Temat: FSI, TFSI z gazem...?

Odświeżę temat.

TSI? FSI? Zapraszam.

2

Odp: FSI, TFSI z gazem...?

Hehe, już widzę, że cała trójka frustratów się pojawiła i szczeka :-)
Bardzo was boli, co?

Ale tak, zapraszam użytkowników FSI/TSI. Do gazowania na nowym Stagu dla silników DI.

Dewon, jeśli nadal jesteś przekonany o swoich racjach co do FSI, załóż osobny wątek i zarzuć mi oficjalnie kłamstwo. Wtedy opubilkuję materiały świadczące o moich tezach - i zażądam bana dla ciebie.

3

Odp: FSI, TFSI z gazem...?

Czesio, poproszę o oczyszczenie wątku ze śmieci. Temat jest o gazowni w TSI/FSI i szczekania trójcy banitów tu nie potrzeba.

4

Odp: FSI, TFSI z gazem...?

Panowie, proszę skupić się na meritum tematu. Posty nie na temat będą usuwane.

5

Odp: FSI, TFSI z gazem...?

dewon napisał/a:

Teza SS : Zadne FSI nie jeździ (czyt. nie moze pracowac w trybie mieszanki uwarstwionej. Co do TSI jest jasnosc. )

Co do TSI, to podkuliłeś ogon i sam przyznałeś, bo to totalnie ewidentne.

Co do FSI, to własnie manipulujesz rzeczywistością, bo moja teza jest, że FSI w założeniu początkowym miało używać mieszanek uwarstwionych, ale już na początku rozwoju tych silników ideę zarzucono. Poszukaj, to znajdziesz.

6

Odp: FSI, TFSI z gazem...?

dewon napisał/a:
SebastianS napisał/a:

Co do FSI, to własnie manipulujesz rzeczywistością, bo moja teza jest, że FSI w założeniu początkowym miało używać mieszanek uwarstwionych, ale już na początku rozwoju tych silników ideę zarzucono. Poszukaj, to znajdziesz.

uuu wiedziałem, zę będziesz mataczył cwaniaczku - łgarzu, napisałeś wyraźnie FSI nie jeździ na mieszance uwarstwionej - teraz sie bedziesz rakiem wycofywał ? że nie wszystkie tylko cześć FSI , ze tobie chodzilo o pewna grupe tych silnikow - kulisz ogonek w swoim stylu manipulatorze

Ale ja nie mam ogonka, nic nie kulę. Nie sądź wszystkich swoją miarą. Ogonek przystoi zwierzętom na niższym stopniu rozwoju (umysłowego widocznie też). Ośmielam się zaliczać nieskromnie swoją osobę do naczelnych - posiadających brak ogonka.
Znów jesteś w mylnym błędzie.  :mrgreen:

Moja znana ci wypowiedź z 26.10.2010 - jakoś nie opatrzona komentarzem, że plączę się w zeznaniach - stanowisko jasne i wciąż takie same:

FSI nie spala mieszanki uwarstwionej, powtarzam po raz kolejny.
Uwarstwioną spalał GDI Mitsubishi.
W FSI mieszanka jest homogeniczna, choć nie w każdych warunkach o składzie stechiometrycznym - np na wolnych obrotach lambda=ok. 1,22
Próby rozwiązania spalania mieszanki uwarstwionej VAG zarzucił na początku drogi projektu FSI.


Kto więc jest zaplutym manipulatorem? Wdawałeś się ze mną na obu forach w różne dyskusje, zajmując odmienne stanowisko. W żadnej z nich nie umiałeś przedstawić jakiegokolwiek racjonalnego uzasadnienia swoich stwierdzeń, poza tym, że ja się mylę a ty masz rację.
Po raz kolejny okazuje się, że jesteś nikim w tematach, które omawiamy, a jeśli czujesz, że się osuwasz (temat uwarstwiania mieszanki w silnikach o wtrysku bezpośrednim) - zaczynasz wściekle, choć kompletnie niemerytorycznie atakować. Krytykujesz bandę Tuska, a postępujesz idealnie według technik stosowanych przez usłużne im media. Starasz się powtórzyć sto razy bzdurę, by stała się ogólnie przyjętą prawdą. No, Josef, pora się obudzić. Nie uda ci się.

Wszędzie, z jednakowym uporem stwierdzasz, że FSI uwarstwia mieszankę w niskich stanach obciążenia. Ponieważ nie wdajesz się w szczegóły i rozróżnienia pomiędzy poszczególnymi silnikami, można logicznie przyjąć, że wskazujesz na wszystkie silniki FSI.
Teraz zaś - jak czytamy, już zaczynasz - oczywiście usiłując sugerować, że to ja dokonuję manipulacji - naprowadzać czytających i przygotowywać ich do spotkania z faktem, że istnieją jakieś wewnętrzne podziały w zbiorze silników FSI, i to podziały w sensie tu omawianym.

A więc - po badaniach ciągnących się od wczesnych lat 90, do seryjnej produkcji trafił JEDEN silnik niedoładowany o wtrysku bezpośrednim z koncernu VAG - mianowicie 2,0 FSI I generacji, który realizował spalanie mieszanki uwarstwionej - i to tylko w wersji produkowanej na rynek europejski, bo w USA zabiły go kalifornijskie normy spalin, w związku z czym tam wysterowany został do spalania mieszanek jednorodnych.
Jeden silnik. Zarzucony w 2005 roku, czyli rok po wprowadzeniu. Wszystkie inne, produkowane równolegle i wszystkie produkowane później silniki VAG o wtrysku bezpośrednim (teza a contrario wobec nieznalezienia źródeł dla stwierdzenia przeciwnego) pracują na mieszance jednorodnej.

Bardzo obszernego artykułu o rozwoju wtrysku bezpośredniego, który kiedyś przeczytałem, a zawierał kompendium wiedzy uwzględniający również kwestię będącą przedmiotem kłótni - nie odnalazłem - a szkoda wielka bo były tam podane źródła informacji. Wydaje mi się, że było to w "Auto Technice Motoryzacyjnej" - ładnych kilka lat temu (2004?).
Ale od czego jest internet? Co prawda publikacji o wysokim stopniu fachowości mało, ale jak lepiej poszukać...
Masz, poczytaj: http://blogsilnika.blogspot.com/2009/07 … fsi-i.html (link usunięty)

Wskazujesz na inne rzekomo tryby pracy w FSI/TSI. A wyjasnisz logicznie, dlaczego w zakresie niskich obciążeń (przy TSI - domyślnie przy ciśnieniu MAP poniżej 1 bara) nie miałoby pracować na mieszankach uwarstwionych - gdyby taka idea się w ogóle sprawdzała? Przecież póki turbina nie ładuje, TSI to z grubsza rzecz ujmując FSI. Tak, czy nie?
Gdyby więc tak się sprawy miały, jak przedstawiasz z uporem godnym osobnika ehm... lekko aberrowanego, to i TSI nie miałoby powodów w niskich stanach obciążenia nie uwarstwiać mieszanki. Odwrócę więc role: Ponieważ ty bez przerwy wskazujesz różnice ideowe w zakresie metodologii tworzenia ładunku pomiędzy FSI a TSI - to (jak to ładnie sam określasz) - twoim obowiązkiem jest udowodnić logikę takiego twierdzenia.

Czekam.

P.S.
W związku z zarzuceniem tworzenia mieszanki uwarstwionej, skróty FSI i TSI obecnie rozwija się jako Fuel Straight Injection i Turbo Straight Injection

7

Odp: FSI, TFSI z gazem...?

Warto przeczytać wszystko, co na ten temat zostało napisane pomiędzy mną, a tobą, żeby wyrobić sobie własne zdanie.
Napisałem wyraźnie, że uwarstwianie mieszanki na początku rozwoju silników FSI zarzucono. Podałem konkretną datę swojej wczesniejszej wypowiedzi, na potwierdzenie tego, że moje stanowisko nie ulega zmianie. Miotasz się, co poznaję po ilości wykrzykników w twojej żałosnej wypowiedzi. Epitety jakie kierujesz pod moim adresem to tylko porcja jadu, jakim ocieka twoja fizjognomia. Jesteś niedouczonym tępakiem i łgarzem, usiłującym już nawet nie na siłę, tylko na chama przeinaczać fakty.

To ty, nie ja pisałeś o tym, że FSI pracują w niskich stanach obciążenia na mieszance uwarstwionej. Teraz piszesz, że niektóre potrafią tworzyć mieszankę uwarstwioną - nie widzisz różnicy? Nie chce mi się tracić czasu na wyszukiwanie dowodów tych manipulacji. Oczywistym jest, że żeby czytającym ten wątek pokazać, jak bardzo brniesz i przeinaczasz, musiałbym to zrobić, bo nie masz jaj, żeby przyznać się do tego.

Teraz o sprawach technicznych. Ok, chcesz informacji, dlaczego TSI nie pracuje na mieszance uwarstwionej? Proszę bardzo: Najkrócej - z tego samego powodu, co FSI. Czyli norm czystości spalin. Brak możliwości opanowania tlenków azotu. Oczywiście mówimy o sytuacji pracy w niskich obciążeniach, bo przy max bucie, przy żądanym AFR rzędu 0,8 lub niżej, pomijając kwestię norm emisji - tworzenie mieszanki wzbogaconej w okolicach świecy względem pozostałej objętości komory spalania, byłoby nonsensem.
Tak więc - jak napisałem post wcześniej - póki silnik pracuje przy niskich obciążeniach - w pewnym uproszczeniu z racji nieaktywności sprężarki można powiedzieć, że TSI zachowuje się jak FSI. Pytam więc ponownie - jakie powody miałyby przesądzać, że jeden pracuje na mieszance homogenicznej, a drugi - uwarstwionej?
Ja nie widzę powodów. Pomijając względy, dla jakich zrezygnowano z uwarstwiania mieszanki w silnikach VAG-a o wtrysku bezpośrednim - oba w niektórych zakresach pracy mogłyby pracować na mieszankach niejednorodnych. A zrezygnowano z tego.

A teraz - wracając do wątku (ileż można dyskutować o niczym z pieniaczami):

Tak, da się założyć gaz do golfa Vgen z silnikiem 2.0 TSI(TFSI). I miałem się już okazję przekonać na podstawie własnych obserwacji, że ma to głęboki sens.

Zapraszam. Problem mamy opanowany  :mrgreen: