W ostatnim czasie parlament przyjął, a prezydent podpisał tzw. Pakiet paliwowy i Pakiet energetyczny III, czyli ustawy, których założeniem jest uszczelnienie systemu podatkowego w obrocie paliwami, poprawa ściągalności VAT i ogólne uporządkowanie branży w imię walki z szarą i czarną strefą, czyli nielegalnym obrotem paliwami, narażającym budżet na straty. Regulacje te są potrzebne i zasadniczo pożyteczne, ale (jak to w polskim prawie) zawierają nieco luk i lapsusów.
Największym „rodzynkiem” jest nowa definicja wytwarzania paliw, z godnie z którą właściwie każde dolanie LPG do zbiornika będzie oznaczało produkcję, bo zmieni się skład. Dzieje się tak dlatego, że zbiornik LPG nigdy nie opróżnia się do ostatniej kropli, więc każde dolanie mieszaniny może spowodować zmianę proporcji propanu i butanu, a w konsekwencji powstanie „nowego” paliwa, o innych niż wcześniej parametrach. Produkcja paliwa oznacza dodatkową koncesję, którą trzeba zabezpieczyć kaucją w wysokości 10 mln zł, więc sprawa jest poważna.
A najlepsze, że nowe zasady dotkną nie tylko firm dokonujących obrotu gazem płynnym do celów grzewczych i napędowych, ale nawet producentów aerozoli, używających tego surowca w zupełnie innym, „niepalnym” celu. Także oni wpadną w definicję produkcji, mimo że w praktyce wcale się nią nie zajmują. A co ze zbiornikami w samochodach? Ich tankowanie też prowadzi do zmiany składu i „wytwarzania” paliwa. Czy każdy kierowca auta napędzanego autogazem będzie musiał uzyskać koncesję i zabezpieczyć ją kwotą 10 mln zł na poczet niezapłaconych podatków, kar i opłat?
Takich kwiatków jest więcej. Pracownicy firm dopuszczających się nieuczciwych praktyk będą mogli „uprzejmie donieść” na zwierzchników (w ramach tzw. instytucji czynnego żalu), by w ten sposób samemu uniknąć kary. Ponadto, przedsiębiorcy będą zobligowani do publikowania na stronach internetowych swoich firm list kontrahentów, co w wielu przypadkach będzie biznesowym strzałem w kolano. Rozwiązaniem może być zamknięcie strony internetowej, tylko czy w dzisiejszych czasach likwidacja strony internetowej jest wyjściem?
Idziemy dalej. Według zmienionej definicji paliw ciekłych (rozszerzonej na paliwa niesilnikowe), każdy surowiec z nadanym kodem CN będzie traktowany jak paliwo bez względu na faktyczne zastosowanie i parametry jakościowe. To znaczy, że np. olej po 12 zł/l, stosowany do ozdobnych kominków (nie pełniący roli grzewczej, a po prostu spalający się ładnie wyglądającym płomieniem), będzie objęty akcyzą, a jego sprzedaż zacznie wymagać uzyskania koncesji. Przewiduje się także ogólny rozrost sprawozdawczości do tego stopnia, że nie od rzeczy może się wkrótce okazać tworzenie nowych etatów dla pracowników dbających właśnie o „papierkową robotę”. Co by nie mówić, jest to jakaś forma tworzenia nowych miejsc pracy...
Z dobrych wiadomości mamy taką, że na szkolenie pojechaliśmy testową Skodą Octavią TSI z instalacją gazową Landi Renzo Omegas Direct i – nie oszczędzając samochodu podczas jazdy autostradowej – pokonaliśmy ponad 270 km na 22,5 l LPG i 1,8 l benzyny. Nie taki dotrysk straszny, jak go malują, a do tego samo spalanie autogazu okazuje się wyjątkowo niskie. Bez względu zatem na opary absurdu unoszące się nad nowo uchwalonymi regulacjami paliwowymi, my jeździmy na oparach i oszczędzamy!
Zobacz stronę producenta:
LandiRenzowczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl