Opcje wyszukiwania (Strona 2 z 3)

Ilość dostarczanego powietrza będzie taka sama, tylko, że będzie ono pobierane z drugiej strony

A może przyczyna jest prostsza i wystarczy tylko wlot powietrza do silnika skierować do tyłu samochodu tak, aby pęd powietrza wpadający do układu dolotowego nie powodował zubażania mieszanki.

Tutaj jest trochę technicznych informacji o tym paliwie http://www.gazeo.pl/swiat_lpg_cng2_z_kr … par_id=892

Zmiana zasilania z benzyny na gaz odbywa się przez jednokrotne przyciśnięcie przycisku (tak, aby migała dioda) i zwiększenie obrotów silnika ponad poziom przy którym następuje przejście na gaz.

Polecam lekturę

http://www.gazeo.pl/gazodiesel_czas_na_szkolenie.php

http://www.gazeo.pl/swiat_lpg_cng2_z_kr … par_id=923

Gazeo czuwa

http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Truja … omosc.html (link usunięty)

To normalny objaw po wymianie reduktora, w początkowym okresie eksploatacji "układają" się membrany i to jest całkiem normalny objaw. Tylko, że o tym powinien poinformować warsztat wykonujący tę usługę, jeśli tego nie zrobił nie świadczy to o nim najlepiej, chyba, że wymiana była wykonywana we własnym zakresie przez użytkownika.

No tyle to już się dowiedziałem z opisu aukcji i zdjęcia, chodzi mi bardziej o to jak ten silnik znosi gaz i czy niezbędna jest lubryfikacja.

To jaka jest recepta na ludzi, którzy psują rynek?

W tej ustawie bardzo mocno obostrzone zostaje jednostkowe dopuszczenia do ruchu na podstawie opinii rzeczoznawcy i badania technicznego. Taka możliwość rejestracji pojazdu była nadużywana przez pseudo producentów minibusów. Zdarzały się już przypadki ofiar śmiertelnych, bo pojazd rozpadał się w czasie wypadku (na 3,5 t furgonie ktoś zabudował 19 miejscowy minibus). Teraz takiej możliwości nie będzie, pojazdy do przewozu ludzi nie będą mogły być dopuszczane jednostkowo. Widziałem również zdjęcia z wypadków samochodowych, gdzie zbiornik znajdował się kilkanaście metrów od samochodu, obawiam się, że z powodu niezbyt dobrego zamocowania, ale jeśli gazownik będzie permanentnie szkolony to może mu coś w głowie zostanie.

Uważam, że to słuszna droga, która niestety wiąże się z upierdliwościami dla warsztatów, ale inaczej nie da się chyba wyeliminować wspomnianych "druciarzy".

To prawda, pod tym względem jestem jak najbardziej za, tylko żeby ten system dobrze działał.
W ustawie pojawia się termin wygaśnięcia dotychczasowych homologacji sposobu montażu, ciekawe jak to się ma do homologacji wg regulaminu 115 EKG ONZ.