Dacia chce podbijać Francję

Od 4 lipca 2017 r. każdy model rumuńskiej marki można nad Sekwaną zamówić z fabrycznym systemem zasilania gazem skroplonym. Gama obejmuje w tej chwili sześć modeli: Sandero, Logan, Logan MCV, Duster, Lodgy i Dokker. Bogactwo tej oferty jest nieco pozorne, bo Sandero, Logan i Logan MCV to tak naprawdę wersje nadwoziowe tego samego samochodu (można by tu jeszcze dodać Sandero Stepway), a i vany Lodgy i Dokker mają sporo wspólnego, ale paleta Dacii taka już po prostu jest, więc nie szukajmy dziury w całym.

fot. DaciaWybieraj, który chcesz - Dacia oferuje instalacje LPG do wszystkich modeli, więc nie musisz iść na kompromis między oszczędzaniem a tym, jakiego samochodu faktycznie potrzebujesz

Ważniejsze od „opakowań” są silniki wprawiające je w ruch. W powyższych modelach Dacii montuje się trzy jednostki: TCe 90, SCe 100 i SCe 115, gdzie liczby w oznaczeniach odpowiadają generowanej przez nie mocy. Ceny konwersji startują z poziomu 700 euro, a producent zachwala swoje gazowe modele wskazując, że niższe koszty paliwa nie są jedyną korzyścią, jaką można odnieść decydując się na napęd LPG. Można też liczyć na częściowe lub całkowite zniesienie opłaty rejestracyjnej, nieograniczony dostęp do centrum Paryża, a w przypadku firm również ulgę podatkową (pod warunkiem wybrania modeli z silnikiem 90-konnym).

Dacia korzysta z klimatu sprzyjającego paliwom gazowym we Francji. I trudno się dziwić – mając paletę gotowych rozwiązań, oferowanych już na innych rynkach (w Polsce żaden z wymienionych modeli rumuńskiej marki w wersji LPG nie byłby nowością), producent działałby na własną szkodę nie proponując ich kolejnym grupom klientów. Tym bardziej, że Francuzi dawno przekonali się do Dacii jako takiej, a i po LPG sięgają coraz chętniej. Jak widać, poszukiwanie tańszych rozwiązań – tak w zakresie zakupu samochodu, jak i jego późniejszego utrzymania – niekoniecznie jest domeną narodów zamieszkujących na wschód od Odry.