Hyundai Elantra LPI - sprzedaż rozpoczęta!

HyundaiElantra LPI HEV

Fajnie być Koreańczykiem... Nie tylko można kupić hybrydę na gaz, ale jeszcze ma się wybór pomiędzy dwoma dostępnymi modelami. Ta sielanka dotyczy naturalnie tylko Koreańczyków z południa, ci na północ od linii demarkacyjnej żyją bowiem w najczarniejszych czeluściach piekła. Nie tylko nie zazdrościmy, ale też współczujemy.

Wracamy jednak do sedna. O Elantrze i Forte LPI napisano już wiele, sami też to zresztą robiliśmy, więc tylko krótko podsumujmy: obydwa auta dostają 1,6-litrowy, czterocylindrowy silnik o mocy 114 KM i 20-konny motor elektryczny jako „pomagiera” służącego obniżaniu zużycia paliwa. Jak dużo można zaoszczędzić? Zdaniem producenta, kierowca pokonujący 20 tys. km rocznie będzie po 12 miesiącach jazdy szczęśliwszy o 1,35 miliona wonów, czyli ok. 1100 dolarów. W międzyczasie, okazji do radości pewnie przytrafi mu się jeszcze kilka, np. gdy uświadomi sobie, że modele LPI palą tylko 5,6 l/100 km. Gazu! To daje koszt przejechania tychże 100 km na poziomie 10 zł i emisję dwutlenku węgla na poziomie 99 g/km. Żyć, nie umierać...

Osobom obdarzonym żyłką sportowca miny zrzedną nieco, gdy spróbują „gazohybrydami” nieco poszaleć lub zadać szyku przed płcią przeciwną - 11,7 s do „setki” nie wywrze stosownego wrażenia. Podobnie jak wygląd wersji Hyundaia, pomimo zabiegów odświeżających nieco już niedzisiejszy. Co innego Kia, która jest na rynku od niedawna i jeśli nie stanowi stylistycznej rewolucji, to przynajmniej nie zdążyła się jeszcze opatrzeć. Ustalmy jednak, że pojazdy tego typu nie zostały stworzone do ścigania się na ¼ mili, a wtedy przestaniemy wymagać od nich osiągów sprintera i docenimy mało rozrzutną naturę. Tym bardziej, że zastosowane w obu modelach rozwiązania, takie jak przekładnia bezstopniowa CVT i system start/stop nie zachęcają do wciskania pedału w podłogę. Ma być ekonomicznie i ekologicznie.

KiaForte LPI

Hybrydowe „koreanki” zamierzają także uczyć swoich kierowców dobrych manier i wyrabiać w nich odpowiednie nawyki. Specjalny system o nazwie „Eco Guide” podpowiada, jak najlepiej jeździć, żeby sobie pojeździć, a nie zajeździć. Komendy wydawane są poprzez ikony umieszczone na tarczach zegarów. Wszystko po to, by LPG ze zbiornika ubywało jak najwolniej, a moc zawarta w akumulatorach litowo-polimerowych firmy LG Chem pozostawała ciągle na podobnym poziomie. Za jej regularny dopływ odpowiada układ odzyskujący energię podczas hamowania, który szczególnie dobrze sprawdza się w miastach.

Najtańszą wersję Elantry LPI wyceniono na 20,5 mln wonów (ok. 16200 dolarów), a Hyundai liczy na sprzedaż co najmniej 7500 egzemplarzy jeszcze w tym roku. W przyszłym zaś chce podwoić ten rezultat, operując wyłącznie na rodzimym rynku. Pocieszające wieści podaje jednak brytyjski serwis drivelpg.co.uk, według którego firma zajmująca się dystrybucją koreańskich aut w Zjednoczonym Królestwie bada aktualnie opłacalność potencjalnej sprzedaży na „własnym podwórku”. Z Wysp do reszty Europy już tylko rzut kamieniem przez kanał La Manche, a więc nigdy nie mówmy nigdy...