Opcje wyszukiwania (Strona 1 z 11)

wydajność valteków to ok. 30KM na gaz przy ciśnieniu 1 bar i dyszy 3 mm. Można zwiększyć ich wydajność zwiększając skok grzybka, zwięszania ciśnienia tak jak masz powowduje pogorszenie dynamiki wtryskiwaczy bo wysokie ciśnienie przeciwdziała ich otwieraniu się . To najniższ półka wtryskiwaczy.

albo zalewa silnik gazem bo mnożnik <1 dla wysokich obrotów. Czarne hany za duże przy nastawionym ciśnieniu, spróbuj je zmniejszyć do 0,8 bara i zrób kalibrację .

jaki reduktor tomasetto ? Jeśli  alaska to za mały .Daj zavoli N i będzie OK za te same pieniążki

dziur? ja bym to nazwał otworami  :razz: , pokazałem Ci wytyczne, nie da się tak nawiercić bez zdejmowania i warto tak zrobic jak piszą w wytycznych. Sposób wiercenia kolektora to podstawowy test wiarygodności gazownika, choć większośc uzna to za fanaberie. Poszukaj takiego , który nie będzie wydziwiał lub sam to zaproponuje. To jakiś sposób na eliminację problemów bo najłatwiej nawiercić "z ręki" , wióry złapać na towot lub odkurzacz. Wtdedy każdy otór jest inny i każdy cylinder nieco inaczej zasilany.

łatwo miernikiem sprawdzić cewkę ( w instrukcji jest rozpiska kolorów kabli) i jeśli podejrzana jest padnięta ( zwarta, częsciowo zwarta lub rozwarta) to mozna wymienić sam zespółcewek - to stosunkowo częsta awaria .

Jeśli na valtekach prześmigałeś 40 kkm to nie potrafię sobie wyobrazić dystansu na hanach   , to bardzo dobre wtryski, równiez pod względem odporności na syf i z pewnościa stanowią teraz najtrwalszy element instalacji. Nawet jak któryś padnie, to łatwo podmienic tylko ten padniety wtrysk. W każdym razie to efektywnie duzo tańszy wybór niz valteki - tego możesz byc pewien

Każdy reduktor generuje przyrosty ciśnienia po puszczeniu pedału gazu ( cut off), mówiąc w skrócie reduktor nie zdąży się zamknąć i napompuje instalację wysokim ciśnieniem gazu bo wtryskiwacze są zamknięte. Wartość ta zależy od typu reduktora i wysokości ciśnienia roboczego. Dlatego lepiej dać wydajniejsze wtryskiwacze i niskie ciśnienie niż odwrotnie. Zavoli S z tanimi wtryskiwaczami to marne połączenie bo pracuje na wysokim ciśnieniu. Większa wydajność w stosunku do N jest też iluzją bo skorupy identyczne , a  w naszym klimacie decyzuje wydajność termiczna , a nie przepustowość na w Italii - czyli u prodicenta.
Duży , wydolny reduktor i rozwiercone dysze wtrskiwaczy poprawi sprawę. R01 nalepiej tem większy 250 z ciśnieniem roboczym 1 bar to dobry pomysł. Oczywiście warto też dać prawdziwe wtryskiwacze np. hana2001 , do tego pojedyncze, nie na listwie i to jest zupełnie nowa jakość.

Stag to bardzo dobry pomysł - dobry bo polski ! Do tego doskonale udokumentowany, udostępnia program do obsługi i forum producenta.  Hana i mocny reduktor ACR01 250 dopełnią sikcesu. W Wawie zapytaj o montaż w firmie migaz-s na modlińskiej

Foto spod maski zapodaj, ale tak na oko to pewnie wtryski za duże bo nie da się do tego silnika dać za małych . Zalewa silnik, dlatego się dławi i tyla spala.Morduj ich albo kasa zwraca pieniądze.

To typowy troll, ale widać Administrator to toleruje, bo tłoku nie ma i robi przynajmniej frekwencję

Nie natężenie (A) lecz napięcie (V) jest większe na gazie , bo tworzy mieszankę gorzej zjonizowaną niż bena. Aby wyeliminować poderzenia isntalacji elektrycznej proponuję zmniejszenie przerwy na świecach do 0,7 mm. Zmnieszy to napięcie wymagane do przeskoczenia iskry

Nic hamownia nie wniesie do regulacji instalacji. Auto gasło bo wtryski tandetne i nie wyrabiały na wolnych obrotach z powodu zbyt którkich czasów. W ASO zmniejszyli ciśnienie gazu czym wydłużyli czasy na wolnych obrotach i zamaskowali przyczynę gaśnięcia, ale nie ma nic za darmo bo jednocześnie skutkuje to brakiem mocy "u góry". Nie da się tego ustawić na najtańszsych wtryskach . Rozwiązanie są dwa : wymienić wtryski na lepsze lub podeprzeć się benzyną.
Inna sprawa , że jazda pandą z takimi prędkościami ... to raczej kategoria sportów ekstremalnych. Warto natomiast sprawdzić czy auto wtedy nie jedzie na ubogiej mieszance bo się wtryski zapętlaja.