P1000 ecoengines - smaruje jak najęty

FahrmitgasP1000 Long Life ecoengines

P1000 sam w sobie nie jest produktem nowym. Jego pierwotną i ogólnie dostępną wersję opracowano we współpracy z ERC, czyli wytwórcą opisywanego już nieraz na łamach Gazeo.pl lubryfikatora GasLube. Tak jak on, wariant firmowany przez Fahrmitgas - skądinąd również znany naszym czytelnikom jako autor bardzo ciekawych konwersji - zawiera formułę pomagającą chronić gniazda zaworowe (dolotowe i wydechowe) przed recesją, a same zawory przed nadmiernym zużyciem.

W przygotowanie specjalnej odmiany na zamówienie koncernu Hyundai-Kia włączył się jeszcze partner techniczny Koreańczyków, firma ecoengines. W ten sposób powstał produkt bardzo ściśle dopasowany do potrzeb i warunków pracy silników konkretnych modeli. To dedykowane rozwiązanie poparte zostało godzinami badań na hamowni oraz wieloma kilometrami testów drogowych. Według producenta, dodawanie P1000 do gazu w proporcji 1:1000 (600 ml na 600 l paliwa) wystarczyło, by ochronić zawory i gniazda w silnikach wszystkich testowych pojazdów.

Środek jest dozowany automatycznie przez elektronicznie sterowany układ. Na 500 km przed wyczerpaniem się lubryfikatora w zbiorniczku pod maską wskaźnik na desce rozdzielczej informuje kierowcę o konieczności uzupełnienia zapasu. W aucie zużywającym średnio 7 l LPG na 100 km oznacza to, że po dolaniu płynu można na czas potrzebny do pokonania 8000 km zapomnieć, że w komorze silnika znajduje się dodatkowy „bidon”. Jeżeli ostrzeżenie zostanie zignorowane i środka ochronnego zabraknie, silnik przełączy się na zasilanie benzyną. Hyundai i Kia udzielają 7-letniej gwarancji z limitem przebiegu do 180 tys. km na samochody z instalacjami wyposażonymi w system lubryfikacji P1000 ecoengines.