Drago - kuty na cztery nogi

Z zewnątrz Drago niczym szczególnym się nie wyróżnia. Ma bardzo małe wymiary zewnętrzne oraz obrotowe króćce: doprowadzające ciecz chłodzącą i wyjście gazu. Cechy te z pewnością zostaną docenione przez montażystów. Pokrywy reduktora wykonano ze zbrojonego tworzywa sztucznego, co według producenta ma zapewniać bardzo dobrą izolację termiczną i utrudniać rozpraszanie ciepła do otoczenia (reduktor szybciej się nagrzewa i dłużej utrzymuje temperaturę).

fot. gazeo.plDrago jest "zintegrowany" z elektrozaworem gazowym za pomocą sztywnej, krótkiej złączki

Według informacji Elpigaz Drago utrzymuje stabilne ciśnienie robocze w szerokim zakresie obciążeń silnika dzięki zastosowaniu trzpieniowego elementu redukcji ciśnienia. Robocze ciśnienie różnicowe reduktora wynosi 0,95 bara, maksymalne ciśnienie wyjściowe może mieć wartość do 1,8 bara. Maksymalne ciśnienie zasilające wynosi 25 barów.

Wymieniowe rozwiązania są znane z większego brata - reduktora Fiore Forte. Największą innowacją jest technologia produkcji aluminiowego korpusu reduktora, który jest odkuwką. Obróbka plastyczna zmienia strukturę materiału. Ulega ona zagęszczeniu, nie występują niejednorodności struktury, które niestety zdarzają się w odlewach i mogą być przyczyną nieszczelności, np. pomiędzy układem ogrzewania reduktora, a częścią w której następuje odparowanie gazu. Oprócz zapewnienia szczelności odkuwka w dużym stopniu eliminuje pracochłonną obróbkę skrawaniem.

Dodatkową korzyścią wynikającą ze zmiany struktury jest zintensyfikowanie wymiany ciepła pomiędzy gazem a cieczą chłodzącą, co poprawia własności termodynamiczne reduktora i zapewnia wysoką temperaturę gazu na wyjściu. Według producenta ma to również skutkować zmniejszeniem zużycia gazu o 5 do 10% w stosunku do innych dostępnych na rynku reduktorów tej klasy.