Jeszcze niedawno gazety grzmiały o zapaści w branży autogazu i jej nieuchronnym upadku, dziś zapowiadają, że samochodów napędzanych LPG i CNG będzie w Polsce i Europie przybywać. Skąd ten nagły zwrot? Z raportu Autogas Roadmap, który zakłada dynamiczny wzrost liczby pojazdów napędzanych „lotnymi” paliwami.
Zlecone przez Parlament Europejski opracowanie pokazuje, jak bardzo w ciągu najbliższych 10 lat może zmienić się motoryzacyjny krajobraz Starego Kontynentu. Z dzisiejszych 3% udział LPG jako paliwa do auto osobowych ma wzrosnąć do 2020 r. aż do 10%, przy czym paliwa alternatywne ogółem mają opanować aż 1/5 rynku. Rainer Sharr, prezydent AEGPL (Europejskiej Organizacji LPG) jest optymistą, a my chętnie zarazimy jego optymizmem wszystkich podatnych na tego rodzaju „zakażenie”.
Jak napisano w dokumencie, po drogach Europy jeździ ponad 7 milionów pojazdów na LPG, co jednak stanowi zaledwie 3% całego parku samochodowego. Na tym tle bardzo pozytywnie wyróżnia się Polska - w naszym kraju użytkuje się 2-2,2 mln aut na gaz płynny, co stanowi ok. 30% ich łącznej liczby na kontynencie. Jednocześnie, polska flota gazowa to 13,5% wszystkich samochodów osobowych, a więc założenia na 2020 r. mamy już spełnione z nawiązką. Gorzej z pozostałymi paliwami alternatywnymi, które mają pokryć drugie 10% zapotrzebowania, ale o tym może kiedy indziej...
Twórcy Autogas Roadmap obliczyli, że zwiększenie udziału LPG do 10% w 2020 r. pomogłoby uniknąć emisji 350 mln ton dwutlenku węgla, czyli ilości „wyrzuconej” do atmosfery łącznie przez Belgię, Szwecję, Bułgarię i Litwę w 2005 r.
Do tego dochodzi oszczędność rzędu 20 mld euro, których nie trzeba będzie wydawać na ochronę środowiska i zdrowia ludzi, nadszarpniętego zanieczyszczeniami obecnymi w powietrzu. Jest o co walczyć - pomijając wszelkie uprzedzenia i kwestie ideologiczne, liczby robią wrażenie i szkoda byłoby zaprzepaścić szansę ekologiczno-społeczną, jaką daje nam LPG. W raporcie pojawiają się także inne działające na wyobraźnię wartości, np. takie:
- jeden samochód z silnikiem Diesla emituje tyle tlenków azotu (NOX) co 20 porównywalnych modeli napędzanych gazem;
- emisja cząstek stałych (PM) pojazdu zasilanego LPG w warunkach ruchu miejskiego jest na tak niskim poziomie, że właściwie nie da się go zmierzyć w sposób wiarygodny;
- w cyklu well-to-wheel (od wydobycia do zużycia), autogaz powoduje emisję CO2 mniejszą o 14% w stosunku do benzyny i o 10% w porównaniu do diesla;
- produkcja LPG tylko z zasobów gazu ziemnego jest niezagrożona co najmniej przez kolejne 60 lat.
Obrazowe, nieprawdaż?
Wyliczono także inne zalety, jednak ponieważ w Polsce znają je nie tylko czytelnicy portalu Gazeo.pl, ale nawet małe dzieci (mówiąc w dużej przenośni), darujemy sobie przytaczanie ich po raz kolejny. Ważne jest natomiast to, że propan-butan jest alternatywą dostępną od zaraz i nie potrzeba czekać latami na rozwój i przetestowanie technologii. Ta sprawdza się od kilku dekad w wielu państwach Europy i świata, zyskując cały czas nowych zwolenników w kolejnych zakątkach globu. Wsparcie ze strony władz Wspólnoty może pchnąć LPG na nowe tory, prowadząc np. do rozpoczęcia w biurach konstrukcyjnych koncernów motoryzacyjnych prac nad dedykowanymi silnikami na autogaz, obywającymi się w całości bez benzyny, ale nawet w obecnej formie know-how i infrastruktura są na poziomie, o którym propagatorzy aut elektrycznych mogą jedynie marzyć.
Era tych ostatnich z pewnością nadejdzie, jednak potrzebny jest łącznik, którym z powodzeniem może zostać właśnie propan-butan.
Ze względu na niską cenę, LPG łatwo zjednuje sobie przychylność kolejnych użytkowników. Jak podają twórcy opracowania, średnia cena autogazu w Europie stanowi 54% ceny benzyny i oleju napędowego (w wielu krajach droższego od „bezołowiowej”), co sprawia, że kierowcy chętniej zwracają uwagę na możliwość zamiany paliwa na inne. Co by nie mówić, aby plan się powiódł, gaz w samochodzie musi się opłacać, ponieważ inaczej mało kto będzie sobie zaprzątał nim głowę. Obliczono, że łączny zysk dla wszystkich jeżdżących na LPG może wynieść ponad 41 mld euro, więc trudno o lepszy argument. Dzięki perspektywie takich oszczędności jest szansa, że LPG odciągnie nabywców nowych aut od nadal popularnych, pomimo wysokich cen, diesli, generujących oprócz kosztów także niebezpieczne dla zdrowia zanieczyszczenia, przede wszystkim cząstki stałe, czyli drobiny sadzy.
Oczywiście same zalety wiosny nie czynią i potrzebne będą intensywne działania na rzecz popularyzacji autogazu jako paliwa następnej dekady. Konieczne będzie uruchomienie szeroko zakrojonych kampanii demonstrujących bezpieczeństwo i łatwość korzystania z LPG oraz wzmożony lobbing na brukselskich salonach, dzięki któremu można by uzyskać dla propanu-butanu status paliwa ekologicznego.
Uznanie go za takowe zachęciłoby Europejczyków do przesiadania się za kierownice aut na gaz, ponieważ mogliby wjeżdżać własnymi samochodami do zamkniętych stref w centrach miast bez konieczności używania komunikacji miejskiej, parkowaliby taniej lub za darmo i płacili niższy podatek drogowy. Kilka krajów wprowadza takie udogodnienia lokalnie, nie czekając na „prikazy” z unijnej stolicy. Pewien wysiłek będzie musiała poczynić także branża autogazowa - niezbędne będą m. in. szkolenia dla nowych montażystów oraz wprowadzenie jednolitego standardu złącza tankującego, którym stanie się prawdopodobnie tzw. euro connector.
Zadanie jest ambitne, a czasu mniej niż się z pozoru wydaje. Widać jednak nawet „gołym okiem”, bez wnikania w meandry rozgrywających się w brukselskich gabinetach ustaleń polityczno-administracyjnych, że autogaz zyskuje na znaczeniu i popularności. Oferta nowych samochodów zasilanych LPG na europejskim rynku stale się rozszerza, rozbudowuje się infrastrukturę (np. w Niemczech bardzo dynamicznie przybywa stacji tankowania), a producenci systemów gazowych stale pracują i prezentują nowe rozwiązania - dające większe oszczędności i nadążające za rozwojem technologii współczesnych silników nie tylko benzynowych, ale i wysokoprężnych. Autogaz, co szczęśliwie zauważają nawet negatywnie dotąd nastawione polskie media, nie chyli się ku upadkowi, lecz łapie drugi oddech i rozwija skrzydła!
wczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl