Temat: Reduktor Magic III

slodky napisał/a:
SebastianS napisał/a:

- Stag 4 Plus - miażdżąco lepsza elastyczność systemu, paramteryzacja wtrysku gazu na dużo wyższym poziomie dokładności
- Reduktor Magic III - niepobijalna termika i znaczny zapas wydajności

Totalna bzdura. Elektronika Stagowska jest przeciętna a reduktor MagicIII lubi puszczać "bąka" do układu chłodzenia czego skutkiem jest najczęściej rozszczelnienie chłodnicy płynu lub nagrzewnicy wewnątrz pojazdu.


Milcz bakterio, bo bredzisz.
Elektronika STAG w sensie czysto hardware"owym nie jest już z pewnością nowością i pora na następcę, aczkolwiek w dalszym ciągu zaawansowanie oprogramowania tych sterowników zapewnia najwyższe z możliwych poziomy panowania nad parametrami wtrysku gazu - niezależnie od faktu, że nowych pomysłów przybywa znacznie szybciej, niż dział techniczny AC S.A. chce realizować...
No i druga rzecz - od kilku lat naprawdę nie mogę narzekać na poziom niezawodności sterowników - a dokładnie od drugiej połowy 2009 roku, poprzedzonej wysypem awarii spowodowanych trefną partią podzespołów elektronicznych.

Natomiast temat reduktorów Magic jest już tak zabawny, że jak widzę typa deklarującego solidne podejście do instalacji i dyskwalifikującego MIII za bąki w układzie chłodzenia, to się śmieję w kułak.

Dla Twojej wiadności, słodky - po zmianie materiału uszczelnień wewnętrznych w październiku czy listopadzie 2010 - czyli jeśli nie zauważyłeś - jakieś ponad dwa lata temu, nie puścił nam ani jeden reduktor do dziś dnia - a posżło ich w świat multum. To tylko pokazuje na jakim poziomie aktualności są Twoje wiadomości techniczne z branży LPG. Ktoś taki nie śmie wypowiadać się na takich forach jak to, w formie innej niż pytająca, ryzykując wyjście na kompletnego neptka.

slodky napisał/a:
czesio napisał/a:

Na podstawie jakich informacji twierdzisz, że elektronika Staga jest przeciętna?


Na takiej, że o ile nie poświęcisz dużo czasu na strojenie (czego nie robi 95% instalatorów) a oprócz tego wykorzystasz badziewnie działające auto korekty bo OBD jesteś w stanie narobić więcej szkody niż pożytku


Patrz pan, normalnie, jakie bystre spostrzeżenie...
A młotek, to normalnie jest najbardziej przereklamowane urządzenie do wbijania gwoździ... Dopóki nie podniesiesz i za przeproszeniem nie przypier...dolisz, to gwoździe sukinsyny nie chcą się same wbijać... Do chrzanu z takim młotkiem!

Wiele razy przerabiany temat z rozjechana mapą benzyny tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że temu systemowi trzeba poświęcić bardzo dużo czasu, za który potencjalny Kowalski nie będzie chciał płacić, natomiast odwalenie prowizorki w montażu i strojeniu nie leży w moim guście :mrgreen:

Powaliłeś tym zdradzajacym kompletną amatorszczyznę tekstem. Sam fakt rozgłaszania takich bzdur dyskwalifikuje Cię jako montażystę instalacji LPG, więc zakończ opowiadanie o Twoich gustach, bo tylko większą siarę sobie robisz. Zgodzę się tylko co do jednego - 95% warsztatów LPG nadaje się faktycznie wyłącznie do likwidacji, bo kompletnie nie czają tego, co robią - quod erat demonstrandum

2

Odp: Reduktor Magic III

SebastianS napisał/a:

Milcz bakterio, bo bredzisz.

Tylko prawdziwy prostak mógł zacząć wypowiedź w taki sposób ale nie pozwolę byś mnie obrażał i nie interesuje mnie to, że to jest twój wyuczony styl rozmowy na temat, który byc może cię drażni...

SebastianS napisał/a:

No i druga rzecz - od kilku lat naprawdę nie mogę narzekać na poziom niezawodności sterowników - a dokładnie od drugiej połowy 2009 roku, poprzedzonej wysypem awarii spowodowanych trefną partią podzespołów elektronicznych.
Dla Twojej wiadności, słodky - po zmianie materiału uszczelnień wewnętrznych w październiku czy listopadzie 2010 - czyli jeśli nie zauważyłeś - jakieś ponad dwa lata temu, nie puścił nam ani jeden reduktor do dziś dnia - a posżło ich w świat multum. To tylko pokazuje na jakim poziomie aktualności są Twoje wiadomości techniczne z branży LPG. Ktoś taki nie śmie wypowiadać się na takich forach jak to, w formie innej niż pytająca, ryzykując wyjście na kompletnego neptka.


Zgadza się. U ciebie zawsze wszystko było ok począwszy od magic Jetów poprzez elektronikę, Magiki III które u wszystkich puszczały bąki a u ciebie jedynego nie no i skończywszy na profesjonalnym montażu z demontowaniem kolektorów - poza jednym dość mocno nagłośnionym przypadkiem prawda? Jesteś zwykłym kłamcą, który za wszelką cenę próbuje się wyidealizować na wielkiego guru gazowego a tak naprawdę pewno w ten sposób leczysz swoje kompleksy.

Powaliłeś tym zdradzajacym kompletną amatorszczyznę tekstem. Sam fakt rozgłaszania takich bzdur dyskwalifikuje Cię jako montażystę instalacji LPG, więc zakończ opowiadanie o Twoich gustach, bo tylko większą siarę sobie robisz.


Czego nie zrozumiałeś? Nie wiesz co to rozjechana mapa benzyny? W sumie w którymś z tematów na innym forum gazowym, z którego wyleciałeś z hukiem był wątek o SebastianieS "stroicielu" , którego zmiażdżyła najzwyklejsza sonda lambda. I gdzie tu amatorszczyzna nadęty prostaku???

3

Odp: Reduktor Magic III

slodky napisał/a:
SebastianS napisał/a:

Milcz bakterio, bo bredzisz.

Tylko prawdziwy prostak mógł zacząć wypowiedź w taki sposób ale nie pozwolę byś mnie obrażał i nie interesuje mnie to, że to jest twój wyuczony styl rozmowy na temat, który byc może cię drażni...


Jak rozmówca zdradza jakiekolwiek nadzieje i szanse, że zrozumie cokolwiek z wymiany poglądów merytorycznych - warto rozpoczynać od argumentów. Jak ktoś pisze czcze idiotyzmy na poziomie temperatur średnich Antarktydy (grubo poniżej zera) - po prostu szkoda czasu na rozwlekanie.

SebastianS napisał/a:

No i druga rzecz - od kilku lat naprawdę nie mogę narzekać na poziom niezawodności sterowników - a dokładnie od drugiej połowy 2009 roku, poprzedzonej wysypem awarii spowodowanych trefną partią podzespołów elektronicznych.
Dla Twojej wiadności, słodky - po zmianie materiału uszczelnień wewnętrznych w październiku czy listopadzie 2010 - czyli jeśli nie zauważyłeś - jakieś ponad dwa lata temu, nie puścił nam ani jeden reduktor do dziś dnia - a posżło ich w świat multum. To tylko pokazuje na jakim poziomie aktualności są Twoje wiadomości techniczne z branży LPG. Ktoś taki nie śmie wypowiadać się na takich forach jak to, w formie innej niż pytająca, ryzykując wyjście na kompletnego neptka.


Zgadza się. U ciebie zawsze wszystko było ok począwszy od magic Jetów

Aaa, jeszcze widzę niektórych boli, że przez trzy lata montowałem sobie spokojnie MJ wysterowując je krótszym impulsem otwarcia i mniejszym prądem podtrzymania, dzięki czemu się nie rozwalały, a wszyscy zawistnicy się zapluwali że tzw "sposób GZW na Magic Jety" w ogóle nie istnieje - aż któryś dorwał zagazowane przez nas auto, podpiął się i zauważył w czym rzecz... Nieźle się bawiłem patrząc na te konwulsje.

...poprzez elektronikę...


Jeśli tak montujesz instalacje, jak składasz wypowiedzi - nie dziwię się, że narzekasz nawet na elektronikę - w twoich rękach zepsuje się nawet polny kamień  :mrgreen:

, Magiki III które u wszystkich puszczały bąki a u ciebie jedynego nie


I pomyśleć, że używasz przeciw mnie słowa "kłamca"... Podle łżesz oczywiście, bo potwierdzałem zjawisko, a jedynie nie wyolbrzymiałem go ponad rzeczywiste rozmiary i nie wprowadzałem histerii, która w wykonaniu niektórych miała miejsce tylko dlatego, że powszechnie wiadomo było, że są masowo montowane w GZW, a wszystko co poleca lub używa GZW należało przedstawić w jak najgorszym świetle :-) :-) :-)
I tak się to utrwaliło że do dziś takie niedouczone, niemające żadnej sensownej praktyki umysłowe dolnopłuki powtarzają przedatowaną o dwa lata mantrę o "bąkach" rozwalających chłodnice, co w dodatku stoi w oczywistej sprzeczności z faktem istnienia w każdym układzie chłodzenia korka z zaworem nadciśnieniowym o ciśnieniu granicznym najczęściej ledwie przekraczającym 1 bar...

no i skończywszy na profesjonalnym montażu z demontowaniem kolektorów - poza jednym dość mocno nagłośnionym przypadkiem prawda?


A, owszem, prawda. Stopień nagłośnienia tej ewidentnej wpadki, wątek na ponad 50 stron idealnie odzwierciedlał, na czym polega działalność kilku forumowych trolli - wprost idealne studium peerelowskiej propagandy.

Jesteś zwykłym kłamcą, który za wszelką cenę próbuje się wyidealizować na wielkiego guru gazowego a tak naprawdę pewno w ten sposób leczysz swoje kompleksy.

ej, ciotuchna, zakonotuj, że żeby mnie obrazić, trzeba być kimś, więc się nie sil, bo marnujesz prąd. A żeby pisać takie zarzuty, trzeba umieć je udowodnić, inaczej będą tylko kiepskimi insynuacjami podskakującego pieniacza. Tak się składa, że dbam o to, aby to co piszę mogło zawsze zostać udowodnione. Dotyczy to również tego, co napisałem w tym wątku i sądzę, że potrafię wykazać prawdziwość każdej z postawionych tez.
Za guru gazowego się nie uważam, ale sądzę że wiem niemało w temacie układów zasilania i sterowania współczesnych silników. Chcesz stanąć do walki na argumenty? Proszę cię bardzo.

Powaliłeś tym zdradzajacym kompletną amatorszczyznę tekstem. Sam fakt rozgłaszania takich bzdur dyskwalifikuje Cię jako montażystę instalacji LPG, więc zakończ opowiadanie o Twoich gustach, bo tylko większą siarę sobie robisz.


Czego nie zrozumiałeś? Nie wiesz co to rozjechana mapa benzyny? W sumie w którymś z tematów na innym forum gazowym, z którego wyleciałeś z hukiem był wątek o SebastianieS "stroicielu" , którego zmiażdżyła najzwyklejsza sonda lambda. I gdzie tu amatorszczyzna nadęty prostaku???


Mam w dalece posuniętym poważaniu typów którzy nadal zapluwają się na "tamtym forum" na temat naszej firmy w sytuacji w której nie mam szans na jakąkolwiek polemikę. Mogą napisać nawet że zabiłem Kennedy"ego - i co z tego? Przecież wszystkim wiadomo że to ja  :mrgreen:

Kiedyś się przejmowałem, dopóki nie odkryłem, że na szczęście większość ludzi znakomicie potrafi odróżnić nastawione na oszczerstwo wypociny od wiarygodnych ocen naszych usług. Jesteśmy tak dobrzy w detalu, że jak zaczniemy robić w hurcie, będzie trzeba zamontować drzwi obrotowe  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

A że wyleciałem? Poczytaj sobie, młodzieńcze pobieżnie spolitechnizowany, jak żenującą ocenę wystawili sobie kolesie którzy mnie wywalili pod pretekstem obrażania - dziwnym trafem natychmiast po opublikowaniu własnego, niehagiograficznego testu LPG-Techa, którego twierdzeń i wniosków nie dane mi było już wybronić, a z którego jasno wynikało że taki on innowacyjny i wspaniały, że śmiech na sali. Prezes w/w firmy nawet publicznie bulgotał, że mnie pozwie do sądu, o czym dowiedziałem się już po zbanowaniu, po czym natychmiast wysłałem mu swoje dane do pozwu na maila, co mogę łatwo wykazać posiadając do dziś kopię. Podobnie jak posiadam egzemplarze sterowników które posłużyły do testu - żeby móc właśnie pokazać, że wszystkie zawarte w teście informacje są prawdziwe. Nie muszę dodawać, że do dziś pozwu nie otrzymałem i sądzę, że nie otrzymam, bo w tamtej sytuacji pozywać mógłby mnie chyba tylko samobójca.

Żegnam w nadziei że nie będę musiał czytać jakiejś twojej odpowiedzi - jak już musisz, to poproś kogoś żeby ci napisał ripostę, bo twojej autorskiej mogę nie przeżyć, pociąwszy się szarym mydłem.

4

Odp: Reduktor Magic III

SebastianS, mam pytanie, bo Ty z Magic 3 chyba nadal na bieżąco.

Doszły mnie słuchy jakoby wyszła kolejna wersja tegoż reduktora z poprawką mającą eliminować "nieistniejący" problem bąków do układu chłodzenia, poprawka w postaci dołożenia drugiego oringa. Wiesz coś na ten temat więcej ? Od kiedy, no i w sumie po co, skoro viton niby zaleczył temat puszczania gazu do układu chłodzenia.

Zaznaczę od razu że serio pytam i chętnie przeczytam jakie masz w tej materii informacje.

5

Odp: Reduktor Magic III

SebastianS napisał/a:

I tak się to utrwaliło że do dziś takie niedouczone, niemające żadnej sensownej praktyki umysłowe dolnopłuki powtarzają przedatowaną o dwa lata mantrę o "bąkach" rozwalających chłodnice, co w dodatku stoi w oczywistej sprzeczności z faktem istnienia w każdym układzie chłodzenia korka z zaworem nadciśnieniowym o ciśnieniu granicznym najczęściej ledwie przekraczającym 1 bar...

Co w takim razie dolnopłuku dzieje się w momencie kiedy gaz trafia do środowiska, w którym panuje temperatura 100*? Czyżby nie próbował się rozprężać powodując wzrost ciśnienia w obiegu? Czy zawór nadciśnieniowy korka w każdym przypadku musi nadążyć z upuszczaniem ciśnienia? Poczytaj "Fizyka klasa 6 - rozszerzalność temperaturowa cieczy i gazów".

żeby mnie obrazić, trzeba być kimś, więc się nie sil


ależ ja cię nie obrażam...ja stwierdzam fakty, które sam potwierdzasz swoim zachowaniem

Jesteśmy tak dobrzy w detalu, że jak zaczniemy robić w hurcie, będzie trzeba zamontować drzwi obrotowe


Myślę że powinniście je całkowicie zdemontować by więcej świeżego powietrza trafiało do wewnątrz pomieszczeń, co mogłoby w szczególności pomóc tobie w pozbyciu się niedotlenienia jakże przesilonego móżdżku

Struna napisał/a:

SebastianS, mam pytanie, bo Ty z Magic 3 chyba nadal na bieżąco.
Doszły mnie słuchy jakoby wyszła kolejna wersja tegoż reduktora z poprawką mającą eliminować "nieistniejący" problem bąków do układu chłodzenia, poprawka w postaci dołożenia drugiego oringa.

Ja również o tym słyszałem. Podobno jest to autorski projekt samego SebastianaS, nad którym pracował przez ostatnie dwa lata i dzięki któremu MagicIII znów powróci do łask w branży LPG. :mrgreen:

6

Odp: Reduktor Magic III

slodky napisał/a:

Ja również o tym słyszałem. Podobno jest to autorski projekt samego SebastianaS

no to tym bardziej właściwe pytanie do właściwej osoby.

7

Odp: Reduktor Magic III

Struna napisał/a:

SebastianS, mam pytanie, bo Ty z Magic 3 chyba nadal na bieżąco.

Doszły mnie słuchy jakoby wyszła kolejna wersja tegoż reduktora z poprawką mającą eliminować "nieistniejący" problem bąków do układu chłodzenia, poprawka w postaci dołożenia drugiego oringa. Wiesz coś na ten temat więcej ? Od kiedy, no i w sumie po co, skoro viton niby zaleczył temat puszczania gazu do układu chłodzenia.

Zaznaczę od razu że serio pytam i chętnie przeczytam jakie masz w tej materii informacje.


Taki postulat przekazałem mniej więcej pół roku temu po rozmowie na temat polskiego rynku producentowi. Nowe partie MIII posiadają podwójny oring z vitonu z każdej strony, a dodatkowo brzeg kaloryfera jest na ślimaku obustronnie zawalcowany tworząc nierozbieralny element.
Viton oczywiście zaleczył problem, ale nie zaleczył sceptyków, którzy nadal uważają, że pojedynczy oring z vitonu i tak puści (proponuję przestudiować budowę dowolnego elektrozaworu - solowego lub tego od wielozaworu...)
Zaproponowałem wersję p-panc - i jak widać Czesi umieją posłuchać dobrej rady. Po co? Proste. Zaufanie rynku łatwo utracić, odzyskać ciężko.

8

Odp: Reduktor Magic III

slodky napisał/a:
SebastianS napisał/a:

I tak się to utrwaliło że do dziś takie niedouczone, niemające żadnej sensownej praktyki umysłowe dolnopłuki powtarzają przedatowaną o dwa lata mantrę o "bąkach" rozwalających chłodnice, co w dodatku stoi w oczywistej sprzeczności z faktem istnienia w każdym układzie chłodzenia korka z zaworem nadciśnieniowym o ciśnieniu granicznym najczęściej ledwie przekraczającym 1 bar...

Co w takim razie dolnopłuku dzieje się w momencie kiedy gaz trafia do środowiska, w którym panuje temperatura 100*? Czyżby nie próbował się rozprężać powodując wzrost ciśnienia w obiegu? Czy zawór nadciśnieniowy korka w każdym przypadku musi nadążyć z upuszczaniem ciśnienia? Poczytaj "Fizyka klasa 6 - rozszerzalność temperaturowa cieczy i gazów".


Jeśli sięgniesz po rozebranego MIII i przeanalizujesz miejsce potencjalnej przetoki, oraz jej ewentualny przekrój, dowiesz się (wywnioskujesz, o ile twoje myśladło funkcjonalnością choć trochę przypomina mózg homo sapiens), że gaz do wody może dostawać się wyłącznie bardzo małą szczeliną, i to w dodatku na 100% odparowany (czytaj: rozszerzony). Ponadto rzekomy wzrost ciśnienia w układzie chłodzenia spowodowałby w moim mniemaniu spadek różnicy ciśnień pomiędzy gazem a cieczą, a w rezultacie - zmniejszenie wypływu gazu.
Przekrój zaś zaworu nadciśnieniowego w korku, z racji nieściśliwości cieczy musi być duży - i taki jest - inaczej zdolność do odprowadzenia nadmiaru cieczy byłaby ograniczona.

żeby mnie obrazić, trzeba być kimś, więc się nie sil


ależ ja cię nie obrażam...ja stwierdzam fakty, które sam potwierdzasz swoim zachowaniem

Pisz pan na Berdyczów.

Jesteśmy tak dobrzy w detalu, że jak zaczniemy robić w hurcie, będzie trzeba zamontować drzwi obrotowe


Myślę że powinniście je całkowicie zdemontować by więcej świeżego powietrza trafiało do wewnątrz pomieszczeń, co mogłoby w szczególności pomóc tobie w pozbyciu się niedotlenienia jakże przesilonego móżdżku


Ach jaka zgrabna i cięta rajstopa, tfu, przepraszam - riposta! Dosłownie nie wiem co napisać.

Struna napisał/a:

SebastianS, mam pytanie, bo Ty z Magic 3 chyba nadal na bieżąco.
Doszły mnie słuchy jakoby wyszła kolejna wersja tegoż reduktora z poprawką mającą eliminować "nieistniejący" problem bąków do układu chłodzenia, poprawka w postaci dołożenia drugiego oringa.

Ja również o tym słyszałem. Podobno jest to autorski projekt samego SebastianaS, nad którym pracował przez ostatnie dwa lata i dzięki któremu MagicIII znów powróci do łask w branży LPG. :mrgreen:


Ziew... Jest jak jest. A czy mam w tym swoje trzy grosze, czy też nie - osobna sprawa.

9

Odp: Reduktor Magic III

SebastianS, da się tą wersję z dwoma oringami jakoś odróżnić wizualnie czy tylko powyżej jakiegoś numeru ?

10

Odp: Reduktor Magic III

Nie wiem, od jakiego formalnie numeru zaczęli. Ustalę za parę dni, bo tam będę. W każdym razie gdyby ktoś pytał o czym piszę od jakiegoś czasu, kiedy pojawia się określenie Magic III Evo II - już wiesz.

11

Odp: Reduktor Magic III

to może producent by po prostu wypuścił to pod mniej więcej taką nazwą i była by jasność.

12

Odp: Reduktor Magic III

Nie moje małpy...

13

Odp: Reduktor Magic III

ale chyba masz tam jakiś wkład czy tam konszachty to może by im zasugerować że tego typu zabieg mógłby pomóc w oczyszczeniu złej opinii jaka ten reduktor pierwotnie sobie wyrobił.

14

Odp: Reduktor Magic III

Od dwóch lat nie dzieje się z nim nic, co jest myślę wystarczającym powodem dla wyrabiania sobie dobrej opinii, a nadal banda kretynów tworzy wypociny o puszczaniu bąków, co zasadniczo nakreśla ich poziom zorientowania w konsekwencjach upływu czasu określanych mianem ewolucji :-)
Mnie naprawdę ani ziębi ani grzeje, jak sobie producent obmyśla strategię marketingową. Używam produkt, bo uważam go za dobry, a że miał wady (było tego trochę), to widząc potencjał przyłożyłem się do ich eliminacji - obecny układ z producentem mi odpowiada, a to, na ile sprzęt się upowszechni w kraju - nie jest moją sprawą. Chłopaki mają własny rozum. Niech go używają jak chcą.

15

Odp: Reduktor Magic III

viton niby miał rozwiązać problem ale jednak nie było to całkowite usunięcie usterki, raczej jedynie jej odroczenie w czasie. Oby opcja podwójnego uszczelnienia okazała się lekarstwem.

Btw - nie wiem czy określanie mianem kretynów ludzi którym ten produkt jednak zaszkodził, jest tak całkiem na miejscu... a sam wiesz, że i Twoich klientów to spotkało.

16

Odp: Reduktor Magic III

Struna napisał/a:

viton niby miał rozwiązać problem ale jednak nie było to całkowite usunięcie usterki, raczej jedynie jej odroczenie w czasie


To nieprawda. Viton zdaje egzamin absolutnie bezbłędnie - przyjąłbym dyskusję, gdyby choć jedna sztuka na vitonie nam puściła. A wybacz, ale pewnego sortu kreaturom opowiadającym jak wiadrami reklamowały MIII na vitonie - nie daje wiary w ani jedno słowo, nawet
w spójniki.

Btw - nie wiem czy określanie mianem kretynów ludzi którym ten produkt jednak zaszkodził, jest tak całkiem na miejscu... a sam wiesz, że i Twoich klientów to spotkało.


Mianem kretynów określam osoby, które nadal usiłują z pozycji branżowego autorytetu rozpowszechniać informację zdezaktualizaowaną od dwóch lat, nic niemającą z rzeczywistością. Dobrze o tym wiesz.

17

Odp: Reduktor Magic III

co by nie mówić produkt popsuł sobie mocno opinię, szkoda że producent nie zareagował szybciej i skuteczniej.

Może teraz będzie już ok.

18

Odp: Reduktor Magic III

Struna napisał/a:

co by nie mówić produkt popsuł sobie mocno opinię, szkoda że producent nie zareagował szybciej i skuteczniej.

Może teraz będzie już ok.


Doświadczenie tym cenniejszym jest, im bardziej w wyniku jego dokonania boli dupa (nie nawiązuję tu bynajmniej do posła Biedronia!  :mrgreen: )
Producent sfrajerzył, bezdyskusyjnie. Tłumaczenie zajęło sporo czasu. Zmarnowanego czasu. W końcu się obudzili.
Nie oni jedni wpuszczają się przez krótkowzroczność lub zbytnią pewność siebie w kanał z którego potem ciężko wybrnąć. Jesteśmy teraz świadkami początku podobnego procesu, tylko na większą skalę - na rodzimym rynku LPG. Olbrzym ma tę tylko inną cechę w stosunku do liliputa, że inkasując nokaut, dłużej upada na ziemię... Ciekawe, czy zdąży złapać balans.

19

Odp: Reduktor Magic III

A kto (z osób które mają coś do czynienia z branżą autogazu) się nie domyślił o jaką firmę chodzi?

20

Odp: Reduktor Magic III

SebastianS napisał/a:

[ na rodzimym rynku LPG. Olbrzym ma tę tylko inną cechę w stosunku do liliputa, że inkasując nokaut, dłużej upada na ziemię...

Dla osób nie obeznanych z "rynkiem:

Jeżeli "rodzimy rynek" rozumiemy jako dużych (olbrzym) producentów obecnych ze swoimi wyrobami na polskim rynku to do wyboru jest BRC, Landi Renzo, AC (marka STAG).
Pozostali nie są tak popularni.

21

Odp: Reduktor Magic III

oktan napisał/a:

Nie tylko osoby związane z branżą autogazu są tutaj, więc zostawianie czegoś w domysłach jest bezsensowne(...)


Mam wkleić link do niedawnej dyskusji z twoim udziałem i stosowną wypowiedzią w temacie pozostawiania pewnych kwestii w sferze domysłów?! Proszę bardzo:

oktan napisał/a:

"Drogi" SebastianieS to nie lukiw kompetencjach tylko nie wspominanie o rzeczach oczywistych dla inteligentnych osób. :???:


A tu źródło: http://gazeo.pl/forum_lpg_cng/viewtopic … 6661#16661

Ty wstrętny hipokryto!  :evil:
Czy moderator może w końcu wypieprzyć tego szkodnika??!

22

Odp: Reduktor Magic III

Nonkonformizm nie jest obłędem.

Naucz się, że są pewne rzeczy, które można pozostawić czytelnikowi do domysłu. Taki zabieg zachęcający do myślenia i/lub eliminujący z grona adresatów wypowiedzi tych, którzy nie są "wtajemniczeni" (czyt. nie mają podstawowych informacji).