dewon napisał/a:Nikt nie przeprowadzil testow jak ta niemal identyczna temperatura spalin wplywa w dluzszej perspektywie na stan gniazd oraz samych zaworow. Przeciez wiadomo, ze problem nie pojawia sie zaraz po zalozeniu instalacji ale daje znac po ilus tam tys km, szczegolnie jesli wezmiemy pod uwage fakt, ze owe silniki i tak pracuja w mocno wysilonych konfiguracjach.
Taa... 140 KM z dwóch litrów to rzeczywiście szokujący stopień wysilenia... 70KM/1dm3 to audi przekraczało w swoim PT 3,6V8 w 1988 roku.
Własnych danych mam tyle:
- Opel Astra III - 1,4 16V: po 100.000km na benzynie zawory do regulacji (zanik luzów). Po 35.000 na LPG luzy w granicach normy, pomiar z dokładnością 0,05 nie wykazuje istotnych zmian (tzn. listek szczelinomierza cieńszy o 0,05 wpada jak w studnię, nominalny włazi chyba ciut ciężej na niektórych zaworach wydechowych)
- Honda Civic silnik D16Y3 1,6 16V SOHC: po 80.000 na LPG dwukrotnie przeszła weryfikację zaworów (po 30 i 60 kkm). Drugi przegląd wykazał konieczność regulacji, przy czym brak ewidentnej tendencji zanikania luzów, świadczącej o niszczącym działaniu LPG - jeden wymagał np. zmniejszenia o "luźne" 0,1mm, jeden o 0,05, dwa były za ciasne o ok 0,05, reszta w granicach normy.
- Ford Mondeo 1,8 Duratec: po 30.000 km luzy (zrobione przed montażem LPG) w normie
Danych mało, ale coś już pokazują.
Widac wiele spekulacji ale rzeczywiscie wiekszosc z nich to s**nie w banie a nie solidne uzasadnienie.. Cos jak z lubryfikacja. Wciaz nie mogę się doprosic ludzi ktorzy to polecaja o sklad chemiczny czy chocby przyblizona zasade dzialania tych cudownych srodkow... ale wiele osob poleca...
Napisz, na jakich solidnych podstawach opierasz swoje rekomendacje Med-ów... Pośmiejemy się.