kacper28 napisał/a:Generalnie przy dużym przeroście zawsze jest problem z precyzyjnym wysterowaniem wtryskiwacza, więc początek pracy po cut-off to z regóły przesterowanie wtrysku - oczywiście duże znaczenie ma tu jakość wtryskiwacza,
W przypadku rozwiązania programowego to nic innego jak pojawienie się wtrysku wówczas, gdy normalnie nie powinno go być.
W obydwu przypadkach ekonomika cierpi - in my opinion.
Może nawet nie tyle jakość, co szybkość wtryskiwacza. Bo przerost - jeśli mieści się w granicach pomiarowych czujnika ciśnienia gazu - generuje naliczenie korekty po ciśnieniu, a jeśli takowa wysteruje wtryskiwacz w granicach dostepnych, obsługiwanych czasów wtrysku, to niby nie ma problemu i ekonomia nie cierpi.
Problem występuje przy bardzo dużych przerostach, jakie obserwuje się w silnikach turbo zestawionych z reduktorami generującymi takie przerosty (np zavoli). Różnice pomiędzy normalnym roboczym ciśnieniem różnicowym a chwilowym mogą przekroczyć zakres mierzalny dla popularnie występujących czujników, wtedy zaczyna się Sajgon.
Problemem jest też wychodzenie z cutoffa przy "zmagazynowanym" wysokim ciśnieniu - gwałtowne opadanie do poziomu roboczego może nie zostać w porę uwzględnione przez sterownik i generuje się szarpnięcie.
Pod kątem ekonomii więc - na pewno użycie opcji programowych wychodzenia z cutoffa ją pogarsza, choć moim zdaniem - minimalnie.