Caddy to typowy Volkswagen – niezbyt ekscytujący, za to skupiony na celu, do jakiego go powołano i zdeterminowany, by powierzone mu przez producenta zadania wykonywać lepiej niż podobne modele oferowane przez rynkowych konkurentów. I jak to zazwyczaj w przypadku marki z Wolfsburga bywa, ta sztuka się udaje, bowiem „Caddylac” to jeden z najpopularniejszych pojazdów w swojej klasie.
Przez lata Caddy'ego oferowano z niezniszczalnym, idealnym pod kątem konwersji na napęd silnikiem 1,6 MPI o mocy 102 KM. Nie zapewniał autu dobrej dynamiki, nie był nawet szczególnie ekonomiczny, ale możliwość zamontowania instalacji LPG rekompensowała wszelkie niedostatki. Dziś jednostki z pośrednim wtryskiem paliwa to już przeszłość w tym modelu, ale ze względu na specyficzną lokalizację koła zapasowego Caddy pozostaje wdzięcznym obiektem pracy dla montażysty, a także jest praktyczny w późniejszej eksploatacji.
Prezentowany tu egzemplarz (fabrycznie nowy, rocznik 2016) otrzymał system KING DI, dzięki któremu silnik 1,4 TSI o mocy 125 KM (kod CZCB) nie popija już samej benzyny, lecz w większości autogaz. W większości, a nie w całości, ponieważ system oferowany przez firmę A.MAX to instalacja typu dotryskowego, co oznacza, że LPG jest podawane do kanałów kolektora dolotowego w formie odparowanej (jak w systemach do jednostek MPI), za pośrednictwem reduktora (Tomasetto AT09 Alaska) i osobnych wtryskiwaczy (Valtek typ 39), a wtryskiwacze benzynowe nadal pracują, tyle że z mniejszą częstotliwością.
Wynikiem takiej strategii działania sterownika KING DI 60 jest zużycie paliwa na poziomie 7,3 l LPG i 1,4 l benzyny na 100 km w miejsce uprzednich 8,5 l samej benzyny. Nominalne spalanie pozostało więc praktycznie bez zmian, wyraźnie spadły natomiast koszty – przy dzisiejszych cenach paliw (4,69 zł/l benzyny i 2,22 zł/l gazu) pokonanie każdych 100 km kosztuje o 17 zł mniej. Dla firmy użytkującej flotę podobnych pojazdów, pokonujących rocznie kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, możliwość tak znacznego zredukowania zła koniecznego, jakim są wydatki na paliwo, to dar niebios.
Przy 44 l użytkowej pojemności zbiornika, Caddy'ego nie trzeba też zbyt często tankować, ponieważ zasięg dochodzi do 600 km. Butla (torus marki Bormech) przytwierdzona jest do podwozia w miejscu, gdzie wcześniej było koło zapasowe, które po konwersji można wozić w ładowni lub zastąpić oszczędzającym przestrzeń i masę zestawem naprawczym do ogumienia. Wyciąganie go spod samochodu w razie złapania „kapcia” i tak do łatwych ani przyjemnych nie należy... A skoro już o wygodzie korzystania z auta mowa: zawór tankowania LPG umieszczono pod klapką wlewu benzyny (z wkręcanym adapterem), a przełącznik rodzaju zasilania zgrabnie wkomponowano w deskę rozdzielczą, obok wyłącznika systemu start/stop. Całość to naprawdę dobrze wykonana robota!
Przypominamy, że dział Warsztaty tworzycie Wy, użytkownicy portalu gazeo.pl i właściciele warsztatów, w których powstają prezentowane przez nas adaptacje. Zachęcamy do dalszego nadsyłania zgłoszeń samochodów na gaz, np. luksusowych, sportowych czy specjalnych, ale też tych popularnych. Pokazujmy razem, że LPG to paliwo, które niczego się nie boi! Czekamy na maile pod adresem redakcji (redakcja@gazeo.pl).
Zobacz stronę producenta:
Kingwczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl