Cześć,
ja (moja lepsza połowa ) od jakiegoś czasu podróżuje Avensisem 1,8 z 2006 roku.
Autko kupiliśmy jak miało ~100tkm, zagazowane na Stag 4+ i Hana.
Zrobione jest już ~30tkm i jak dotąd (odpukać w niemalowane) nic się nie zepsuło - zarówno w aucie jak i instalacji LPG.
Co do samego auta to szału emocji nie ma - 129KM daje radę, ale o dynamice 1,8T możesz zapomnieć. Odpalam, jadę w miarę cichym i w miarę komfortowym aucie ... i tyle.
Znam ludzi, którzy narzekają na kolor ("bursztynowy") podświetlenia zegarów oraz wysokie i krótkawe siedzisko -> na jeździe próbnej zwróć na to uwagę.
Eksploatacja jakoś szczególnie droga nie jest - świeca denso 14zł, tarcza przód TRW 170zł, kpl klocków TRW 140zł, filtr oleju Bosch 17zł, pasek wielorowkowy Contitech 49zł.
Rozrząd na łańcuchu.
Spalanie gazu troszkę poniżej 9 l/100km (średnio), ale jak się komuś bardzo śpieszy to i 11 będzie.
Ja na moją Ave nie narzekam.
Pozdrawiam
Edit:
Skleroza nie boli - jednak coś się zepsuło - reduktor został wymieniony na nowy z powodu wycieku płynu. Wymiana miała miejsce podczas przeglądu okresowego więc jakoś nie zapadła mi w pamięci .... lub wymazałem traumatyczne wspomnienia
Co do toyoty to podczas jazdy próbnej zwróć uwagę na działanie środkowego pedału - w tym modelu (jak i wielu innych) toyota zamontowała "spowalniacze" zamiast hamulców.
Nie to,żeby auto nie chciało się zatrzymać, ale praca pedału oraz działanie układu jest troszkę inne niż w europejskich autach.
Nie każdemu się to podoba.