Ford Mondeo z systemem Omegas Direct

fot. FordFord jest jednym z producentów utrzymujących przy życiu nadwozie typu liftback. Chwała mu za to!

Samochody z silnikami spod znaku downsizingu miały mało palić. I palą mało, ale niestety tylko na kartach prospektów w salonach i w wirtualnych katalogach na stronach internetowych producentów. W praktyce okazuje się, że mimo niskiej pojemności skokowej (1,5 l) i w gruncie rzeczy umiarkowanej masy własnej (ok. 1400 kg) nijak nie daje się uzyskać średniego spalania na poziomie 6,3 l/100 km, jakie deklaruje Ford. Mało tego, trzeba naprawdę dużo samozaparcia, żeby uzyskać wynik poniżej 10 l/100 km... 160 KM do dyspozycji i obsługiwana łopatkami przy kierownicy automatyczna skrzynia biegów robią swoje.

Odpowiednik spalania na poziomie obiecywanym przez producenta samochodu można uzyskać poprzez montaż instalacji gazowej LANDIRENZO OMEGAS DIRECT. Odpowiednik pod względem kosztowym, rzecz jasna – nominalne zapotrzebowanie na paliwo pozostanie na dotychczasowym poziomie lub nieznacznie wzrośnie (konieczne będą także niewielkie dotryski benzyny), ale rachunki za tankowanie spadną do poziomu odpowiadającemu deklarowanemu apetytowi na benzynę. Każdy sposób dobry, jeżeli prowadzi do pożądanego celu, nieprawdaż?

Więcej informacji o aucie i konwersji w filmie poniżej, opatrzonym charakterystycznym komentarzem Roberta Szenfelda z Centrum Szkoleniowo-Montażowego LANDI RENZO POLSKA w Warszawie. Zapraszamy na seans!