LPG w dwusuwowych silnikach

W czystej teorii wszystko się da. Sprawa zawiera się w dostarczeniu smarowania do silnika, gdzie normalnie olej mieszany jest z benzyną. Najprostszy wariant, to przebudowa gaźnika dla radykalnego zmniejszenia dawkowania paliwa i mieszanie go z olejem na przykład w stosunku 3:1, a resztę paliwa dostarczać już gazowego. W ten sposób silnik "swoje" otrzyma jeśli chodzi o smarowanie, a będzie chodzić głównie na gazie, z niewielkim dodatkiem benzyny. Minus: fatalna sytuacja w chwili kiedy zabraknie gazu...
Bardziej złożone warianty musiałyby uwzględniać podawanie oleju wtryskiem wysokociśnieniowym do skrzyni korbowej, podobnie jak w wyposażonych w bezpośredni (!) wtrysk benzyny dwusuwach niemieckich z lat 50 - Goliath i Gutbrott