Nadmiar gazu był tak ogromny, że przez pewien czas wręcz nie było dla niego zastosowania – lokalny rynek nie nadążał z konsumpcją, a terminale morskie z eksportem. Doszło do tego, że LPG wtłaczano z powrotem do wyeksploatowanych odwiertów, bo po prostu nie było co z nim robić. Dobrze chociaż, że dziś świadomość ekologiczna i wiedza o wartości energetycznej gazu skroplonego jest większa niż onegdaj i nie powrócono do haniebnej praktyki bezproduktywnego wypalania paliwa „w powietrze”. Kiedy w końcu machina eksportowa rozkręciła się na dobre, USA zaatakowała jednak sroga zima i okazało się, że lokalny rynek cierpi na... niedobory LPG jako paliwa grzewczego.
Wywiązała się ożywiona dyskusja na temat polityki energetycznej względem propanu-butanu. Zapasy u dystrybutorów stopniały odwrotnie proporcjonalnie do obficie padającego śniegu, ceny wzrosły trzykrotnie w ciągu dwóch tygodni, a niektórzy dostawcy wprowadzili racjonowanie produktu. I nawet jeżeli rosnące wykładniczo tempo eksportu to tylko jeden z czynników odpowiedzialnych za zbyt słabe zaopatrzenie miejscowego rynku (wśród innych wymienia się czasowe trudności z przesyłem rurociągami, zbyt małe rezerwy magazynowe oraz wspomniany atak zimy), obserwatorzy skupili się właśnie na nim.
Okazuje się bowiem, że w odniesieniu do LPG nie obowiązują żadne ograniczenia w zakresie ilości surowca, który można przeznaczyć na sprzedaż za granicę. Ze względu na bezpieczeństwo energetyczne państwa, obostrzeniami obłożone są ropa naftowa i gaz ziemny, ale o gazie skroplonym dotąd w ten sposób nie myślano. Czy teraz to się zmieni? Ron Wyden, przewodniczący Senackiej Komisji ds. Energii, chciałby, aby nałożono limity, ponieważ w ten sposób uniknęłoby się sytuacji, w której Amerykanie muszą płacić zawyżone ceny za paliwo, które sami produkują i którego mieliby pod dostatkiem, gdyby nie wolny od wszelkich regulacji eksport.
Ponieważ w USA kwestia niezależności energetycznej od reszty świata jest traktowana poważnie, a wszelkie produkty lokalne są faworyzowane w stosunku do „importów”, głos Wydena może zostać wysłuchany i szybko pojawi się nowe prawo, nakładające na eksporterów „kaganiec” w postaci limitów. Równolegle mogą pojawić się przepisy dotyczące zapasów obowiązkowych. I nic w tym dziwnego – USA to wciąż młody rynek LPG i musi minąć jakiś czas (im więcej ostrych zim, tym krótszy), by osiągnął on stabilność i dojrzałość. Ważne, by wyciągać wnioski i szybko uszczelniać system tam, gdzie widać niedoskonałości jego funkcjonowania. Oby tylko przyszłe regulacje amerykańskie nie przeszkodziły w dostarczaniu taniego LPG „made in the USA” do innych części świata, w tym być może do Polski.
wczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl