Układy LPG do Seatów, zresztą nie tylko nowych, dostępne są już od około pięciu lat. Można je zamawiać praktycznie do wszystkich modeli i wersji silnikowych, z wyłączeniem jednostek FSI, wyposażonych w bezpośredni wtrysk paliwa. Są to zestawy standardowe, w niewielkim tylko stopniu zmodyfikowane na potrzeby samochodów z Półwyspu Iberyjskiego. Biorąc pod uwagę rozpiętość palety hiszpańskiej marki, jest w czym wybierać.
Jak powiedział nam przedstawiciel firmy, Pan Tomasz Renik, cały proces zainicjowali klienci. Wprawdzie 5 lat temu ceny benzyny nie przyprawiały o zawroty głowy, tak jak niestety dzieje się dziś, ale osób skorych do oszczędzania nie brakowało nigdy. A ponieważ „klient nasz pan”, zawsze ma rację, a do tego jeszcze (a może przede wszystkim) płaci i wymaga, nie wahano się długo. Decyzja była z góry skazana na sukces - udział wersji z gazem w ogólnej liczbie sprzedanych egzemplarzy benzynowych jest znaczny, coraz śmielej też odbierają one klientów modelom wysokoprężnym. Nie dysponujemy niestety dokładnymi liczbami, ponieważ firma nie prowadzi statystyk uwzględniających rozdział na montaże w autach nowych i używanych.
Oferowane są instalacje dwóch firm - Bigas i BRC. Wybór pomiędzy nimi należy częściowo do klienta, jednak pewną rolę odgrywa też tutaj fakt autoryzacji, jaką dysponuje zakład. Niektóre zajmują się tylko układami pierwszej z firm, inne - tymi drugimi. Dla końcowego odbiorcy nie ma to zresztą istotnego znaczenia, ponieważ auto trafia w jego ręce gotowe do jazdy, a obydwa produkty pochodzą z najwyższej półki w branży. Montaż trwa zaledwie jeden dzień i odbywa się w tym samym czasie, co zakładanie innych akcesoriów, takich jak np. autoalarm. Układ LPG jest więc pozycją na liście wyposażenia dodatkowego, jak radio czy skórzana tapicerka - wystarczy ją zaznaczyć, dopłacić odpowiednią sumę do wyjściowej ceny, a potem wziąć kluczyki i jechać, gdzie oczy poniosą.
Zbiornik na płynny gaz montowany jest w miejscu koła zapasowego, co ma zarówno zalety, jak i wady. Na pewno pozwala to oszczędzać przestrzeń bagażową, ale powoduje, że koło zapasowe trzeba wozić „luzem”, w osobnym pokrowcu, lub całkowicie z niego zrezygnować. Fakt, że przydaje się ono rzadko, ale zazwyczaj musimy używać go właśnie wtedy, gdy zostawimy je w garażu. Ot, złośliwość rzeczy martwych, lub, jak kto woli, prawo Murphy’ego w akcji. Seat proponuje więc rozwiązanie: samochody z torusem pod podłogą bagażnika dostają w wyposażeniu standardowym zestaw naprawczy do kół (kompresor z płynem). Zajmuje mało miejsca i nie wymaga wyciągania wszystkich bagaży na zewnątrz, oszczędza też kierowcy sporo czasu i trudu.
Kluczowym punktem oferty jest gwarancja. Jak wiemy, nabywcy nowych samochodów rzadko decydują się na montaż instalacji LPG z obawy przed utratą opieki serwisowej. W przypadku Seata nie stanowi to problemu, ponieważ okres fabrycznej ochrony wynosi dwa lata bez względu na to, czy zdecydujemy się na gaz czy nie. Jeśli zlecimy stacji obsługi założenie systemu autogazowego do używanego modelu opisywanej tu marki, również otrzymamy na nią gwarancję ważną przez 24 miesiące. Naprawy realizowane są na terenie całego kraju, ponieważ serwisanci całej sieci zostali przeszkoleni do obsługi zarówno układów Bigas, jak i BRC.
Do samochodów Seat można także, na warunkach podobnych do przedstawionych powyżej, zamówić instalację CNG. Układ produkcji firmy Bigas również nadaje się do wszystkich modeli benzynowych z wyjątkiem tych o bezpośrednim wtrysku. Wydawać by się mogło, że na tym zachęty się kończą, ponieważ, ze względu na raczkującą infrastrukturę, tankowanie jest bardzo utrudnione, a jednak...
Seaty napędzane gazem ziemnym mają spore wzięcie u firm, takich jak korporacje taksówkowe. „Taryfy” operują zazwyczaj w obrębie jednego miasta, więc 1-2 stacje w okolicy wystarczą, a i pomniejszona ilość miejsca na bagaż nie stanowi aż takiego utrudnienia, bo pasażerowie często jeżdżą bez żadnych toreb czy walizek. Pewna stołeczna kompania, której nazwy nie wymienimy, zbudowała całą swoją flotę w oparciu o model Altea XL. Samochody jeżdżą niemal bez przerwy, zmieniają się w nich tylko kierowcy (prawie jak w 24-godzinnym wyścigu Le Mans!) i, jak zapewnia Pan Renik, sprawują się znakomicie. Wysoki koszt montażu instalacji zwraca się przy takiej intensywności użytkowania bardzo szybko i zaczyna wypracowywać znaczne oszczędności - według przedstawiciela Seata, w zeszłym roku taksówki na CNG zatrzymały w kasie korporacji milion złotych i to w porównaniu nie z benzyną, a LPG! Kusząca perspektywa, jednak odbiorcy indywidualni będą musieli jeszcze nieco poczekać, nim technologia się upowszechni - bez szczegółowego planowania trasy trudno byłoby przemierzyć Polskę tylko na ekologicznym paliwie naturalnym.
Oferta hiszpańskiego producenta jest rozległa i zdecydowanie godna uwagi. Świadczy też o tym, że producenci coraz odważniej otwierają się na trend, który już od dawna nabiera rozpędu niezależnie od nich. Widzą, że systemy zasilania gazowego należycie spełniają swoją rolę w nowych autach i przynoszą korzyści zarówno klientom, jak i środowisku naturalnemu. Rozumieją, że szersza paleta dostępnych opcji to większy ruch w salonach sprzedaży, dlatego starają się uszczknąć swój kawałek z rynkowego tortu. Poza tym wszystkim, stosowanie paliw gazowych ułatwi koncernom zmieszczenie się w planowanych normach emisji dwutlenku węgla. Na tym, by było go w atmosferze jak najmniej, powinno zależeć każdemu. Firmy, które jeszcze nie zdecydowały się na montaż LPG i CNG w swoich modelach, zachęcamy do naśladownictwa!
Zobacz stronę producenta:
BRCwczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl