Celem proponowanych zmian jest zbieranie 5 mld zł rocznie na poprawę infrastruktury dróg gminnych i powiatowych. Inicjatywa szczytna, tyle że do jej sfinansowania zostaną zaangażowani kierowcy i to bez pytania o zdanie. W kwestiach podatkowych tak się po prostu nie robi, bo to chwyt poniżej pasa. Poza tym, jak to w Polsce, nie ma pewności, czy w krytycznym momencie, gdy pojawi się konieczność łatania dziur w budżecie, a nie w asfalcie, pieniądze nie zostaną przesunięte z drogowych funduszy celowych do innych. Już przecież w obecnym kształcie opłata paliwowa zastąpiła dawny podatek drogowy, a więc wpływy z niej miały służyć do finansowania budowy i remontów dróg.
Prace nad nową propozycją odbywają się zgodnie ze znanym i sprawdzonym przez obecną większość parlamentarną modus operandi: grupa posłów zgłasza własny projekt ustawy, bo to pozwala ominąć konieczny dla projektów rządowych etap konsultacji społecznych i znacznie skrócić ścieżkę legislacyjną. Tak dzieje się i tym razem – dziennik Rzeczpospolita napisał po raz pierwszy o planach dofinansowania Funduszu Dróg Samorządowych i Krajowego Funduszu Drogowego (po połowie) z kieszeni kierowców pod koniec czerwca 2017 r., a jeszcze przed końcem sierpnia propozycja może stać się obowiązującym prawem. Pośpiech może służyć temu, by szybko uzyskać znaczny zastrzyk gotówki – wszak o tej porze roku więcej podróżujemy, a więc i częściej tankujemy.
Posłowie odpowiedzialni za inicjatywę ustawodawczą tłumaczą, że wybrali dla prac nad projektem akurat bieżący czas, bo paliwa są wyjątkowo tanie, więc kierowcy aż tak bardzo nie odczują podwyżek. To prawda, ale coś nam mówi, że kiedy paliwa na powrót podrożeją, dodatkowa opłata w cenie każdego litra nie zostanie zniesiona. Pomysłodawcy nowego składnika ceny paliw wyjaśniają również, że i tak mamy do czynienia z kompromisem. Według pierwotnych założeń podwyżka opłaty paliwowej miała bowiem wynieść nie 20, a 35 gr/l (plus VAT), a do tego miały dojść opłaty za przejazd drogami ekspresowymi (dziś bezpłatnymi) oraz wyższe niż dotąd opłaty za korzystanie z autostrad zarządzanych przed GDDKiA. Możemy więc cieszyć się, że mogło być gorzej, albo złorzeczyć, że kolejny raz rządzący sięgają do naszych portfeli, by ratować kulejący program budowy dróg. Oprócz zwiększonej opłaty paliwowej, środki dla gmin i powiatów (które swoją drogą będą musiały wyasygnować część pieniędzy z własnych kas) mają pochodzić m.in. z obligacji skarbu państwa (a to tylko pożyczka, którą trzeba spłacić) i wpływów z systemu viaTOLL.
Tym, którzy już mają samochody z instalacjami LPG, podwyżka ceny paliwa o 25 gr/l na pewno nie w smak (nam również), ale spokojnie – średnia ogólnopolska to dziś 1,85 zł/l (lokalnie udaje się zatankować nawet poniżej 1,60 zł/l), więc nawet po doliczeniu dodatkowej daniny daleko jeszcze będzie do rekordów, jakie autogaz notował w latach minionych (np. 2,87 zł/l na początku 2012 r.). Tym bardziej, że benzyna i olej napędowy podrożeją dokładnie o tyle samo, więc bezwzględny dystans cenowy pozostanie na niezmienionym poziomie – każdy kupiony litr LPG to 2,50 zł w kieszeni. Ucieczkę przed drożejącą benzyną polecamy zaś szczególnie serdecznie tym, którzy nie zrobili tego wcześniej. Dzięki naszemu Symulatorowi Opłacalności Montażu można dokładnie policzyć wydatki i prognozowane oszczędności według stawek aktualnych i przewidywanych po wejściu w życie nowej ustawy, a potem, gdy zapadnie decyzja o konwersji, Wycena Instalacji Gazowej pozwoli znaleźć najkorzystniejszą ofertę w lokalnym warsztacie.
Czy lubimy podwyżki? Oczywiście, że nie. Czy cieszy nas, że zmiany kosztów związanych z eksploatacją własnego samochodu zawsze są na gorsze? W żadnym razie. Czy zrezygnujemy wobec tego z czterech kółek i przesiądziemy się na transport publiczny? Niestety, nie zawsze jest to możliwe. O ile się da, możemy jednak ograniczać wydatki związane z autem, a tak się składa, że nic nie nadaje się do tego lepiej niż autogaz. Na szczęście nawet LPG droższe o 25 gr/l niż dzisiaj będzie zdecydowanie najtańszym paliwem na rynku. I tej krzepiącej myśli się trzymajmy!
wczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl