Witam
Opiszę z grubsza problem. Dodam, że renomowany gazownik rozkłada ręce,
zalecił wymianę reduktora i tylko pieniądze skasował.
Samochód odpala na benzynie, po dodaniu gazu - przełącza się na gaz.
Jedzie dobrze jakieś 15-20min, czasem dłużej, nagle jak chcę dodać gazu, samochód
nie przyśpiesza, tylko zwalnia. Wtedy redukuję biegi z 4 na 3 i zyskuje kilka nanosekund momentu obrotowego, potem znowu 4, ale w gruncie rzeczy to nic nie daje i wtedy
muszę przełączyć na benzynę. Punto dostaje kopa i jedzie super pięknie, pojedzie tak jakiś czas i przełączam znowu na gaz, jedzie jakiś czas poprawnie, ale za kilkanaście minut znowu słabnie, tak jakby dostawał za mało gazu lub nie wiem co.
Po prostu go muli, jakby się gaz kończył lub coś koło tego.
Gazownik wymienił główny reduktor na nowy, koszt tej wymiany to było ponad 400 zł.
Niestety to nic nie dało. Odpowietrzył układ chłodzenia instalacji, żeby nie zamarzała itp.
Wymieniłem przewody i świece na nowe, ale to też na marne.
Dodam, że na benzynie jeździ auto bezbłędnie !
Co to może być ?
To jest Punto II 1.2 16V z 2003 roku, jest w nim instalacja sekwencyjna Tartarini.
Parownik: G79SE MSR
Elektrozawór: TIPO 3G
Sys.el.reg.przepł.gazu: TEC 97-99