Radiowóz LPG z certyfikatem EPA

fot. FordModa na SUV-y zatacza coraz szersze kręgi - już nawet amerykańska policja woli Explorera od klasycznego Taurusa. Najważniejsze jednak, by wolała LPG od benzyny

Napędzane autogazem wozy policyjne to w USA nic szczególnie przełomowego (pisaliśmy o nich nie raz), tyle że wszystkie, o których słyszeliśmy do tej pory, były konwersjami pojazdów w czynnej służbie, z pewnym stażem i przebiegiem „na karku”. Nowe pojazdy typu P.I. (Police Interceptor), na które Icom uzyskał certyfikaty otwierające drogę do wejścia z produktem na rynek, to jednak pierwsze znane nam gazowe radiowozy, które będzie można kupić od razu z zamontowanymi układami zasilania LPG. Auta bazują na Fordach Explorerach i Taurusach z silnikami V6 o pojemności 3,7 l.

Nowo certyfikowane systemy Icom do policyjnych Fordów to układy wtrysku gazu w fazie ciekłej, dostępne – w zależności od wymagań zamawiającego – w konfiguracjach dwupaliwowej (z nienaruszonym benzynowym układem paliwowym) lub dedykowanej LPG (jednopaliwowej, bez rezerwy benzynowej). Do konwersji z użyciem tych systemów nadają się wszystkie Taurusy i Explorery z roczników modelowych 2013-2016, ale także inne modele koncernu Forda wykorzystujące jednostkę 3,7 V6 – Fordy Edge i Flex oraz Lincolny MKT, MKS i MKX.

O ile tylko Explorer i Taurus nadają się do służby w policji, Icom liczy na zainteresowanie także pozostałymi modelami z listy, bowiem i one często goszczą we flotach, przede wszystkim rządowych i taksówkowo-limuzynowych. Amerykańskie przedstawicielstwo włoskiego producenta instalacji gazowych zapowiada ponadto, że kolejne procedury certyfikacyjne w laboratoriach EPA są w zaawansowanych stadiach i już wkrótce można spodziewać się poszerzenia oferty o kolejne grupy modeli. Oznacza to tyle, że na dopuszczenie do obrotu czekają systemy do kolejnych silników, a montować je będzie można do wszystkich samochodów, w których te silniki pracują. O postępach będziemy informować na bieżąco!