Szukaj

Grywalizacja LPG - jak kierowca został graczem

Maciej Prośniewski
źródło: informacja własna
Dodany: 29.07.2016

« Powrót
LPG
 
Po przejechaniu tysiąca kilometrów, rozgryzieniu radia i innych standardowych zabawek w aucie – bo jaki facet by tam czytał instrukcję – zaczynam się nudzić. O ile wyjazdy w trasę pozwalają się bawić prowadzeniem, a widoki za oknem umilają podróż, to już jazda po mieście, które znam na co dzień, lekko nuży. Te same skrzyżowania, te same korki. Noga niebezpiecznie dociska pedał gazu, spalanie rośnie.

 
Wskazania systemu nauki ekonomicznej jazdyfot. gazeo.plPodlewanie kwiatków w czasie jazdy? Czemu nie, tylko żeby zabawa w ogrodnika nie skończyła się u blacharza...

I tu wkracza on – wyświetlacz, na którym coś dziwnego się dzieje. Rośnie i maleje zielony liść na ekranie, do tego skaczą jakieś słupki. To twórcy auta wykorzystali elementy znane z gier komputerowych – grywalizację. Zaczynam się bawić w pilnowanie, aby liść nie zmniejszał się, ale każde wciśnięcie gazu powoduje smutny widok – listek maleje i ciemnieje.

Pojawia się u mnie znane z gier tzw. loss aversion (obawa przed przegraną) – poczucie żalu z powodu więdnącego liścia. Wydaje się to dziwne i nielogiczne, ale przecież w tym cały sens – mamy pilnować naszych wyników spalania, nie katować auta i być nagradzani za kulturę jazdy. Nagroda jest natychmiastowa – tu i teraz, a nie dopiero przy dystrybutorze.

Sam liść działa na nasze wizualne odczucia, jak więc pochwalić się naszymi sukcesami przed innymi? Przecież grywalizacja to nie tylko walka z samym sobą, ale również z innymi graczami – kierowcami. Do tego w grach służą rankingi, tabele, wyniki. W Skodzie mamy Score – to nic innego, jak cyfrowa punktacja za ekonomiczną jazdę. Mój najlepszy wynik to 75 i jestem z niego dumny – średnia, jaką osiągam, oscyluje raczej wokół 55. Nie pozostaje mi nic innego, jak chwalić się przed innymi graczami, to znaczy kierowcami.

Warto wiedzieć

Grywalizacja lub gryfikacja lub gamifikacja (ang. gamification) – wykorzystanie mechaniki znanej np. z gier fabularnych i komputerowych do modyfikowania zachowań ludzi w sytuacjach niebędących grami w celu zwiększenia zaangażowania ludzi. Technika bazuje na przyjemności, jaka płynie z pokonywania kolejnych osiąganych wyzwań, rywalizacji, współpracy itp. Grywalizacja pozwala zaangażować ludzi do zajęć, które są zgodne z oczekiwaniami autora projektu, nawet jeśli są one uważane za nudne lub rutynowe.

I tym samym przeszliśmy od czegoś strasznie nudnego, czym jest oszczędna jazda, do zabawy, do rywalizacji, do osiągania celów – w tym przypadku do coraz wyższego wyniku. Kolejnym graficznym elementem z gry jest Postęp – to zielony wykres na wyświetlaczu, który pokazuje nasz wysiłek kilka minut wstecz.

Można oczywiście wejść na level hard, czyli podejrzeć, co nam przeszkadza w biciu rekordów. To ta wredna klimatyzacja zjada 1 l paliwa na 100 km? Zaraz zaraz, podłączenie lodówki turystycznej i telefonu do gniazda ładowania też mi przeszkadza... No, wszystko wyłączone i dodatkowe punkciki wpadają.

Jak każda gra, również ta wydaje się średnio ciekawa, gdy jest tylko opisywana przez kogoś innego – pozostaje zagrać samemu. Czekam na opcję „pochwal się znajomym”, chociaż w dobie wszędobylskiego Facebooka i internetu w samochodach pewnie nie trzeba będzie na nią długo czekać. Idę pograć z autkiem – muszę wejść na poziom Mistrz...


Bad Mógłby być ciekawszy (0)
Good Przydatny artykuł (11)

Zagłosuj, kliknij w wybraną ikonkę



wczytywanie wyników wczytywanie wyników...






Gazeo
Zaloguj sie jako:
  Czytelnik
  Warsztat
  Producent
Nie pamiętam hasła Załóż konto