Sympozjum BOSMAL - w doborowym towarzystwie

fot. BOSMALMichael P. Walsh podczas swojego wystąpienia nt. legislacji w zakresie emisji spalin oraz opracowywania metodologii pomiarów

BOSMAL to chlubny przykład przedsiębiorstwa, które – choć powstało za czasów gospodarki sterowanej centralnie – wybroniło się po otwarciu rynku i stało się niezależną, prężnie działającą jednostką badawczą, z której usług chętnie korzystają najwięksi producenci samochodów w Europie i na całym świecie. Do Bielska przyjeżdżają auta (lub ich poszczególne komponenty), których nie uświadczymy jeszcze w salonach dealerskich i na ulicach, w celu przebadania ich pod kątem emisji spalin, wytrzymałości podzespołów w toku długotrwałej eksploatacji czy osiągów silnika. Choć możemy nie zdawać sobie z tego sprawy kupując samochód, praca ośrodków takich jak BOSMAL ma olbrzymie znaczenie dla ostatecznego kształtu pojazdów, którymi jeździmy na co dzień. Równie ważne są teoretyczne sympozja, służące za platformy dyskusyjne na temat przyszłego kształtu norm emisji spalin i zmian w metodologii badań nad szkodliwością gazów wydechowych. Kto spotyka się w Bielsku-Białej, by omawiać tego typu kwestie?

Nie będzie wielką przesadą, jeżeli powiemy, że sympozjum zgromadziło światową śmietankę specjalistów z branży inżynierii motoryzacyjnej. Wystarczy wymienić tak znamienitych prelegentów, jak: Michael P. Walsh, przewodniczący Międzynarodowej Rady ds. Czystego Transportu (USA), Les Hill z firmy Horiba, produkującej wysokiej próby laboratoryjne analizatory spalin (Wielka Brytania), Wolfgang Thiel z Politechniki Monachijskiej (Niemcy; fizycznie nieobecny – prezentację w jego imieniu wygłosił Les Hill), Giovanni Cipolla z Politechniki Turyńskiej (Włochy), Ignazio Gentile z Fiat Powertrain (Włochy), współtwórca silnika TwinAir – sztandarowego wręcz przykładu tendencji zwanej downsizingiem, Panu Karjalainen z Politechniki Tampere (Finlandia), Zbigniew Cieślikowski z PKN Orlen (Polska), Massimo Manni z Eni (Włochy) oraz, naturalnie, doświadczeni inżynierowie instytutu BOSMAL, m. in. Piotr Bielaczyc – kierownik Zakładu Badań Silników. Pośród słuchaczy znalazło się natomiast ok. 80 przedstawicieli największych firm z branż: silnikowej, olejowej czy chemii motoryzacyjnej oraz naukowcy z renomowanych instytutów badawczych i uczelni technicznych z Polski i zagranicy. Kto sądzi, że w takim gronie jest sztywno i nudno, szerokim łukiem mija się z prawdą.

fot. BOSMALW kawie prawda - ożywione rozmowy kuluarowe służyły omówieniu prelekcji, ale i spotkaniom towarzyskim

Branża jest stosunkowo wąska i hermetyczna, ale właśnie dzięki temu wszyscy się znają, dlatego kuluary sympozjum bardziej przypominają zjazd absolwentów politechniki niż konferencję naukową. Luźna atmosfera dawała się łatwo wyczuć, nawet pomimo przesyconych specjalistyczną terminologią rozmów. Widać, że w Bielsku spotykają się długoletni przyjaciele, którzy zresztą nawiązali swoje znajomości podczas podobnych spotkań, choć niekoniecznie w Polsce i nierzadko wiele lat temu. To oczywiście przekłada się na prezentacje w części merytorycznej – prelegenci pozwalają sobie na żartobliwe przerywniki, a zadając pytania po zakończeniu danego wystąpienia zwracają się do siebie po imieniu. Choć byliśmy w tym zacnym gronie nowicjuszami, udzielał nam się nastrój profesjonalnego, ale nie całkiem formalnego spotkania. Dziękujemy instytutowi BOSMAL za umożliwienie wzięcia udziału w tak ważnym wydarzeniu i zapraszamy już wkrótce do przeczytania opracowań najciekawszych naszym zdaniem prezentacji z bielskiego sympozjum!