$8000 oszczędności rocznie dzięki LPG

Nie płać tyle samo, kiedy możesz płacić mniej

Hybrydowe Toyoty generują koszty porównywalne z konwertowanymi Holdenami Commodore i Fordami Falcon – swego czasu ulubieńcami australijskich taksówkarzy – tyle że na benzynie, dzięki wspomaganiu elektrycznego silnika. Niektórym operatorom flot wystarcza, że nie płacą mniej, ale są i tacy, którzy zawsze widzą potencjał tam, gdzie benzynę można zastąpić autogazem. Bo przecież rachunki za tankowanie spadają zawsze, bez względu na to, czy samochód zużywa przed montażem instalacji LPG 20 czy 10 l konwencjonalnego paliwa na 100 km.

fot. 13CABSOszczędności przyjechały!

Nowy samochód co 6 lat

Konwertowana na napęd LPG Toyota Camry Hybrid zaprzężona do służby „na taryfie” oszczędza rocznie 6000-8000 dolarów australijskich. To oznacza, że co sześć lat w kasie operatora floty dzięki niższym wydatkom na paliwo zostaje dostatecznie dużo pieniędzy, by takie auto wymienić na zupełnie nowe. A koszt konwersji? Zwraca się po sześciu miesiącach użytkowania, mimo że benzynowo-elektryczna „japonka”, wyposażona w 2,5-litrowy, czterocylindrowy silnik spalinowy, już sama w sobie jest dość ekonomiczna (jak podaje Toyota, średnie spalanie wynosi 7,8 l/100 km, a w mieście można zmieścić się w 11 l/100 km).

Kupuj krajowe!

Choć LPG – jako jedyne paliwo ciekłe – jest wytwarzane na miejscu, w Australii, a nie importowane z zagranicy, popyt na autogaz spadł po wycofaniu się General Motors i Forda z lokalnej produkcji samochodów i zastąpieniu Holdena Commodore i Forda Falcona modelami przywożonymi drogą morską z zewnątrz. Czy LPG stanie się wobec tego paliwem kojarzonym głównie z taksówkami, w dodatku marki Toyota? A może te taksówki na nowo przekonają rządzących i samych kierowców, że warto konwertować także inne floty oraz samochody prywatne? Miejmy nadzieję!