Zawór nadmiernego wypływu, zawór bezpieczeństwa i bezpiecznik topikowy to elementy wielozaworu odpowiadające za ochronę kierowcy i pasażerów na wypadek kolizji lub poważniejszego zdarzenia drogowego, jednak – ze względu na umiejscowienie zbiornika i wielozaworu (z tyłu pojazdu) – działające głównie w przypadku najechania na tył lub pożaru. Co jednak dzieje się w razie uderzenia przodem samochodu w przeszkodę? Czy również komponenty zamontowane pod maską, w komorze silnika, zostały zaprojektowane tak, by nie dopuszczać do groźnych następstw wypadków, np. wycieków paliwa?
Mówiąc w największym skrócie: oczywiście, że tak. Ochrona jest zresztą wielowymiarowa – bezpieczeństwo jadących zapewnia zarówno fizyczne wykonanie komponentów i akcesoriów systemu gazowego (pod względem użytych materiałów), jak i funkcjonalność elektroniki sterującej. A konkretnie? Elementy takie jak króćce, dysze czy złącza wykonywane są z materiałów nieiskrzących (zazwyczaj z mosiądzu), a więc nawet gdy trą o siebie lub inne elementy osprzętu silnika, nie są w stanie wywołać zapłonu ewentualnych oparów paliwa (niekoniecznie LPG, ale także benzyny) zgromadzonych pod maską.
Elektronika sterująca systemów LPG jest zaś projektowana w taki sposób, że w razie nagłego spadku ciśnienia w układzie (np. po zerwaniu przewodu miedzianego doprowadzającego paliwo do reduktora) instalacja gazowa zostaje natychmiast wyłączona, a silnik (o ile nadal pracuje) zostaje przełączony w tryb benzynowy. Wystarczy chwila zbyt niskiego ciśnienia w układzie (na podstawie danych z czujnika ciśnienia gazu, który wchodzi w skład każdej instalacji sekwencyjnego wtrysku gazu), by zasilanie LPG zostało odłączone, a więc ryzyko rozszczelnienia systemu LPG pod maską, a w konsekwencji groźba wycieku i zapłonu gazu, praktycznie równa się zeru.
Regulamin 67 EKG ONZ stanowi z kolei, że „reduktor/parownik powinien działać tak, aby uniemożliwić przepływ gazu w przypadku, gdy do zespołu reduktora/parownika dostarczany jest LPG pod ciśnieniem ≤ 4 500 kPa, gdy reduktor nie pracuje”. Wprawdzie współczesne reduktory (w instalacjach sekwencyjnego wtrysku gazu) nie mają wbudowanych zabezpieczeń przeciwwypływowych, ale tę rolę przejęły wtryskiwacze LPG, a przede wszystkim czujnik ciśnienia i temperatury na listwie zasilającej. To znaczy, że jeżeli wskutek wypadku w jakikolwiek sposób zaburzony zostanie przepływ autogazu ze zbiornika do komory silnika (przewód paliwowy zostanie zagięty lub przerwany), nie uda się nawet ponownie uruchomić samochodu w trybie LPG. Dzieła dopełnia elektrozawór w komorze silnika (często montowany na reduktorze lub jak najbliżej niego), który odcina przepływ paliwa gazowego, gdy silnik (z dowolnego powodu) nie pracuje. Żaden układ benzynowy nie dysponuje taką liczbą zabezpieczeń, jak instalacja gazowa.
W przeprowadzonym przez nas teście zderzeniowym doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej w samochodzie uderzającym pomiędzy elektrozaworem gazowym w komorze silnika a reduktorem/parownikiem na skutek złamania króćca na reduktorze. Rozszczelnienie nie oznacza jednak w tym przypadku wycieku, bowiem elektronika momentalnie odebrała (z czujnika ciśnienia i temperatury zamontowanego między filtrem fazy gazowej LPG a listwą wtryskową) sygnał o gwałtownym spadku ciśnienia w układzie LPG i przełączyła zasilanie silnika z powrotem na benzynę.
Zobacz stronę producenta:
STAGwczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl