W maju 2009 miałem okazję przejechać się Fordem Mondeo 1.8, oczywiście z instalacją gazową, do Francji, podróżując naturalnie przez Niemcy. Jako że jechałem do Francji północnej, przejeżdżałem również przez Belgię. Mogę więc przedstawić moje spostrzeżenia dla podróżnych, którzy odwiedzą któryś z tych krajów.
Wjeżdżamy do Niemiec. Jeszcze kilka lat temu, nawet dwa czy trzy - był kłopot. W tej chwili można zapomnieć o trudnościach w zatankowaniu gazu na niemieckich stacjach. Praktycznie na każdej jest LPG (i tak jest oznakowane). Na stacjach Shell zawsze, a są co 100 km. Cena w zależności od tego, gdzie tankujemy. Na typowej niemieckiej stacji przy autostradzie od 0,64 do 0,69 euro (Pb95 - 1,30 euro). Wystarczy zjechać jednak do jakiegoś miasteczka (2 do 5 km) i można się przyjemnie zaskoczyć. Cena potrafi spaść do 0,56-0,57 euro. Ja nabyłem przejściówkę do gazu i radziłbym to każdemu. We wschodniej części Niemiec są 2 pistolety na dystrybutorach - belgijski i „nasz”, czyli włoski. Ale przejściówka rozwiązuje ten problem - tankujemy bez kłopotu wszędzie.
Teraz mijamy granicę i jesteśmy w Belgii. I tutaj, na stacji przy autostradzie płacimy za gaz 0,40 euro (Pb95 - 1,05 euro)!!! To już nawet dla nas, Polaków, mały szok. Nie chciało mi się szukać gazu poza autostradą, dlatego nie wiem, do ilu mogłaby spaść cena. Pistolety tego samego typu, co w Niemczech, czyli właśnie belgijskie. Przejściówka niezbędna. Na dystrybutorach często napis „stosowanie przejściówek niezalecane” - na stacjach ich nie mieli. Wolno było jednak tankować ze swoją.
Wjeżdżamy do Francji - gaz dostępny bez kłopotu. Ceny zbliżone do niemieckich, czyli 0,65 - 0,67 euro (Pb95 - 1,02 euro), a przy centrach handlowych 0,57-0,58 euro (szczególnie polecam Auchan - zawsze tam jest gaz). Oznaczenie gazu: GPL. Największe zdziwienie - pistolety jak u nas (typ włoski).
We wszystkich krajach, przez które przejeżdżałem, tankujemy sami, nikt z obsługi nie wyjdzie do nas. Może gdyby się poprosiło, ale sam na pewno nikt z obsługi się nie przespaceruje, widząc miotającego się przy dystrybutorze kierowcę. Ważna uwaga: po podłączeniu pistoletu naciskamy przycisk (z reguły zielony). Duży czerwony na dystrybutorach służy do awaryjnego przerwania tankowania!!! Druga istotna rzecz: podłączamy wąż, naciskamy przycisk i trzymamy go cały czas wciśniętego. Zanim zacznie się tankowanie, od momentu wciśnięcia do momentu startu mija od 5 do 10 sekund!!! Trzeba twardo trzymać i czekać - nie puszczać, bo będzie kłopot! Trzeba wtedy wypiąć wąż i rozpocząć procedurę od nowa (jeżeli za szybko puścimy i nie ruszy tankowanie, po drugim wciśnięciu wyświetli się ERROR - wtedy wężyk wpinamy na nowo lub biegniemy do obsługi, aby odblokowała dystrybutor).
Reasumując: Niemcy, Belgia i Francja - nie martwimy się o gaz. Ja pokonałem trasę 2500 km za 550 zł. Nawet nie liczyłem, ile by mnie to kosztowało na benzynie, ale sądzę, ze co najmniej 2 razy tyle. W Niemczech Pb95 przy autostradzie kosztuje 1,30 euro!!! Co do jakości gazu, nie zauważyłem różnicy. Polski, niemiecki, belgijski, francuski - u mnie żadnych wyczuwalnych różnic.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że komuś mój opis się przyda, szczególnie, że jest, póki co, aktualny.
Krzysztof
PS. Polecam mimo wszystko własną przejściówkę. Choć na wielu stacjach mają swoje, ja wolałem chuchać na zimne.
wczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl