PIKNIK-owi9 nie warto ufać - to tani propagandzista - wystarczy spojrzeć - nawet nie sili się na wysilenie sapiencji, żeby jego posty zasługiwały na choć odrobinę wiarygodne. Najgorszy naganiacz klientów do tatarskich restauracji na Krymie ma dziesięć razy więcej kunsztu :mrgreen:
A co do silnika - ma haczyk, a w zasadzie dwa: po pierwsze - specyficzne strategie wzbogacania mieszanki w funkcji dynamiki zwiększenia kąta otwarcia przepustnicy, które wprowadzają sterownikowi LPG zamęt w krzemowym móżdżku, a po drugie - fatalnie oprogramowaną stabilizację biegu jałowego, która już na benzynie wykazuje nędzną stabilność. Trzeba doprawdy bardzo dokładnej regulacji by silnik nie wykazywał podatności na wytrącenie z równowagi na biegu jałowym i nie zaczął falować, zwłaszcza gdy zawór powietrza dla wolnych obrotów jest choć trochę brudny lub zużyty.