LPG i CNG - mistrzowskie paliwa

fot. Cavagna GroupIm już zwycięstwa nikt nie wydrze - samochody i ich załogi na finiszu ostatniej rundy, czyli na watykańskim Placu św. Piotra

Rajdy ekologiczno-ekonomicznych samochodów z serii World Alternative Energy Cup, choć organizowane pod auspicjami FIA, nikną w cieniu zmagań WRC i F1, ale dla nas pozostają ważne. Tym bardziej, kiedy – jak w tym sezonie – triumfują w nich pojazdy napędzane naszymi ulubionymi paliwami gazowymi. Cavagna Group, producent zbiorników i armatury, wystawił w zawodach dwa Abarthy 500, po jednym napędzanym LPG i CNG, które swoimi wysokimi lokatami i równomiernym punktowaniem zapewniły firmie tytuł w kategorii konstruktorów. Choć nie jest to zespół fabryczny, warto wspomnieć, że Abarth czekał na ten sukces 46 lat.

Kropka nad i została postawiona w październiku 2013 r., kiedy rozegrano ostatnią rundę mistrzostw, 8th Ecorally San Marino Republic – Vatican. Trasa, ułożona według hasła przewodniego „Śladami św. Franciszka”, wiodła z San Marino przez środkowe Włochy i takie miejscowości, jak San Leo, La Verna, Arezzo, Asyż, Civita Castellana aż do Rzymu i na watykański Plac św. Piotra. Pojazdy rywalizowały w kilku kategoriach – oprócz „gazowców” (rozdzielonych na LPG i CNG) były hybrydy, auta hytanowe (wodorowo-metanowe) i napędzane biodieslem, załogi zaś złożone były z rajdowych weteranów, dziennikarzy i entuzjastów.

Zespoły Cavagna Group, w składzie Massimo Liverani/Valeria Strada i Nicola Ventura, ukończyły eliminację na dwóch pierwszych miejscach. To chyba najbardziej dobitnie dowodzi, że LPG i CNG to w tej chwili po prostu najlepsze paliwa alternatywne na świecie, nie tylko przez pryzmat zdobytego pucharu, ale w ujęciu ogólnym. W końcu nie bez powodu samochody na propan-butan i metan to najliczniejsze dzisiaj grupy pojazdów napędzanych czymś innym niż benzyna i olej napędowy. Jeżeli to się w najbliższym czasie zmieni, to tylko na lepsze dla LPG i CNG. Gratulujemy sukcesu zadziornym Abarthom i życzymy powtórki za rok!