Chevrolet Express i GMC Savana - podwozia do gazowej zabudowy

General MotorsChevrolet Express Cutaway z zabudową

O Expressie i Savanie można w zasadzie pisać jak o jednym samochodzie, bo de facto nim są - to ten sam pojazd, występujący jednak pod dwiema markami. Dla jasności potraktujmy więc te jednojajowe bliźniaki zbiorczo. Tyle formalności, a teraz konkrety. Podwozia z kabinami będą dostępne od roku modelowego 2012 w wersjach 3500 i 4500, z kołami tylnej osi pojedynczymi lub podwójnymi, różnymi rozstawami osi i w kilku wariantach ładowności. Powstawać mają w fabryce GM w Wentzville, skąd pojadą do siedziby pobliskiej firmy Knapheide Manufacturing, gdzie nastąpi adaptacja. Gdy instalacje (marek CleanFUEL lub Bi-Phase Technologies) ze zbiornikami o pojemności 49 lub 75 galonów (odpowiednio, 185 i 284 l) znajdą się już na swoich miejscach, auta będą wysyłane dalej, do firm wykonujących zabudowy. Efektem może być pojazd taki, jak na zdjęciu obok.

General MotorsChevrolet Express

Źródłem mocy w autach jest wzmocniony w obrębie głowicy i układu zaworowego silnik serii Vortec o pojemności 6 l. Całe samochody mają być objęte kompleksową gwarancją, nie odbiegającą od tej oferowanej na egzemplarze napędzane konwencjonalnie. Warunki są następujące: 3 lata z limitem 36 tys. mil na cały samochód plus 5 lat z limitem 100 tys. mil na zespół napędowy i skład spalin (!). Pod względem emisji szkodliwych związków, nowe modele spełniają wymagania EPA (Environmental Protection Agency) i CARB (California Air Resources Board). General Motors do promowania Expressa i Savany wykorzystuje także fakt rozrastającej się infrastruktury tankującej, obejmującej już, według danych GM, 2604 obiekty w całych Stanach.

General MotorsGMC Savana Cutaway z zabudową

Wygląda na to, że za Wielką Wodą rośnie światu nowa potęga LPG. Oferta największych producentów oraz firm zewnętrznych w zakresie nowych modeli (fabrycznych i adaptowanych) zasilanych gazem systematycznie rośnie, podobnie jak świadomość potencjalnych użytkowników. Wprawdzie przede wszystkim mnożą się pojazdy użytkowe (przede wszystkim light i medium duty, czyli pick-upy, vany i stosunkowo niewielkie, jak na amerykańskie warunki, podwozia do zabudowy), ale dzięki nim może narodzić się trend i rozwinąć sieć stacji, co z kolei przyspieszy rozwój palety modeli osobowych. Warto przyglądać się Stanom - tam się będzie działo!