fot. ProtonProton GEN-2 ecoLogic

fot. ProtonProton GEN-2 ecoLogic

Podczas, gdy większość samochodów z fabrycznymi (lub aprobowanymi przez producentów) instalacjami autogazu kosztuje o ok. 2000 funtów więcej niż ich benzynowe odpowiedniki, firma Proton oferuje model GEN-2 ecoLogic w tej samej cenie co wersję zasilaną konwencjonalnie. Dzięki temu, pomimo bardzo wyraźnego spowolnienia sprzedaży nowych aut na Wyspach (z 2,4 miliona dwa lata temu do 1,7 miliona w tym roku), malezyjska marka odnotowuje na brytyjskim rynku 10-procentowy wzrost popytu.

fot. ProtonProton GEN-2 ecoLogic

Nie ma się co dziwić - „bezołowiowa” kosztuje już ok. 1,1 funta za litr, podczas gdy za taką samą ilość LPG płaci się zaledwie 50-55 pensów. Po kompaktowego GEN-2 w wersji hatchback lub sedan ustawiają się więc kolejki, a połowa chętnych to właściciele niewielkich flot firmowych i operatorzy korporacji taksówkowych. Kupując „eko-logiczny” samochód, mogą oszczędzać na paliwie bez ponoszenia żadnych dodatkowych kosztów na początek, czyli przy zerowym czasie amortyzacji montażu. Nic, tylko wsiadać i tanio jechać. Pozazdrościć...

Samochody z Południowej Azji nie wyróżniają się specjalnie z tłumu aut, ale za to oferują rozsądne wyposażenie za równie rozsądne pieniądze. Już w wersji podstawowej, wycenionej na 9995 funtów, ecoLogic dysponuje markowym radiem z odtwarzaczem CD, centralnym zamkiem z pilotem, ABS-em z asystentem hamowania, dwiema poduszkami powietrznymi, elektrycznie opuszczanymi szybami z przodu, klimatyzacją i felgami z lekkich stopów. Droższa o 1000 funtów odmiana „dorzuca” do tego airbagi boczne, elektrycznie regulowane lusterka i szyby tylne, lampy przeciwmgielne oraz chromowaną końcówkę wydechu, a także - opcjonalnie - skórzaną tapicerkę i zmieniarkę na 10 płyt. Naprawdę przyzwoicie!

fot. ProtonProton GEN-2 ecoLogic

fot. ProtonProton GEN-2 ecoLogic

Kierowca Protona powinien być spokojny o to, że niskie ceny utrzymania nie będą jedyną zaletą jego samochodu. Producent chwali się, że za komfort i precyzję prowadzenia odpowiadają inżynierowie Lotusa, z którymi Malezyjczycy współpracowali przy tworzeniu zawieszenia GEN-2. Czy potrzeba lepszej rekomendacji? Oczywiście nie spodziewamy się osiągów na poziomie sportowego Exige, ale takie powinowactwo sprawia zapewne, że auto jeździ tak dobrze, jak dobrze może jeździć niewielki kompakt. Za temperament odpowiada zaś 110-konny silnik 1,6 16V, rozpędzający ecoLogica do niemal 200 km/h.

Cóż jeszcze możemy powiedzieć? Jedyne, co ciśnie się na usta, to żal, że w Europie Protona można kupić tylko w Wielkiej Brytanii, Turcji i na Cyprze, a wyposażonego w instalację LPG - tylko w pierwszym z tych krajów. Nawet możliwość indywidualnego importu stanowi marną pociechę, bo używanie samochodu z kierownicą po prawej stronie nie należy ani do wygodnych, ani do bezpiecznych. Apelujemy więc: Protonie, przybywaj!