Pierwsze w 2019 r. notowanie cen paliw

Autogaz rekordzistą spadków cen

W stosunku do poprzedniego notowania e-petrol (z 28 grudnia 2018 r.) największe spadki zanotował autogaz (LPG) i olej napędowy, których cena obniżyła się odpowiednio o 5 i 6 gr na litrze. W przypadku benzyny spadek był nieco mniejszy - 2 gr.

Obecnie (3 stycznia 2019 r.) średnie ceny paliw wg e-petrol przedstawiają się następująco:

• LPG - 2,33 zł/l,
• benzyna - 4,83 zł/l,
• olej napędowy - 5,08 zł/l.

fot. gazeo.plCeny paliw w Łodzi - 7 stycznia 2019 r.

Dobry początek roku dla LPG...

Diesel cały czas nie przebił jeszcze granicy 5 zł i jego średnia cena na stacjach paliw Polsce kształtuje się na poziomie 5,08 zł za litr.

Różnica w cenie benzyny i LPG to obecnie 2,5 zł., co oznacza, że gaz jest o ponad połowę tańszy niż benzyna.

W Łodzi ceny LPG spadają już poniżej 2 zł za litr, zatem średnia cena w naszym regionie jest znacznie niższa od średniej krajowej.

... także wg Polskiej Izby Paliw Płynnych

Według notowań Polskiej Izby Paliw Płynnych (PIPP) z dnia 4 stycznia 2019 r. minimalna cena LPG w Polsce to obecnie 1,97 zł/l (przy średniej 2,29 zł/l), zatem ceny, przynajmniej na niektórych stacjach w regionie łódzkim oscylują właśnie wokół krajowego minimum.

Ceny pozostałych paliw silnikowych wg notowania PIPP z 4 stycznia kształtują się następująco:

• benzyna - 4,75 zł/l,
• olej napędowy 5,04 zł/l.

Opinie analityków rynku paliw

Według e-petrol spadki cen paliw świadczą o tym, że opłata emisyjna jaką od początku 2019 r. objęto benzynę i olej napędowy nie ma bezpośredniego przełożenia na poziom cen na stacjach paliw. Eksperci portalu przewidują utrzymanie tendencji spadkowej jeszcze przez kolejne dni, przede wszystkim z uwagi na występujące na rynkach światowych czynniki w postaci wysokiej produkcji i związanym z nią brakiem zagrożeń dla wzrostu cen ropy naftowej.

Prognozy cen paliw na 2019 r.

Prognozy długofalowe nie są już tak optymistyczne. Opinie specjalistów na temat sytuacji na rynku paliw w 2019 roku po raz kolejny wieszczą ceny rzędu 6 zł za litr. Przykładem może być wypowiedź dr Rafała Parvi z Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu dla agencji informacyjnej Newseria, powołującego się na wcześniejsze notowania cen paliw portalu e-petrol z 19 grudnia 2018 r.

Paliwa, które w grudniu potaniały, w 2019 roku znów będą droższe – uważa dr Rafał Parvi, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu. Powodem są zarówno globalne działania OPEC, próbującego ratować marże poprzez ograniczenie wydobycia, jak i lokalne czynniki, takie jak wejście w życie opłaty emisyjnej. W efekcie ceny na stacjach mogą powrócić w okolice 6 zł za 1 litr benzyny.

Przede wszystkim możemy się spodziewać w 2019 roku wzrostu cen paliw. Po pierwsze, wchodzi opłata emisyjna, która będzie miała finansować rozwój samochodów elektrycznych i zmniejszenie emisji spalin, a która podniesie wartość paliwa o około 10%. Oprócz tego, jak widać na rynku, baryłka ropy jest w granicach 50 dolarów, natomiast wcześniej była 120 dolarów, a ceny paliw w Polsce z 6 zł na razie spadły i wahają się w granicach 5-5,50 zł. Tak wyraźnego spadku cen paliw nie ma, więc możemy się spodziewać w przyszłym (2019) roku nawet około 6 zł za litr paliwa.

dr Rafał Parvi, Wyższa Szkoła Bankowa w Opolu

fot. gazeo.plZima w pełni, temperatury poniżej zera, a LPG trzyma się na stacjach w Łodzi w cenie około 2 zł/l

W grudniu 2018 r. kierowcy odczuli spadek cen paliw na stacjach benzynowych. Według danych portalu e-petrol (z 19 grudnia 2018 r.) średnie ceny benzyny 95-oktanowej cofnęły się poniżej granicy 5 zł do 4,86 zł, za droższą 98-oktanową trzeba było płacić nieco powyżej 5 zł, podobnie jak za litr oleju napędowego. Tendencja spadkowa jest efektem spadku cen ropy w październiku i listopadzie. Europejska ropa brent w ciągu trzech miesięcy staniała o ponad 36%, a teksańska WTI o ponad 39%.

Państwa OPEC w celu ratowania cen postanowiły jednak o dalszym ograniczeniu wydobycia surowca o 1,2 mln baryłek dziennie, by ograniczyć spadki cen spowodowane nadmiernym wydobyciem. To przełoży się na wzrost cen ropy, a więc i paliw. Ponadto ceny może podbić ustanowiona w lipcu opłata emisyjna, którą zapłacą dystrybutorzy, a która wyniesie 80 zł od każdego tysiąca litrów paliwa. Wyższe koszty transportu odbiją się na cenach innych produktów.

Będzie wzrost – on już jest odnotowywany – przede wszystkim cen artykułów spożywczych i szeregu innych, bo wszystko opiera się na wzroście paliw, a za tym idzie wzrost cen prądu. Za tonę węgla będziemy płacić więcej, a jak wiemy większość energii, jaką wytwarzamy w Polsce, opiera się na węglu. Ceny węgla w lipcu 2018 r. mocno przekroczyły granicę 100 dolarów za tonę i były najwyższe od 2011 roku. Mimo lekkich spadków w ostatnich miesiącach cena wciąż pozostaje wysoka. Żywność w pierwszych 10 miesiącach roku podrożała w ujęciu rocznym o 3%, podczas gdy ogólny wskaźnik to tylko 1,7%. Ceny paliw do prywatnych środków transportu poszły w górę w tym czasie średnio o 7,5%, a najmocniej podrożał olej napędowy – o 9,5%.

dr Rafał Parvi, Wyższa Szkoła Bankowa w Opolu