Gdyby nie kryzys i moda na oszczędne, kompaktowe samochody, z amerykańskiej odmiany języka angielskiego mogłoby zniknąć słowo „mały” i wszelkie jego synonimy. Do niedawna za Atlantykiem nie jeździło się niczym, co miało pod maską mniej niż 6 cylindrów i 3,5 l pojemności, a najlepiej, jeżeli „garów” było osiem (koniecznie wtedy w układzie V) i mieściły one 5 l i więcej - najlepiej legendarne 5,7. Do zadawania szyku najlepiej nadawały się kolosalne SUV-y i pick-upy albo... połączenie jednych i drugich. Właśnie według tej recepty powstał Chevrolet Avalanche, wybrany przez magazyn „Motor Trend” SUV-em roku 2002.
Dość powiedzieć, że monstrum to spokrewnione jest z Hummerem H2: ma ponad 5,5 m długości, 2 m szerokości i tyle wzrostu, co dorosły mężczyzna. Do napędu „lawiny” wykorzystywano dwa silniki - widlaste ósemki o pojemności 5,3 (!) lub 8,1 (!!!) l, które krzesały, odpowiednio, 290 i 340 KM. Ten drugi zastąpiono z czasem modelem 6-litrowym, generującym 366 KM. Trudno o nich wszystkich powiedzieć, by były demonami mocy, ale Amerykanie nigdy nie lubili jednostek z doładowaniem. Dla nich bardziej liczyły się: moment obrotowy (tu: 495 Nm) i żywotność „serca”, która przy tak niewielkim wysileniu jest bardzo duża. Mówiąc obrazowo, samochód może „zjeść” rdza, a silnik będzie dalej pracował, bulgocząc złowrogo.
Avalanche to ten typ auta, które już samym wyglądem budzi respekt i zwraca uwagę. Jakby tego było mało, prezentowany przez nas egzemplarz poddano dodatkowym modyfikacjom, dzięki którym wygląda niczym bohater programu „Pimp My Ride”. Ma gigantyczne, lśniące chromem felgi 24-calowe (!), ozdobne progi i pneumatyczne zawieszenie (!!!) ze zbiornikiem ciśnieniowym na „pace”, prawdziwa uczta czeka jednak w środku, gdzie znalazły się: lodówka, DVD z ekranami LCD w przednich zagłówkach oraz potężny system audio, który zajął miejsce środkowego pasażera na tylnej kanapie. Najważniejsze jednak, że „Chevy” ma instalację gazową!
Pod maskę trafił sterownik LS Czech (opracowany na podstawie KME Diego, z nowym oprogramowaniem) z funkcją testu wtryskiwaczy, adaptacją automatyczną oraz rozgrzewaniem wtryskiwaczy do odpowiedniej temperatury roboczej. Naturalnie wysokie zużycie paliwa wymusiło zastosowanie dwóch reduktorów (przy jednym samochód mógłby się „dusić” przy wyższych obrotach) z termostatami (żeby gaz się nie przegrzewał), podwójnej magistrali gazowej z akumulatorami ciśnienia oraz dużego zbiornika LPG (w tym wypadku 94-litrowego, toroidalnego, zamontowanego pod samochodem). Użyte parowniki mogą łącznie obsługiwać moce do 600 i więcej koni mechanicznych, więc póki co się nie „narobią”, jednak w niedługim czasie planowany jest w aucie montaż kompresora, którego użycie zaowocuje wzrostem „pary” do ponad 500 KM. Gaz do silnika wtłaczany jest wtryskiwaczami Rail Horizon.
Czy ktoś nadal uważa, że LPG nadaje się tylko do starych samochodów, których kierowców nie stać na benzynę? Jeżeli taki osobnik spotka na drodze opisywanego tutaj Avalanche’a, trudno mu będzie obronić taką teorię. Nie dlatego nawet, że auto robi wrażenie przepychem i lśni nowością - po prostu „lawina” przetoczy się po nim bez litości za „obrazę majestatu”!
Przypominamy, że dział „Pokaż, co potrafisz” tworzycie Wy, użytkownicy portalu Gazeo.pl i właściciele warsztatów, w których powstają niecodzienne adaptacje. Zachęcamy do dalszego nadsyłania zgłoszeń niezwykłych samochodów na gaz, np. luksusowych, sportowych czy specjalnych. Pokazujmy razem, że LPG to paliwo, które niczego się nie boi! Czekamy na maile pod adresem redakcji.
wczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl