Auto Świat Poradnik - po jasnej stronie mocy

fot. Auto Świat PoradnikJuż treść okładki ma pozytywny wydźwięk, wtóruje jej zawartość: zamiast "Skazani na drogą benzynę?" mamy tytuł "Jazda tańsza, bo na LPG". Tak trzymać!

Czy można się pozytywnie rozczarować? Nie można, ponieważ rozczarowanie jest na mocy samej definicji doznaniem z gatunku negatywnych, ale można dać się pozytywnie zaskoczyć. I tak właśnie stało się z nami po lekturze świeżego dodatku Auto Świata, datowanego na luty 2012. Nie chcemy popadać w próżniaczy samozachwyt i przypisywać sobie zasług, ale musimy z ulgą i zadowoleniem odnotować, że gazeta przyjęła perspektywę od samego początku lansowaną przez nas, czyli: montaż instalacji gazowej, owszem, opłaca się, ale nie zawsze i nie każdemu (najbardziej do adaptacji nadają się samochody o znacznym zapotrzebowaniu na paliwo i pokonujące znaczne dystanse, a także korzystające z konwencjonalnych rozwiązań technicznych), nie należy oszczędzać na jakości instalacji ani kosztach montażu (dobre części i solidna praca mają swoją cenę), a sensowność inwestowania w systemy do silników z bezpośrednim wtryskiem benzyny pozostaje mocno dyskusyjna (silnik wciąż spala trochę benzyny, a nawet jeżeli nie, to instalacja kosztuje krocie). Pod tym możemy się podpisać rękami i nogami.

Redaktorzy AŚ bronią się, że nigdy nie byli przeciwnikami LPG jako takiego, a po prostu starali się tępić partactwo. Polemizując z nami na łamach neutralnych „ringów”, którymi stały się popularne portale internetowe, powątpiewali jednak w to, że konwertowany prywatnie samochód wykazał się na hamowni podwoziowej takimi samymi parametrami na gazie, jak na benzynie i że utrzymał wysokie osiągi także po przejechaniu kilkudziesięciu tys. km w trybie „za pół ceny”. Wydawali się również czynić zarzut z faktu, że zużycie LPG jest wyższe niż benzyny, a przecież to czysta fizyka (gaz jest rzadszy i ta sama jego masa zajmuje większą objętość) i nijak się tego nie przeskoczy. Było, minęło – nazwijmy to błędami młodości i liczmy, że zmiana w dobrym kierunku to nie przejaw koniukturalizmu, lecz trwała tendencja.

W najnowszym Poradniku znajdziemy np. listę modeli dostępnych na rynku jako nowe z instalacjami fabrycznymi lub dedykowanymi, ich ceny i krótkie oceny, a także spis aktualnie sprzedawanych aut wyposażonych w silniki z bezpośrednim wtryskiem paliwa, do których autorzy – nie bez racji – radzą podchodzić z pewną rezerwą w kontekście oszczędzania na zmianie paliwa z benzyny na LPG. Mówiąc krótko, z nowego wydania wyłania się rzeczowe, obiektywne przesłanie, podkreślające zalety, nie wyolbrzymiające wad i nie koncentrujące się na potencjalnych problemach, a choć sami to i owo napisalibyśmy inaczej, nie mamy zastrzeżeń do warstwy merytorycznej ani podstaw do szerokiej polemiki. Bardzo cieszy nas neutralna, wyważona retoryka i wkład w budowanie pozytywnego wizerunku LPG jako źródła przede wszystkim oszczędności, a nie niekończących się kłopotów technicznych i użytkowych. Po lekturze pozostaje też wrażenie, że branża autogazu to nie skansen ani muzeum – pojawia się test nowoczesnego Nissana Qashqaia z instalacją Zenit Pro marki AG Centrum oraz wzmianka, że dziś „na topie” są systemy sekwencyjnego wtrysku gazu, a układy podciśnieniowe odchodzą w zapomnienie wraz ze starymi samochodami, z silnikami wyposażonymi w jednopunktowy wtrysk paliwa lub nawet gaźnik.

Miło patrzeć, jak tak znaczący, wysokonakładowy tytuł na polskim rynku prasy motoryzacyjnej staje się sprzymierzeńcem branży autogazu. Wśród czytelników Auto Świata i Auto Świat Poradnika z pewnością nie brakuje użytkowników LPG, teraz zaś kolejni mogą poczuć się zachęceni do konwersji swoich benzynowych samochodów na zasilanie gazowe i ulżenia sobie podczas płacenia rachunków za tankowanie na stacjach paliw. W obliczu wciąż rosnących cen benzyny forma i treść nowego Poradnika nabierają szczególnie pozytywnego wydźwięku. Gratulujemy i trzymamy kciuki za utrzymanie obranego kursu!