1

Odp: czy warto inwestować w naprawę Mistrala ?

Moim zdaniem nie warto. Lepiej zostawić butlę (oczywiście jeśli jest jeszcze z ważnym badaniem technicznym) i założyć nowy "przód".

2

Odp: czy warto inwestować w naprawę Mistrala ?

reduktor w mistralu ( tzw. kiełbasa ) to kawałek węża gumowego z rurką miedzianą wewnątrz, przez miedź leci gaz ciekły, przez wąż gumowy idzie płyn chłodniczy z auta.
Można to bez problemu dokupić i wymienić.

Regulować też się to daje ( parę dni temu reanimowałem EasyJet-a, bliźniacza do Mistrala instalacja ) Nie ma szału jeśli chodzi o możliwości konfiguracji, ale jest mapa po obrotach więc można to w miarę ogarnąć.

Filtr jest w regulatorze ciśnienia, jest wielokrotnego użytku, wystarczy rozebrać i wyczyścić.

Pozostaje kwestia wtryskiwaczy - czy są sprawne, jeśli tak to myślę, że można próbować to reanimować, z pewnością wyjdzie sporo taniej niż wymiana całego "przodu" instalacji na coś innego.

3

Odp: czy warto inwestować w naprawę Mistrala ?

są do tego reduktora zestawy naprawcze, więc jakby faktycznie był z nim coś nie tak to można to zregenerować.

PS. Ja sie mistrala nie boję i w razie potrzeby nie odmówię smile