Audi A6 2,7 biturbo (Strona 1 z 4)

Jasne że LR działa, bo to świetny produkt. Tylko czemu tak drogo?

Dziękuję Ci, Kolego za wyjaśnienie. Chyba muszę spróbować, bo to co piszesz, brzmi jak bajka...

...No cóż, widocznie mi się wydawało, że wszystkie Stagi, jakie zamontowałem ludziom do silników w przedziale mocy od 50 do 500 KM, działają perfekcyjnie...

Pozdrawiam
Seba :-D

Doradź klientom, żeby pilnowali przeglądów i terminowej zmiany filtrów FL. Zadzwiające, jak dużo daje wymiana co 10.000, którą narzuciłem już dawno. Efekt? od maja 2008 ani jednej reklamacji na zasyfione lub zniszczone magic jety. Jeden zawieszony po 1000 km (wykryte przy I przeglądzie) - ewidentnie błąd egzemplarza, podobnie jak jeden z nienagwintowanym gniazdem króćca i jeden niekontaktujący elektrycznie. Oba wyłapane przed oddaniem auta Klinetowi. Tyle reklamacji na Magic jety u mnie.

A co do reduktora - jasne, nazywa się AC. A co to zmienia? Stag jest nazwą handlową sterownika AC, podobnie, jak Snickers jest nazwą handlową marki Master Foods. Nazwałem go Stag niejako poprzez oczywiste skojarzenie z producentem sterownika.

Kwestia zagubionych map - owszem, stagi-4, zwłaszcza na sofcie 3.0 miały takie tendencje. Aktualizacja firmware do 5.4,daje rozwiązanie problemu - przynajmniej tak wyglada.

Wysil się bardziej. Radość mam, widząc, jakie załamanie przeżywa BRC na rynku polskim, MTM s.r.o. robi bokami wprowadzając instalacje po inną nazwą, zresztą to składaki, bo na wtryskach Keihin - a tfu! ;-)
Stag miażdży konkurencję technologicznie, a ludzie są coraz bardziej świadomymi klientami i coraz częściej sięgają po najwyższą półkę produktów (żeby nie było, że mówię tu tylko o Stagu, wskaże też na Landi Renzo), na której BRC nie było, nie ma i nie będzie, nawet jeśli po kolejnych kilku latach uda im się w końcu wykombinować, jak AC opracowało sterownik komunikujący się z wszystkimi istniejącymi protokołami OBD-II i tak skutecznie wykorzystać informacje podawane przez ECU benzyny. A to dopiero początek, kontynuacją będzie to, co jak sądzę wydarzy się na targach w Warszawie. Rynek LPG od dawna nie przeżył rewolucji, myślę, że najwyższy czas

Chrzanienie o psujących się magic jetach jest tak samo sensowne, jak reszta twoich miałkich, wątpliwej wagi argumentów. Z czystym sumieniem stwierdzam, że są bardzo przyzwoitej jakości i wysoce powtarzalne i precyzyjne, nawet po sporym przebiegu.

A reduktor AC? Po pierwsze - dziś przetestowałem go u siebie pierwszy raz. Ciśnieniowo zbliżony jest do Geniusa maxa, może odrobinę lepszy. Przerostów po cutoffie na takim poziomie Genius nie osiągnie nigdy - są bardzo małe. Reakcja wysterowania - bardzo szybka. Do poprawienia pozostaje termika - to najsłabszy punkt tego reduktora. Wciąż jednak nie odbiegający w dół poziomem od G. Maxa, który termicznie jest zaledwie taki sobie, a deklarowane poziomy 300 KM to absurdalny humor włoskich marketingowców, od których tylko włoscy żołnierze są lepsi :-D

Cieszę się, że dane mi jest widzieć, jak coraz bardziej dojrzały rynek LPG w Polsce dziękuje za współpracę tym, którzy nie nadążają...

Pozdrawiam i już przyjmuję zakłady, kiedy zaczniesz montować Staga :-D

Taaa...

Jak za to dyskutować z Tobą, skoro:
- jeden wątek dotyczy wtrysków matrix
- jeden - zabrudzenia spowodowanego złym filtrowaniem gazu - sam założyciel wątku pisze, że po założeniu filtra Czaja FL02 wtryski są czyściutkie
- jeden dotyczy kolesia o nicku NikośWariat, którego misją jest negowanie wszystkiego, co pisze kilka osób, które go pozbawiły funkcji administratora cytowanego forum - tak się składa, że mając bardzo dobre zdanie o MJ piszę o tym, a jestem na liście adwersarzy.
- jeden wątek to opis sytuacji rozjechania się adaptacji po dwóch dniach, co jest tak samo prawdopodobne, jak inna rewelacja tego samego kolesia, który stwierdził, że wstawione w miejsce "felernych" MJ wtryski focus (znane z fatalnej trwałości liczonej na 10.000 km) pracują idealnie, następnie, że po tygodniu uległy zabrudzeniu i trzeba było je czyścić. Co ja, mam rewelacje (@#$) brać za dobrą monetę?

- pozostałe wątki - owszem, tyczą się faktycznych problemów z wtryskami, ale proponuję rozważyć dwie rzeczy - po pierwsze wtrysków BRC moi rekomendowani przez Czakram znajomi zwracają hurtowni też niemało z powodu różnych usterek, po drugie - na forum piszą zwykle nie ci, którzy użytkują sprzęt bezproblemowo (skąd wziąć wiedzę, ilu ich jest?), tylko ci, którzy mają z nim problemy, a w dodatku są pozostawieni na pastwę losu przez swoich mechaników/instalatorów.

Statystyki tworzą się w warsztatach montujących LPG - tam można usłyszeć, ile wtrysków sprawiło problemy i na jaką pulę zamontowanych. Pojedynczych przypadków nie traktuję, jako sygnału jakiejkolwiek prawidłowości, podobnie, jak opisów ludzi ewidentnie tendencyjnych.

Tak, wiem, mnie do takich też zaliczasz. Mam nadzieję, że nie dlatego, że mam odmienne od Twojego, Mariusz, zdanie na temat "twojej" technologii LPG.