Re: Subaru Tribeca 3,6 - warto ryzykować? Co włożyć?

piotrek71207 napisał/a:

Witam serdecznie,

powoli zbliżam się do końcowego zakupu auta. Na placu boju pozostały już tylko Mazda CX9 oraz doszło Subaru Tribeca w wersji 3,6. Moje pytanie dotyczy tego drugiego? Jako że miałem już kiedyś zagazowanego Forestera i sobie chwaliłem chciałbym zapytać o :

- konieczność regulacji zaworów - jak często na lpg?
- trwałość tego silnika na lpg i stabilność pracy
- wielkość możliwego zbiornika do zamontowania
- co założyć?

Dzięki wielki za pomoc


Zawory oczywiście do okresowej regulacji - weryfikacja (niekoniecznie regulacja) co 40-50kkm konieczna. Do weryfikacji nie trzeba opuszczać silnika, do regulacji - obowiązkowo. Od razu powiem - na benzynie te z trzeba kontrolować i regulować zawory!

Tak więc trochę to upierdliwe auto.

Z punktu widzenia bezobsługowości - CX-9 na pewno wygodniejsze i chyba tańsze. Z punktu widzenia techniki silnikowej - Subaru jest o lata świetlne z przodu w stosunku do V6 z CX-9.

52

(1 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

Oczywiście. Z dystansu uzasadniającego wizytę na zagazowanie auta na Śląsku - zapraszam do nas.

53

(37 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

Było słuchać porad PRZED zagazowaniem. Nie po.

Czesiu, zapewne wiesz, jak świetnie Qbox radzi sobie z Mazdami zmieniającymi sposób wtryskiwania paliwa w locie?

Dla cierpliwych i umiejących stroić - zestaw podany przez Czesia, ale ze sterownikiem Stag 4 Plus.

Qbox na razie ma sporadyczne problemy z obsługa specyfiki sterowania mazdy z takim silnikiem.

W zestawie 1 najsłabszym punktem jest reduktor - zdecydowanie nie polecam. Wtryskiwacze - a wiem coś o tym bo w takim silniku mam je w Megane II - po 40.000km zaczynają wykazywać pierwsze oznaki wnioskowania o emeryturę. Nie przejadą ju z  więcej niż 10-13 tys km - zabije je kolejna zima.

Wersja jakościowa wg GZW:

Stag Qbox
red. Magic III
wtryskiwacze Hana 2000

Kolejny Robin Hood, zaglądający do kieszeni bogatym i decydujący jak mają wydawać pieniądze... Żałość.

Struna napisał/a:

Gościu jak na razie to nie przedstawiłeś nic co by dowodziło mojego błędu, a nawet jeśli by takowy wystąpił to nikt nie jest nieomylny, o czym doskonale wiesz na przykładzie np.  Mazdy którą spierdzieliles do potęgi a twardo chcesz innych oceniać i to jeszcze bez dowodów.
Także odpuść robaczku bo do niczego tym sposobem nie dojdziesz - no może do bana na kolejnym forum w związku z np. bezsensownym generowaniem OT, bo merytoryki w tym za grosz. Jedynie ślepa zawiść.


Twojego błędu  dowodzi to, że po twoich wypocinach auto przyjechało do mnie a z całej sprawy zdał relację jego właściciel. Masz czytelników tego forum za idiotów i sądzisz że zdołasz wykręcić kota ogonem?

@Czesio: nie mam uprawnień do przeniesienia części dyskusji która odbiegła od tematu, więc replikuję tam, gdzie znajduję wymagające repliki brednie.

Struna napisał/a:

znam z autopsji bo poprawiam takie auta po wielu gazownikach, którzy nie są w stanie tego opanować, co ja czynię z powodzeniem - gazowniku z bożej łaski z koziej wólki.


Również i to auto, tym bardziej na tym sterowniku jest bez problemu do opanowania ( akurat dokładnie takich aut zrobiłem kilka i do dziś śmigają bez problemu - włącznie z podniesieniem mocy )


proszę cię...
Podkleiłem parę postów wyzej link do tematu, gdzie pokazuję właśnie, jak "poprawiłeś" po innych gazownikach corsę OPC... Ty chyba literkę"p" tam nadprogramowo z przodu dopisałeś - "oprawiłeś" - to tak. Albo uprawiłeś - jak buraczane pole - symbol twojej fachowości.
Nie umiałeś i poległeś, jak naleśnik. Totalnie błędnie zdiagnozowałeś problem. Kompletnie dyletancko usiłowałeś wystroić. Spieprzyłeś - mówiąc krótko.

Natomiast prawdą jest, że auto jest do opanowania, a kwestia użytych podzespołów składa się na to, jak dobrze i jak długo auto będzie jeździć.

Moja propozycja - kiedy Właściciel już znudzi się jeżdżeniem do swojego gazownika - niech jedzie do Struny na poprawki, a jeśli te nie dadzą efektu - zapraszam do nas  :mrgreen:

59

(37 odpowiedzi, napisanych Na luzie)

Struna napisał/a:
SebastianS napisał/a:

A co mnie to g... obchodzi?

tak samo jak i mnie twoje chore insynuacje, matactwa i próby dyskredytacji


Och jej, biedactwo, jaki dyskredytowany... Chyba się rozpłaczę  :mrgreen:  Naucz się czegoś w tematyce w które się wypowiadasz, a nie będziesz się kompromitował i zbierał takich ocen.

SebastianS napisał/a:

Obawiam się, że sobie ubrudzisz brzeżki bucików w "szambie w którym się taplam"

martw się o siebie, ja sobie jak zwykle poradzę.


Też mi nowość... G....o zawsze wypływa na wierzch.

SebastianS napisał/a:

Nie muszę oglądać twojej fałszywej facjaty

no też jakoś nie pałam mega chęcią oglądania takiej kreatury jak ty, ale cóż - cel wyższy.


Cel wyższy. I go nie dosięgniesz. Nie ze swego poziomu.

SebastianS napisał/a:

Zrobię screena jak mówiłem, gotów wkleić go natychmiast po podaniu przez ciebie daty ostatniej modyfikacji jaką realizowałeś w tym aucie (daty pliku z nastawami na który się powołujesz)

a cóż ten screen miałby niby przedstawiać ?

Daty modyfikacji nastawów sterownika pomiędzy wizytą u ciebie i wizytą u mnie - o ile takie były

SebastianS napisał/a:

Jak znam życie - i tak nie wejdziesz w żadne postępowanie jak twój kumpluś od mustanga w temacie rzekomych różnic lokalnego ciśnienia gazu w różnych miejscach układu fazy lotnej, który potrafił tylko pyszczyć, unikając merytorycznej konfrontacji którą by przerżnął z kretesem.

jak zwykle zaczynasz lawirować przytaczając i próbując łączyć kwestie absolutnie ze sobą nie powiązane aby postawić się w lepszym świetle - żal.pl


Ty tu widzisz lawirowanie?? Zmień dilera, albo wrzucaj połowę.

SebastianS napisał/a:

Skończyłem tą dyskusję, i tak poświęcając twojej osobie zdecydowanie za dużo czasu

no patrz i tu się zgadzamy, mam takie samo spostrzeżenie od dłuższego czasu.


No to bosko. Pa.

60

(16 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

Tak, bo BRC po drodze konwertuje propan-butan na nitrometan  :mrgreen:

Struna napisał/a:
SebastianS napisał/a:

Megaloman z ciebie

ahhh, no tak - ale chyba lepiej to niż matacz i krętacz


Jak rzadko - zgodzę się. Tyle, że niespecjalnie uderzasz w kogokolwiek poza własna osobą. Nieudolne próby wybielania się na nic się nie zdadzą - pogrążyłeś się dokumentnie, mam wszelkie argumenty po swojej stronie, tobie pozostaje słabej jakości i marnej siły przekonywania PR

adolf206 napisał/a:

I JEST PROBLEM

no widzisz, wspominałem o możliwych problemach, które to ostrzeżenie nieudolnie próbował SebastianS wykorzystać w celu dyskredytacji mnie, a życie pokazało swoje.


Wspominał o problemach, bo je zna z autopsji - jak życie pokazało, nie umie wystroić pętlącego benzynę silnika, co nie przeszkadza mu dalej rżnąć "fahofca". Ot, stroiciel z buraczanego pola za Wieliczką  :mrgreen:

No to teraz jedź do kumatego gazownika - niech Ci to ogarnie - Saab to nie jest proste auto do wystrojenia na gazie (Vectra C posiada silnik Saaba - taki skrót myślowy...) i trzeba odpowiedzialnie się zabrać za strojenie, a być może wcześniej - za dobór podzespołów.

63

(16 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

Proponuję jeszcze raz powtórzyć hamowanie na obu paliwach, ale podczas próby na gazie wyjąć bezpiecznik z pompy benzyny. Wtedy się okaże, czy to jest bez podparcia benzyną, bo patrząc na wykresy - są one cóś za bardzo pokrywające się - różnica 0,1KM i 4Nm w tym silniku nie wydaje mi się realna. Coś mi ten "GASSS" śmierdzi benzyną...

Proponowałbym:

Sterowniki: Staga 300-6 ISA2 lub KME Nevo Plus.

Wtryskiwacze - najlepiej pojedyncze, przy czym Hana 2000 musiałyby być niebieskie, a te nie grzeszą niezawodnością i trwałością. Można spróbować wtryskiwaczy Alex-a o nazwie Napoleon (ich trwałość jeszcze nie jest potwierdzona, ale nienajgorzej wróży im trwałość mniejszej Barracudy. Wadą Napoleona na pewno jest kiepska cena.

Moim typem są bardzo precyzyjne i szybkie, a przy tym dysponujące wielką wydajnością wtryskiwacze Magic FX. Dodatkową ich zaletą jest bardzo mały gabaryt.

Reduktory: Mój typ: Magic III BIG evo2. Doskonała termika, wydajność z naddatkiem, niewielki rozmiary i dobra ustawność. Większość obecnych na rynku innych reduktorów wymagałaby zdublowania - jeśli nie ze względu na wydajność, to na termikę.

Taki zestaw w zasadzie spełni swoje zadanie w każdym z trzech wymienionych aut, oczywiście nie na takich samych nastawach.

65

(1 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

Dotryski paliwa są potrzebne i przydatne jak k...wie dziecko  :mrgreen:
Tak nieumiejący stroić aut "fahofcy" usiłują marketingowo poprawić wizerunek swojej oferty.

Jeśli chodzi o reduktory - nie wziąłbym Sharka, bo może okazać się za słaby do tego auta, zwłaszcza w kategorii szybkości reakcji regulatora na gwałtowne wciśnięcia gazu po cutoffie (hamowaniu silnikiem). Termika i wydajność też graniczna.

Do wyboru są na przykład:

Magic III, KME Silver, KME Tur, AC R-01 typ 150, Zavoli Zeta (w kolejności, od najsensowniejszego moim subiektywnym zdaniem).

Wtryski Barracuda - jak najbardziej OK. Polska kreatywna replika Hana 2000, przy zapotrzebowaniu tego silnika - z zapasem wydajności, precyzyjna i trwała. Należy tylko unikać wiercenia dysz, na rzecz doboru przygotowanych fabrycznie - to znacząco poprawia powtarzalność wydatku każdego wtrysku.

Aczkolwiek - ja wybrałbym Hana 2000

Co do sterownika - istnieje cała plejada sensowniejszych wyborów od klonów AEB - wśród nich zwłaszcza sensownie wyglądają KME Nevo i Stag Qbox Ten ostatni - to mój osobisty typ. W każdym przypadku - obowiązkowo bardzo dokładne strojenie na trasie.

66

(37 odpowiedzi, napisanych Na luzie)

Struna napisał/a:
SebastianS napisał/a:

natomiast nie wiem, dlaczego nie odpowiada ci propozycja podania daty twojej ingerencji w sterownik Klienta celem porównania z historią modyfikacji zapisanych w sterowniku... Czysta, obiektywna metoda wykazania co i jak.

nie tyle mi nie odpowiada co po prostu nie bardzo ci ufam - taka sytuacja smile


A co mnie to g... obchodzi?  :mrgreen:

SebastianS napisał/a:

Fatygować cię do siebie nie muszę, nie chcę i nie zamierzam

ależ to nie ty mnie fatygujesz tylko ja siebie i nie mam z tym problemu

SebastianS napisał/a:

z pewnym sortem ludzi rozmawiać nie lubię i o ile nie muszę - unikam.

obawiasz się czegoś ?   ja nie mam czego więc i problemu w takim rozwiązaniu nie widzę.


Obawiam się, że sobie ubrudzisz brzeżki bucików w "szambie w którym się taplam", a do którego widzę - nagle zapragnąłeś się ryć. Nie muszę oglądać twojej fałszywej facjaty żeby sprawę rozstrzygnąć, z drugiej strony jesteś wolnym człowiekiem, więc niczego ci zabraniać nie zamierzam i nie mogę.
Postaram się skontaktować z właścicielem Corsy i go ściągnąć lub przynajmniej ustalić kiedy będzie na serwisie. Zrobię screena jak mówiłem, gotów wkleić go natychmiast po podaniu przez ciebie daty ostatniej modyfikacji jaką realizowałeś w tym aucie (daty pliku z nastawami na który się powołujesz). Jeśli zakwestionujesz publicznie takie rozstrzygnięcie - proszę bardzo - wtedy zapraszam na kolejne spotkanie z Klientem.

W ten sposób wyjdzie nie tylko kto ma rację, ale czyim słowom warto wierzyć, a czyim nie i kto zasługuje na wiarygodność bez "postępowania dowodowego"

Skończyłem tą dyskusję, i tak poświęcając twojej osobie zdecydowanie za dużo czasu. Jak chcesz kontynuować - wiesz jak. Jak znam życie - i tak nie wejdziesz w żadne postępowanie jak twój kumpluś od mustanga w temacie rzekomych różnic lokalnego ciśnienia gazu w różnych miejscach układu fazy lotnej, który potrafił tylko pyszczyć, unikając merytorycznej konfrontacji którą by przerżnął z kretesem.

Proponuję Reg Fast. Powód jest prosty - brak poważniejszej konieczności ingerencji w działanie korekt od temperatury gazu - model korekcji wbudowany w charakterystykę obsługi tych wtrysków jest najbliższy ideałowi. Dzięki temu można skorzystać z tańszego od obu wymienionych  - sterownika Stag 4 Eco, który w zasadzie poza brakiem właśnie korekty od temperatury gazu, jako się rzekło - niepotrzebnej z tymi wtryskami - oferuje wszystko co potrzebne dla tego silnika i reszty zestawu.

Nie rzucam słów na wiatr, jako że mojej osobistej ukochanej zamontowałem identyczny setup (tylko reduktor inny - Magic III evo2) do Megane II 1,6 16v - chodzi naprawdę bez zarzutu.

Tak więc - proponuję Reg Fast i Staga 4 Eco. Najtańszy zestaw o sensownej jakości z półki instalacji budżetowych (dla tego silnika całkiem wystarczający).

Co do warsztatu - w Mazowieckiem polecam zakład w Mławie - Jarka Nowotczyńskiego. Nie powiem, że ci z Warszawy są gorsi, ale z całą pewnością Jarek jest lepszy  :mrgreen:

Jeśli chodzi o Mazdę CX-9 - silnik jest prostacki, zalatujący z daleka krajem pod który to auto zostało głównie stworzone :-) Zagazowanie i wystrojenie nie nastręcza żadnych specjalnych wzruszeń. Kombinacją można nazwać jedynie sprawę zbiornika - Mazda z uporem maniaka stosuje nawet w takich krowach koło dojazdowe - podwieszone w tym wypadku pod autem w przestrzeni niezbyt dobrze przyjmujących coś dużego... A duży zbiornik to podstawa przy tym apetycie na paliwo...

Acura - silnik znamy z Legenda i Odyssey. Odłączane trzy cylindry przy małych obciażeniach dają minimalną, albo żadną oszczędność, ale bajer jest i trochę miesza przy montażu instalacji LPG. Ale ogólnie silnik fajny, jak to u Hondy, tylko o zaworkach trzeba pamiętać. Zbiornik - nie znam tematu w Acurze.

69

(37 odpowiedzi, napisanych Na luzie)

To by znaczyło, że Klient postanowił zrobić mnie w konia, jak również wszystkich, którym dał poczytać wątek w którym opisał całą rzecz, ponoć istniejący (nie sprawdzę z pewnych względów  :mrgreen: ), , choć kompletnie nie rozumiem po co miałby to czynić - obawiam się że to zatrąca spiskową teorią dziejów, a to przecież rzekomo moja specjalność...

natomiast nie wiem, dlaczego nie odpowiada ci propozycja podania daty twojej ingerencji w sterownik Klienta celem porównania z historią modyfikacji zapisanych w sterowniku... Czysta, obiektywna metoda wykazania co i jak. Fatygować cię do siebie nie muszę, nie chcę i nie zamierzam, bo z pewnym sortem ludzi rozmawiać nie lubię i o ile nie muszę - unikam.

Jak chcesz bronić swojej tezy - dawaj datę pliku.

70

(37 odpowiedzi, napisanych Na luzie)

Struna napisał/a:
SebastianS napisał/a:

na co właściwie udzielałeś gwarancji

dokładnie na to co wykonałem - chyba logiczne


Aaa.. Czyli na podpięcie się pod złącze diagnostyczne LPG i pojeżdżenie bez skutku... W pytę!

SebastianS napisał/a:

Zastałem 1,5 bara i niebieskie Hana

a ja, mam zapisane w pliku ust, że wtryski to hana2000/2001 red oraz ciśnienie robocze 0,71 bara.  Więc gdzie te hana niebieskie i 1,5 bara ?

SebastianS napisał/a:

Sugerujesz, że się ciśnienie samo podniosło na Magicu III o 0,6 bara??

tym bardziej rozmija się to z moim plikiem, co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że w instalacji było grzebane po mnie.


Jak bardzo chcesz, mogę skontaktować się z Klientem (pewnie niedługo wypada mu przegląd, to sam przyjedzie) - podaj teraz datę tego swojego pliku, a ja potem wkleję screena z okna informacyjnego sterownika - będzie czarno na białym czy ktoś jeszcze dłubał pomiędzy nami  :mrgreen: Tyle że żeby nie było że zaczniesz zaraz tworzyć rzeczywistość, jak nagle zacząłeś tworzyć o wtryskiwaczach i ciśnieniu - NAJPIERW podajesz datę z tego swojego pliku, a POTEM ja wklejam screena z datami modyfikacji nastawów sterownika. Pasi?  :mrgreen:

W pliku sprzed strojenia mam robocze 0,96 bara i mnożnik od 2 do 13 ms lekko powyżej 1, reszta wszystko poniżej 1, po strojeniu do 14 ms wszystko ponad 1 i to wyraźnie a reszta poniżej 1, przy czym w serii zero korekt po temperaturze, zero korekt po rpm, po mnie zarówno temperatura jak i korekty po rpm, gdzie mimo mnożnika poniżej 1 i tak jeszcze sama góra jest zdjęta.

To sorry ale gdzie to przelanie ?

Rozmawiamy o zupełnie innych konfiguracjach i twardo starasz się mnie dyskredytować na tej podstawie, tyle że wszystko wskazuje na to iż poprawiałeś coś z czym miałem kiedyś styczność, ale nie było to auto bezpośrednio po mnie.  Inaczej tego nie widzę.


Taa... a ja wyobraź sobie, wczytałem nastawy i wszedłem do Minecrafta  :mrgreen:
Mnożnik jakiś kwadratowy i niskorozdzielczy...

Być może klient skorzystał z gwarancji ( co zresztą obiecywał zrobić i egzekwować wymianę komponentów ) i takie coś mu wsadzili. Nie wiem i nie wnikam bo nie dostałem informacji o problemach.


Nie dostałeś, bo się Klientowi z tobą już nie chciało gadać. Miałeś swój czas, nie wykorzystałeś. A wyegzekwowanie zwrotu kosztów - z relacji Klienta - nastąpiło, po naszej interwencji. Pojechał z fakturą i zapłacili za nasze działania. Więc owszem - pojechał do zakładającego tą instalację - po naszych poprawkach.

Także daruj sobie już kolejne dziwne insynuacje bo do niczego to nie prowadzi.
Najlepiej ustal poprawną wersję zdarzeń i dopiero wtedy możemy próbować cokolwiek oceniać, bo póki co to jedynie za wszelka cenę starasz się mnie "pogrążać" ale jakoś nie bardzo to wychodzi.


Och, jasne. Całkiem spala na panewce, szkoda tylko że w twojej wyłącznie ocenie. Jeszcze parę-paręnaście postów temu bronił cię jeden taki co za mną nie przepada, teraz już milczy, bo co tu dodać... Pogrążasz to ty się sam, z każdym zdaniem. Ja tylko nie daję tego zacierać.

Ja wiem, że czekasz z zapartym stolcem na momenty takie jak ten, ale sorry - to jeszcze nie teraz. Nie udało się, znów pojechałeś po bandzie na podstawie jakichś niedopowiedzeń i znów pokazałeś swoje oblicze, pustą zawziętość oraz butę i znów niczego nie wskórałeś.


W psychologii jest taki termin - pozytywna afirmacja  :mrgreen:
Pocieszaj się dalej  :grin:

Ja jak nie podołam zadaniu to nie biorę kasy za usługę ( logiczne - choć niezbyt często spotykane ) , a jeśli by się okazało, że są jakieś problemy to albo je usuwam albo zwracam koszty - taką mam zasadę i jej się trzymam.


No to wiesz przynajmniej co masz zrobić. Ale to nie moja sprawa, nie mieszam się.

Tak na marginesie - tak psioczysz na to niby "konkurencyjne" forum a jakoś Twój brat tam cały czas funkcjonuje.

To co - urażona duma ? smile


No przecież pisałem przed chwilą o błyskawicznych karierach :-)
Akurat mojemu bratu nie żałuję, zwłaszcza że jest myślącym gościem i zdobytą ongiś w GZW wiedzę skutecznie rozwija. Obok niego, na tymże forum funkcjonują także inni, którzy nagle gwałtownie zyskali na forumowym wizerunku  :mrgreen:

Nie nazwali cię po imieniu, to funkcjonują.

71

(8 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

To nie jest lpg-auschwitz.pl - stąd mnie nie zbanujesz, więc musisz niestety liczyć się z tym, że będziesz punktowany - przede wszystkim za to, że zachowujesz się jak niejaki Nikodem, tylko chyba jeszcze bardziej - im bardziej wyłania się obraz twojej niekompetencji, tym większe armaty wytaczasz by z tym obrazem usiłować walczyć. Przykro mi, źle trafiłeś. Jak będziesz się napinał i swoją bytność na forum zużywał na autopropagandę i lansowanie krewnych i znajomych królika wedle swoich standardów, będziesz zderzał się co rusz z krytyką. A że merytorycznie jesteś słabosilny - wizerunkowo będziesz tracił.

Jak widzę - należysz do takich, którzy nawet złapani za rękę twierdzą że to nie ich ręka (vide Corsa OPC), masz prawo. Ale niestety ja mam prawo to komentować, co z niejaką złośliwością niniejszym deklaruję.

Struna napisał/a:

Zenit to sterownik

SebastianS napisał/a:

Nieprawdą jest, że zapętlanie wtrysków stanowi problem


dla większości stanowi smile


Oj, tam zaraz większość... Megaloman z ciebie  :mrgreen:
http://gazeo.pl/forum_lpg_cng/viewtopic … 8643#18643

73

(8 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

ty ciągle tylko o ssaniu palucha i zatykaniu kakao... weźże odstąp na przyzwoitą odległość ode mnie, a na forach gazowych skończ się produkować, boś cienki jak doopa węża.

74

(37 odpowiedzi, napisanych Na luzie)

Struna napisał/a:
SebastianS napisał/a:

ty nawet nie raczyłeś palcem ruszyć w kierunku poprawy instalacji.


SebastianS napisał/a:

I wielozawór - faktycznie, zapomniałem, że tu dałeś dupy najbardziej. Nie sprawdziłeś, że był 6mm i założenie dwóch, trzech a nawet pięćdziesięciu reduktorów nie zmieniłoby tego, że wraz z nadejściem zimy i spadkiem prężności par nasyconych gazu w zbiorniku, mogłoby dochodzić do niewydolności przepływu fazy ciekłej (latem nie było tego problemu kompletnie).


prosta sprawa - ja nie zajmuję się montażem ani poprawami instalacji ( no może czasem w przypływie nadmiaru czasu lub ze szczególnej potrzeby, ale generalnie nie mam na to czasu i tego nie robię ) więc nic w tym dziwnego, że nie ruszyłem palcem a jedynie wskazałem potencjalne problemy.

SebastianS napisał/a:

Nic dziwnego że szarpało, boś, palancie, zamiast obniżyć ciśnienie, tym bardziej go podnosił, im bardziej ci się waliło - to świadectwo tak totalnego braku świadomości tego co robisz

to co napisałeś sugeruje iż od czasu mojej regulacji było coś mocno grzebane lub ciśnienie na reduktorze się sporo zmieniło.

Sorry ale tak banalne kwestie jak regulacja wydatku ciśnieniem w zapętleniu to nie jest jakaś kosmiczna wiedza i wyobraź sobie, że wielu taką posiada i z powodzeniem stosuje w praktyce ( również ja ).   ( BTW - palant to cię zrobił smile skończ z takimi tekstami bo słoma coraz bardziej zaczyna z butów wyłazić )

Widzę jednak że nieukrywana antypatia a wręcz nienawiść zaślepiają cię tak bardzo iż nie dopuszczasz innej możliwości jak tylko na siłę dopatrywanie się czyjegoś potencjalnego potknięcia, choć fakty zupełnie tego nie potwierdzają.


Jassne. Fakty pokazują, że próbowałeś wystroić to auto i nie umiałeś, bo szarpało - typowy objaw za dużej wydajności układu gazowego w chwili zapętlenia benzyny. teraz zwalasz na to że było coś mataczone po tobie - no żesz... ależ zaparty w sobie jesteś...

Prosta logika pokazuje, że taki stan pozostawiłeś bo nie umiałeś ogarnąć. Tylko dlatego Właściciel nie chciał już dłużej przyglądać się, jak męczysz jego auto i uznał że nic nie wskórasz, bo nie umiesz. I przyjechał do mnie, czego dalsze skutki znamy. Auto szarpało kiedy bezpośrednio po twoich wysiłkach zadzwonił do mnie, szarpało, kiedy przyjechał do mnie. Nie szarpało, kiedy wyjechał. Żeby nie było wątpliwości - o tej porze roku, można było całkowicie zrezygnować z jakichkolwiek przeróbek instalacji i samym tylko strojeniem - ogarnąć ją śpiewająco. Za wiedzą i zgodą Właściciela auta - została ona jednak poprawiona dla zapobieżenia skutkom partactwa i niewłaściwego doboru gratów, który jedynie niósł w sobie potencjał awaryjności i niewydolności. Czy to jest jeszcze zbyt mało klarownie napisane, żebyś w końcu skończył próby wybielania się? Im bardziej będziesz usiłował rozmywać swoją nieudolność, tym bardziej i dłużej i dokładniej będę pokazywał wielkość twojej niekompetencji. Chcesz? Proszę bardzo.

prosta sprawa - ja nie zajmuję się montażem ani poprawami instalacji ( no może czasem w przypływie nadmiaru czasu lub ze szczególnej potrzeby, ale generalnie nie mam na to czasu i tego nie robię ) więc nic w tym dziwnego, że nie ruszyłem palcem a jedynie wskazałem potencjalne problemy.

i jednocześnie:

O problemie dowiedziałem się post factum ( pomimo udzielonej gwarancji, którą otrzymuje każdy klient, wystarczyło poinformować o problemie i z pewnością nie pozostałoby to bez echa),

No to teraz pytanie: na co właściwie udzielałeś gwarancji, skoro do gratów nie zaglądałeś, bo się tym nie zajmujesz, auta wystroić nie potrafiłeś, bo po trzech wyjeżdżonych zbiornikach gazu na A4 wokół Krakowa się poddałeś i Klient pojechał z niczym, za wyjątkiem twojego oświadczenia że się nie da bo "ciśnienie siada i trzeba zamontować dwa reduktory"??
Czy teraz jasno widzisz, że nie obronisz się stosując taką taktykę, a jedynie z każdą linijką swoich wypocin wkopujesz się coraz bardziej i coraz jaskrawiej widać, jaka z ciebie kłamliwa szuja?

SebastianS napisał/a:

Jesteś dyletant, bezczelny tupeciarz, łgarz, manipulant i - co najważniejsze dla każdego faceta - śmierdzący tchórz bez cienia honoru i ambicji

w psychologii takie zachowanie ma swoje określenie - przemieszczenie.


Ja - skoro już do psychologii odwołania - postawię raczej na "wyparcie"  :mrgreen:

SebastianS napisał/a:

Niestety sam nie mogę sprawdzić, z przyczyn, które nikomu nie są tak dobrze znane jak tobie. Być może osoba, którą poprosiłem o znalezienie wątku o Corsie, nie umiała tego uczynić, choć wątpię.

widać albo nie chciała tego znaleźć, albo miała inne ku temu powody.

Ale skoro to tak wielki problem znaleźć coś to proszę bardzo, kilkanaście sekund z użyciem wyszukiwarki i volia  -> http://lpg-forum.pl/corsa-opc-192-km-po … 30636.html (link usunięty)

Kolejny przykład na twoje łgarstwa i matactwa smile 
Chciałeś się pogrążyć - proszę bardzo.
Zatkao kakao ?  :mrgreen:


Nie, choć domyślam się, że mogłoby. Dlatego mam się na baczności i nigdzie w okolicach Krakowa nie schylam się po upuszczone przedmioty  :mrgreen:

opis zastanej sytuacji dla mnie klarownie pokazuje, że albo ktoś tam grzebał albo ciśnienie się sporo rozjechało ( nawet w swym zadufaniu i chęci "dowalenia" mi zapewne zgodzisz się, że takie rzeczy jak zmiana ciśnienia bazowego na reduktorze się zdarzają


Zastałem 1,5 bara i niebieskie Hana. Auto pojechało na 1,2 bara i zielonych, czyli na niebieskich pewnie pojechałoby na ok 1,0 bara. Sugerujesz, że się ciśnienie samo podniosło na Magicu III o 0,6 bara??
Kolejny raz widać, jak mało wiesz o instalacjach lpg. Magic III jest jednym z tych reduktorów, które praktycznie nie reagują na zmiany ciśnienia zasilania, temperaturę własną i temperaturę gazu. Nowe, wyjęte z pudełka, z tytułu wstępnego "uklepania się" sprężyny, wykazują tendencję do OPUSZCZENIA SIĘ ciśnienia bazowego o 0,1-0,2 bara w ciągu pierwszych 2000km. Skorygowane na pierwszym przeglądzie, nie wykazują wahań większych niż średnio 0,05-0,07 bara +_ 0,03 bara odchyłki osobniczej. Jako że dane o ciśnieniu każdorazowo zapisuję w tytule pliku z każdego strojenia danego pojazdu, mam bazę około 1800 pojazdów z takim reduktorem, kontrolowanych co ok 10.000km.

SebastianS napisał/a:

szmaciarzu

już wyżej napisałem coś o epitetach - także doczytaj sobie bo i tego też to dotyczy.


Też poczytaj - swoje poprzednie posty. Jak pragniesz przekazywania co o tobie myślę w bardziej zawoalowanej formie - sam jej używaj.

SebastianS napisał/a:

bardziej świadomy kolega deaktywuje błędy w tabeli DTC

heh - tu też pokazałeś "klasę", skoro uważasz, że na tym to polega to gratuluję "wiedzy".  Proponuję zatem wejść w ten interes skoro to takie proste - szybko cie zweryfikuje życie i znów wyjdzie że coś gdzieś słyszałeś ale za wiele o tym pojęcia nie masz, ale rżnąć "fachofffca" potrafisz smile

Propozycja przyjęta. Już jakiś czas temu zresztą. Myślę, że za rok-półtora rynek będzie już miarodajnie oceniał nasz poziom w tej dziedzinie. Ja nie zamierzam.

SebastianS napisał/a:

Struna - chiptuning kilofem. To brzmi dumnie!

przemyślę kwestie użycia tego sloganu, jak dodam jeszcze, że to słowa "wielkiego" SS to z pewnością odniosę spektakularny sukces  :mrgreen:


Jak pokazuje niniejszy wątek - cały czas odnosisz. Sam na to pracując szczerym wejrzeniem i wysokim poziomem kompetencji...  :mrgreen:

75

(8 odpowiedzi, napisanych Co zamontować Czy montować)

Struna napisał/a:

Trójmiasto - można też do zakładu Vanos w Gdyni.


Mam nadzieję, że nie znajduje tu zastosowania zasada "Jaki rekomendujący, taki rekomendowany..." Bowiem rozeznanie fachowe pana struny należy ocenić bardzo nieciekawie.
A wiadomo w dodatku, że na konkurencyjnym forum branżowym, którego rekomendujący jest adminem, czy tam kimś takim, czasem wystarczy że dany montażysta jest na forum i łasi się do moderujących i adminów, albo ma lokalizację blisko kogoś kto jest tam nielubiany i od razu staje się polecanym fachowcem...  :mrgreen: Znam kilka zaskakujących i szybkich karier w ten sposób zrodzonych...  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen: