slodky napisał/a:SebastianS napisał/a:Milcz bakterio, bo bredzisz.
Tylko prawdziwy prostak mógł zacząć wypowiedź w taki sposób ale nie pozwolę byś mnie obrażał i nie interesuje mnie to, że to jest twój wyuczony styl rozmowy na temat, który byc może cię drażni...
Jak rozmówca zdradza jakiekolwiek nadzieje i szanse, że zrozumie cokolwiek z wymiany poglądów merytorycznych - warto rozpoczynać od argumentów. Jak ktoś pisze czcze idiotyzmy na poziomie temperatur średnich Antarktydy (grubo poniżej zera) - po prostu szkoda czasu na rozwlekanie.
SebastianS napisał/a: No i druga rzecz - od kilku lat naprawdę nie mogę narzekać na poziom niezawodności sterowników - a dokładnie od drugiej połowy 2009 roku, poprzedzonej wysypem awarii spowodowanych trefną partią podzespołów elektronicznych.
Dla Twojej wiadności, słodky - po zmianie materiału uszczelnień wewnętrznych w październiku czy listopadzie 2010 - czyli jeśli nie zauważyłeś - jakieś ponad dwa lata temu, nie puścił nam ani jeden reduktor do dziś dnia - a posżło ich w świat multum. To tylko pokazuje na jakim poziomie aktualności są Twoje wiadomości techniczne z branży LPG. Ktoś taki nie śmie wypowiadać się na takich forach jak to, w formie innej niż pytająca, ryzykując wyjście na kompletnego neptka.
Zgadza się. U ciebie zawsze wszystko było ok począwszy od magic Jetów
Aaa, jeszcze widzę niektórych boli, że przez trzy lata montowałem sobie spokojnie MJ wysterowując je krótszym impulsem otwarcia i mniejszym prądem podtrzymania, dzięki czemu się nie rozwalały, a wszyscy zawistnicy się zapluwali że tzw "sposób GZW na Magic Jety" w ogóle nie istnieje - aż któryś dorwał zagazowane przez nas auto, podpiął się i zauważył w czym rzecz... Nieźle się bawiłem patrząc na te konwulsje.
...poprzez elektronikę...
Jeśli tak montujesz instalacje, jak składasz wypowiedzi - nie dziwię się, że narzekasz nawet na elektronikę - w twoich rękach zepsuje się nawet polny kamień :mrgreen:
, Magiki III które u wszystkich puszczały bąki a u ciebie jedynego nie
I pomyśleć, że używasz przeciw mnie słowa "kłamca"... Podle łżesz oczywiście, bo potwierdzałem zjawisko, a jedynie nie wyolbrzymiałem go ponad rzeczywiste rozmiary i nie wprowadzałem histerii, która w wykonaniu niektórych miała miejsce tylko dlatego, że powszechnie wiadomo było, że są masowo montowane w GZW, a wszystko co poleca lub używa GZW należało przedstawić w jak najgorszym świetle :-) :-) :-)
I tak się to utrwaliło że do dziś takie niedouczone, niemające żadnej sensownej praktyki umysłowe dolnopłuki powtarzają przedatowaną o dwa lata mantrę o "bąkach" rozwalających chłodnice, co w dodatku stoi w oczywistej sprzeczności z faktem istnienia w każdym układzie chłodzenia korka z zaworem nadciśnieniowym o ciśnieniu granicznym najczęściej ledwie przekraczającym 1 bar...
no i skończywszy na profesjonalnym montażu z demontowaniem kolektorów - poza jednym dość mocno nagłośnionym przypadkiem prawda?
A, owszem, prawda. Stopień nagłośnienia tej ewidentnej wpadki, wątek na ponad 50 stron idealnie odzwierciedlał, na czym polega działalność kilku forumowych trolli - wprost idealne studium peerelowskiej propagandy.
Jesteś zwykłym kłamcą, który za wszelką cenę próbuje się wyidealizować na wielkiego guru gazowego a tak naprawdę pewno w ten sposób leczysz swoje kompleksy.
ej, ciotuchna, zakonotuj, że żeby mnie obrazić, trzeba być kimś, więc się nie sil, bo marnujesz prąd. A żeby pisać takie zarzuty, trzeba umieć je udowodnić, inaczej będą tylko kiepskimi insynuacjami podskakującego pieniacza. Tak się składa, że dbam o to, aby to co piszę mogło zawsze zostać udowodnione. Dotyczy to również tego, co napisałem w tym wątku i sądzę, że potrafię wykazać prawdziwość każdej z postawionych tez.
Za guru gazowego się nie uważam, ale sądzę że wiem niemało w temacie układów zasilania i sterowania współczesnych silników. Chcesz stanąć do walki na argumenty? Proszę cię bardzo.
Powaliłeś tym zdradzajacym kompletną amatorszczyznę tekstem. Sam fakt rozgłaszania takich bzdur dyskwalifikuje Cię jako montażystę instalacji LPG, więc zakończ opowiadanie o Twoich gustach, bo tylko większą siarę sobie robisz.
Czego nie zrozumiałeś? Nie wiesz co to rozjechana mapa benzyny? W sumie w którymś z tematów na innym forum gazowym, z którego wyleciałeś z hukiem był wątek o SebastianieS "stroicielu" , którego zmiażdżyła najzwyklejsza sonda lambda. I gdzie tu amatorszczyzna nadęty prostaku???
Mam w dalece posuniętym poważaniu typów którzy nadal zapluwają się na "tamtym forum" na temat naszej firmy w sytuacji w której nie mam szans na jakąkolwiek polemikę. Mogą napisać nawet że zabiłem Kennedy"ego - i co z tego? Przecież wszystkim wiadomo że to ja :mrgreen:
Kiedyś się przejmowałem, dopóki nie odkryłem, że na szczęście większość ludzi znakomicie potrafi odróżnić nastawione na oszczerstwo wypociny od wiarygodnych ocen naszych usług. Jesteśmy tak dobrzy w detalu, że jak zaczniemy robić w hurcie, będzie trzeba zamontować drzwi obrotowe :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A że wyleciałem? Poczytaj sobie, młodzieńcze pobieżnie spolitechnizowany, jak żenującą ocenę wystawili sobie kolesie którzy mnie wywalili pod pretekstem obrażania - dziwnym trafem natychmiast po opublikowaniu własnego, niehagiograficznego testu LPG-Techa, którego twierdzeń i wniosków nie dane mi było już wybronić, a z którego jasno wynikało że taki on innowacyjny i wspaniały, że śmiech na sali. Prezes w/w firmy nawet publicznie bulgotał, że mnie pozwie do sądu, o czym dowiedziałem się już po zbanowaniu, po czym natychmiast wysłałem mu swoje dane do pozwu na maila, co mogę łatwo wykazać posiadając do dziś kopię. Podobnie jak posiadam egzemplarze sterowników które posłużyły do testu - żeby móc właśnie pokazać, że wszystkie zawarte w teście informacje są prawdziwe. Nie muszę dodawać, że do dziś pozwu nie otrzymałem i sądzę, że nie otrzymam, bo w tamtej sytuacji pozywać mógłby mnie chyba tylko samobójca.
Żegnam w nadziei że nie będę musiał czytać jakiejś twojej odpowiedzi - jak już musisz, to poproś kogoś żeby ci napisał ripostę, bo twojej autorskiej mogę nie przeżyć, pociąwszy się szarym mydłem.