Fiat Doblo LPG - alternatywa wobec... diesla!

W Polsce liczba użytkowników autogazu stale rośnie. Może wolniej, niż jeszcze 5-10 lat temu, bo rynek dojrzał i częściowo się nasycił, ale samochodów napędzanych LPG systematycznie przybywa. O ile w odniesieniu do Wielkiej Brytanii powyższe zdanie też – przynajmniej częściowo – jest prawdziwe, o tyle segment małych pojazdów dostawczych zasilanych autogazem skurczył się tam prawie do zera, na rzecz diesli oczywiście. Ponieważ jednak olej napędowy znalazł się ostatnio na cenzurowanym, LPG może wrócić do łask.

fot. Commercial FleetVan na gaz ma więcej sensu niż van z dieslem. My wiedzieliśmy o tym od dawna, na szczęście inni też zaczynają to dostrzegać

Zaczęło się od Londynu, którego władze chcą stopniowo pozbywać się pojazdów z silnikami wysokoprężnymi z centrum miasta, ponieważ związki zawarte w spalinach (przede wszystkim cząstki stałe i tlenki azotu) wywierają bardzo negatywny wpływ na zdrowie mieszkańców. Firma Autogas Ltd udostępniła więc do testów gazową wersję Fiata Doblo Maxi, która ma przekonać zarządców flot takich samochodów, że LPG to optymalna alternatywa dla oleju napędowego.

Konwersja takiego pojazdu kosztuje ok. 10% jego wartości (1450 funtów wobec 14845 za sam samochód, przy czym są to za każdym razem stawki netto), ale dzięki niższym kosztom bieżącym (10 pensów za milę na gazie wobec 17 na benzynie) oszczędności pojawiają się szybko – po pokonaniu 20 tys. mil (ok. 32 tys. km) inwestycja w instalację zwraca się, a po 60 tys. mil Doblo oszczędza „na czysto” 2800 funtów, czyli 20% swojej pierwotnej wartości.

Koszty i oszczędności to jedno, ale wróćmy do ekologii, która ma dać autogazowi dodatkową przewagę nad dieslami. Powtórzymy się, ale w słusznej sprawie, więc na pewno nam wybaczycie: LPG przynosi (względem benzyny) zmniejszenie emisji CO₂ o 17%, tlenków azotu o 20%, a cząstki stałe wyrywa z korzeniami. W Polsce w dalszym ciągu nie docenia się potencjału autogazu w zakresie ochrony środowiska, ale dla wielu firm operujących w centrum Londynu LPG może być jedynym sposobem kontynuowania działalności.

Pewnym problemem jest oczywiście dostępność odpowiednich pojazdów. Fiata Doblo można kupić z silnikiem benzynowym, ale wszystkie większe pick-upy i dostawczaki oferowane są tylko z silnikami Diesla. Wprawdzie Mercedes sprzedawał jakiś czas temu Sprintera LPG, ale wycofał się z tego rozwiązania. Autogas prowadzi jednak negocjacje z firmą w sprawie wzbogacenia gamy o model benzynowy, co nie jest niemożliwe, bo w ofercie pozostaje wersja CNG z silnikiem benzynowym właśnie. Gdyby Mercedes zdecydował się na sprzedaż „gołego” benzyniaka, przedsiębiorcom byłoby na pewno łatwiej podejmować decyzję o przejściu na LPG.

Innym utrudnieniem jest częsta w przypadku konwersji nowego pojazdu utrata gwarancji. Firma Autogas rozwiązuje i ten problem, oferując trzyletnią gwarancję w cenie 245 funtów, pokrywającą wszelkie usterki, od których producent postanowi umyć ręce. Jak do tej pory jednak nikt takiej gwarancji nie musiał egzekwować.

Widać, że rynek brytyjski stoi przed wyjątkową szansą – plany nałożenia ograniczeń na pojazdy z silnikami Diesla to nowe możliwości rozwoju sektora autogazu. Kluczem do sukcesu będzie jednak oferowanie większej liczby użytkowych samochodów z silnikami benzynowymi, które zniknęły z cenników w latach 80. Nic nie trwa jednak wiecznie – kariera diesli również...