Marangoni Evoque HFI-R - "baby Range" w sosie bolońskim

MarangoniEvoque HFI-R - czerwone opony to już może lekkie przegięcie, ale cała reszta ma wszelkie szanse się podobać

Z zewnątrz, wkład Marangoni widać dokładnie tam, gdzie należałoby się go spodziewać - auto wyróżnia się niezwykłymi oponami w rubinowym kolorze. Przygotowane specjalnie na Bologna Motor Show auto ma jednak do zaoferowania znacznie więcej, niż tylko kolorowe „laczki”, a mianowicie zmodyfikowany wydech oraz wzmocniony silnik, przystosowany do spalania hytanu (mieszanki wodoru i metanu w proporcji 30:70) lub czystego gazu ziemnego. Dzięki takim paliwom, nawet SUV może kroczyć w awangardzie walczących o zatrzymanie globalnego ocieplenia.

MarangoniEvoque HFI-R - 20-calowe felgi OZ Racing, skrywające kompozytowe tarcze hamulcowe o średnicy 330 mm i 10-tłoczkowe zaciski, robią wrażenie bez względu na kolor obuwia

Nim jednak o tym, przybliżymy zestaw bardziej przyziemnych modyfikacji, jakim poddano Evoque’a. Po pierwsze, zwiększono sprawność turbosprężarki, dzięki czemu dwulitrowy silnik, pierwotnie benzynowy, osiąga teraz moc nie 240 KM, jak przedtem, lecz okrągłe 300 „koni”. Zastrzyk nie byłby może tak efektywny, gdyby przy tym nie wymieniono wydechu na nowy, wydajniejszy i wykonany ze stali nierdzewnej. Zainstalowano też zestaw akcesoriów z włókna węglowego, m. in. obudowę filtra powietrza, wstawki na nadwoziu (dolne części drzwi, nadkola czy obudowy lusterek) i dyfuzor pod tylnym zderzakiem. Wizerunku dopełniają: „gruboziarnisty” lakier metalizowany o nazwie Titanium Fluid Metal na karoserii, lśniąco czarne klamki, wloty powietrza na masce i osłona chłodnicy oraz komfortowo wykończone wnętrze inspirowane sprzętem golfowym, z elementami współgrającymi kolorystycznie z niecodziennym ogumieniem.

MarangoniEvoque HFI-R - w Polsce takich zbiorników może wkrótce nie być czym napełnić, ale we Włoszech, gdzie powstało, takie auto ma sens

A teraz najlepsze: pod maską zainstalowano system HFI (Hybrid Fuel Injection), który, zamiast benzyną, karmi jednostkę napędową CNG lub hytanem ze zbiorników umieszczonych pod podłogą bagażnika. Cylindry są wystarczająco pojemne, by wraz z oryginalnym zbiornikiem benzyny zapewnić Evoque’owi zasięg aż 1000 km bez tankowania.

MarangoniEvoque HFI-R - kto raz tu wsiądzie, nieprędko zechce opuścić luksusowe wnętrze

Przy mocy, jaką dysponuje Marangoni Evoque HFI-R, z pewnością można puścić z opon trochę dymu (ciekawe, czy też czerwonego…), a przy tym nie mieć wyrzutów sumienia, że właśnie odebrało się misiom polarnym połać lodowca o wielkości województwa opolskiego. Auto, pod warunkiem zasilania mieszanką wodorowo-metanową, nie emituje bowiem żadnych (!) cząstek stałych, a dwutlenku węgla wydycha aż o 30% mniej niż podczas spalania (też przecież czystego) CNG, czyli tyle, co nic. Z miejsca zapowiedziano, że widowiskowe dodatki, przygotowane we współpracy z firmami TRC Italia (nadwozie) i Conte of Florence (wnętrze) będą dostępne w sezonie 2012, lecz czy dotyczy to również systemu HPI - nie wiadomo. Oby!