LPG pod lupą policji

KMP Szczecinpodczas inspekcji instalacji gazowej

Policjanci z KMP Szczecin doszli do wniosku, że skoro można sprawdzić w poruszających się po drogach Zachodniopomorskiego autach dodatkowy element i w ten sposób poprawić poziom bezpieczeństwa ruchu, to absolutnie należy skorzystać z takiej sposobności. W realizacji tego nowatorskiego przedsięwzięcia pomógł wypożyczony ze Stacji Kontroli Pojazdów detektor LPG typu CGS-20DN. Akcja przyniosła bardzo dobre wyniki.

Okazało się bowiem, że żaden z napędzanych gazem samochodów nie wykazywał oznak nieszczelności dodatkowego układu zasilania. Jak powiedział nam aspirant sztabowy Zenon Butkowski, nawet w tych autach, gdzie pod maską charakterystyczny zapach LPG był minimalnie wyczuwalny, precyzyjny przyrząd ani razu nie wskazał odstępstw od normy. Widocznie przewody gumowe nasiąknęły nawaniaczem, ale paliwo alternatywne pozostało dokładnie tam, gdzie być powinno i nie stwarzało żadnego zagrożenia. Oczywiście nie namawiamy do tego, by ignorować wyraźnie wyczuwalną woń gazu. Apelujemy wręcz, żeby w czasie wizyty na stacji diagnostycznej domagać się szczegółowego sprawdzania szczelności połączeń systemu LPG.

Kierowcy byli z reguły zaskoczeni dodatkowymi oględzinami swoich pojazdów, jednak wszyscy in plus. Według asp. Butkowskiego, jednemu z kierujących idea spodobała się tak bardzo, że poprosił o jeszcze dokładniejsze „obwąchanie” samochodu, także od spodu. Jak się dowiedzieliśmy, na jednorazowej akcji się nie skończy. KMP w stolicy województwa zachodniopomorskiego planuje zakup własnego urządzenia do badania szczelności i włączenie badania szczelności instalacji gazowych w pojazdach na stałe do programu kontroli drogowych. W razie stwierdzenia rażących nieprawidłowości, policjanci będą mogli zatrzymać dowód rejestracyjny i odesłać samochód do naprawy w specjalistycznym warsztacie. Jak widać, na razie nie zaistniała potrzeba odebrania komukolwiek dokumentów, co potwierdza, że dobór solidnej instalacji i jej fachowy montaż to gwarancja bezproblemowej eksploatacji, ale na wszelki wypadek istnieje taka ewentualność. Ciekawe, czy komendy w innych rejonach Polski „podchwycą” pomysł. My jesteśmy za!