Faza trzecia to już „pełna opcja” – Startbox sprzężony z Powerheaterem, wspomagającym działanie reduktora w czasie, gdy silnik jest jeszcze zimny. Jak już wspomnieliśmy, ten elektryczny podgrzewacz pozwala skrócić fazę rozgrzewki na benzynie do zaledwie kilku sekund, a więc dalsza redukcja zapotrzebowania na benzynę wydaje się zupełnie logiczna. I faktycznie, testowe Rezzo zużyło 0,83 l benzyny w ciągu 14 dni, co daje 0,06 l dziennie. To niespełna 2 l miesięcznie, a więc zamiast 63 zł na benzynę wydaje się 9. Ale że, jak wspomnieliśmy, bezołowiową należy zastąpić LPG, uznajemy 30 zł miesięcznie za realną kwotę oszczędności.
Dostawczy Fiat (na co dzień służący za narzędzie pracy przedstawiciela handlowego) zanotował w ostatniej fazie testu praktycznie taki sam rezultat, jak przy użyciu samego Startboksa – 0,17 l benzyny dziennie (5 l miesięcznie, co kosztuje 24 zamiast 115 zł) i czasy od rozruchu do przełączenia na poziomie ok. 8 s. Za sprawą szybszego zastąpienia benzyny gazem zasięgi na jednym zbiorniku spadły w obydwu uczestniczących w teście samochodach o ok. 10-20 km, ale ani to zaskakujące (mniej jeździ się na benzynie), ani będące powodem do zmartwień.
Podanie wtryskiwaczom ogrzanego, teoretycznie lepiej odparowanego LPG wcale niekoniecznie skutkuje jednak poprawą kultury przełączania. W Rezzo w momencie otwarcia elektrozaworu na zbiorniku trzeba zwiększyć obroty i potrzymać gaz wciśnięty przez kilka sekund, bo inaczej silnik mocno się zadławi, a nawet zgaśnie (wysoki pobór energii przez podgrzewacz sprawia, że wtryskiwacze LPG nie mają siły podjąć pracy). Słychać i czuć, że jednostka napędowa w tym czasie krztusi się i pracuje nierówno, ale po chwili wszystko wraca do normy i można jechać – od pierwszego metra na gazie. Zdaniem Rempel Power Systems, taka reakcja jest typowa dla silników Opla, a taki właśnie jest w testowym Chevrolecie. Fiat zachowywał się nienagannie, nie dając kierowcy odczuć momentu przełączania w żaden inny sposób, niż robi to każdy samochód z instalacją gazową. Ot, słychać odgłos otwierającego się elektrozaworu, zapala się odpowiednia dioda na przełączniku i można ruszać.
Pewnym dysonansem poznawczym jest natomiast to, że z kratek nawiewu w kabinie, mimo zasilania LPG, wciąż leci zimne powietrze. Przyzwyczailiśmy się, że gdy silnik przechodzi w tryb LPG, jest już dostatecznie ciepły, by zacząć dogrzewać kierowcę i pasażerów, a tu nie ma jeszcze czym, bo tak naprawdę wciąż jest zimny jak lodowiec. Niemniej, bezcenne jest doświadczenie przełączania się na gaz niemal od razu po rozruchu przy -10 czy -15° C.
Warunkiem poprawnego działania zestawu RPS, zwłaszcza Powerheatera, jest jednak dobry stan akumulatora. Aby szybko i wydajnie się rozgrzać, „grzałka” pobiera w pierwszej fazie działania nawet 60 A prądu, potem zaś, gdy jednostka napędowa osiągnie już temperaturę roboczą i warunki się ustabilizują, nadal stale ok. 15-20 A. W samochodach o umiarkowanej mocy, których silniki nie są poddawane znacznym przeciążeniom, warto zaprogramować Startbox tak, by Powerheater wyłączał się po nagrzaniu jednostki napędowej do odpowiedniej temperatury – wtedy zwiększone zapotrzebowanie na energię elektryczną (a więc obciążenie alternatora) będzie tylko zjawiskiem chwilowym.
Firma Rempel Power Systems promuje swoje produkty jako przeznaczone dla kierowców, którzy niekoniecznie pokonują wiele kilometrów, ale raczej tych, którzy często wyłączają i włączają silnik. Na skuteczność działania Startboxa i Powerheatera nie ma bowiem wpływu dystans przejechany „za jednym zamachem”, ale właśnie liczba rozruchów. Kto pokonuje krótkie dystanse i notuje po kilkanaście startów dziennie, najszybciej zauważy korzyści, a więc rozwiązanie wydaje się stworzone dla np. taksówkarzy, kurierów i przedstawicieli handlowych. Nie jest tanie, bo kosztuje 999 zł netto, a więc ok. 1230 zł (plus montaż), ale przy choćby wspomnianych wyżej 30-50 zł oszczędności miesięcznie zwróci się w czasie od 2 do 4 lat (i można go przekładać do kolejnych samochodów). A przecież nasze dane pochodzą w połowie z samochodu, który służy jako narzędzie do dojeżdżania do pracy, a więc zdarzają się dni, że jego rozrusznik ma cokolwiek do roboty tylko dwa razy dziennie – rano i po południu.
Większa liczba rozruchów to większe oszczędności, choć krótsze przerwy oznaczają też, że silnik nie zawsze będzie stygł do końca, a więc 8 uruchomień dziennie zamiast 4 niekoniecznie musi oznaczać podwojenie oszczędności do 60 zł. Niech to jednak będzie 40 czy 45 zł, a już rzecz staje się godna rozważenia – zwrot inwestycji nastąpi po niewiele ponad dwóch latach. My na koniec mamy tylko jeden problem: co teraz zrobić z 60-litrowym zbiornikiem benzyny w testowym Rezzo, opróżnianym w tempie 1 l miesięcznie?
wczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl