Aż do czwartej generacji (wielopunktowego, sekwencyjnego wtrysku odparowanego gazu do silników z pośrednim wtryskiem benzyny) wszystko było proste. Każdy system miał zbiornik, sterownik, reduktor i listwę wtryskową, a poza szczegółami wszystkie działały w zasadzie tak samo. Potem „namieszali” Holendrzy, tworząc wtrysk pośredni w fazie ciekłej (generacja piąta), ale prawdziwe schody zaczęły się z nastaniem ery bezpośredniego wtrysku benzyny.
Ci sami Holendrzy wylansowali ideę podawania nieodparowanego LPG prosto przez wtryskiwacze benzynowe, ale Włosi mieli inny pomysł – aplikowanie gazu w fazie lotnej do kanałów kolektora dolotowego, jak dotychczas, przy jednoczesnym dotrysku niewielkich dawek benzyny dla ochrony wtryskiwaczy umieszczonych w komorach spalania. Świat autogazu się podzielił i dziś nie do końca wiadomo, która z metod adaptowania silników typu DI bardziej zasługuje na miano szóstej generacji. A teraz podobno wymyślono siódmą.
Białostocka firma AC S.A. opracowała system gazowy, który „karmi” silnik jednocześnie ciekłym i gazowym LPG. Urządzenie nazywa się STAG 500.4 DIS i jest uniwersalne (nie ma konieczności opracowywania osobnej wersji mapy wtrysku dla każdego kodu silnika), a ze sposobem jego działania można szczegółowo zapoznać się w jednym z naszych najnowszych artykułów. Wtryskowi w fazie wyłącznie ciekłej wierne pozostają firmy LPGTECH, EuropeGAS i DGI, zaskakujące natomiast jest dołączenie do zespołu „ciekłego” włoskiej firmy Romano Autogas, która zaprezentowała własne rozwiązanie w tym zakresie, opracowane przy udziale tureckiej firmy Atiker.
Po „dotryskowej stronie mocy” pozostają m.in. ALEX, Elpigaz i KME z polskiego podwórka oraz Landi Renzo (nowe opracowanie do volkswagenowskiego silnika 1,0 TSI), Lovato i BRC z Włoch (choć ta ostatnia ma też system wtrysku przez wtryskiwacze benzynowe, bez reduktora, o nazwie LDI), natomiast holenderski Prins hołduje filozofii, że najlepiej mieć w ofercie obydwa rozwiązania, bo jedno sprawdza się lepiej tu, a drugie ówdzie. Widać to zresztą po licznych premierach tej marki podczas GasShow 2017.
Poza znanym nam już układem Direct LiquiMax Gen3 firma przedstawiła także elektroniczny, bezmembranowy reduktor do silników o wysokich mocach eVP-500, sterownik Compact Pro do silników MPI o maksymalnie czterech cylindrach i układ VSI-DI 2.0 z technologią Dual Injection, czyli wtrysk gazu odparowanego do silników z podwójnym układem benzynowym – pośrednim i bezpośrednim. Siostrzane (pod skrzydłami Westport Fuel Systems) BRC pokazało zaś elektroniczny wielozawór eMV, którego jedynymi mechanicznymi elementami są zawór nadmiernego wypływu i zawór ogniowy.
Skoro o wtrysku bezpośrednim mowa, warto jeszcze wspomnieć o ciekawostce w postaci rozwiązania zaproponowanego przez włoską firmę BRUM GAS. Urządzenie wyglądające jak blok litego metalu z zamontowanymi elektrozaworami i wlotami/wylotami gazu i benzyny jest tak naprawdę magistralą zawiadującą dopływem odpowiedniego paliwa do wtryskiwaczy (wspólnych, czyli oryginalnych benzynowych, bez konieczności montowania osobnych dla LPG). W przygotowaniu jest sterownik, który będzie wydawał odpowiednie polecenia, ale całość ma działać jak znane układy bezpośredniego wtrysku w fazie ciekłej – rozruch od razu w trybie gazowym i żadnych dotrysków. Montaż ma być bajecznie prosty i zajmować zaledwie godzinę pracy. Czekamy na rozwój tej technologii.
Przez ostatni rok nie próżnowali także producenci kojarzeni dotąd głównie ze środkami ochronnymi do układów zaworowych silników samochodów konwertowanych na napęd gazowy. ERC pokazało MPULSER, czyli stabilizator do długo przetrzymywanej i powoli zużywanej benzyny, natomiast Flashlube przywiózł urządzenie do usuwania złogów i nagarów o nazwie Catch Can Pro. Zaskakująco mały progres wykonali natomiast producenci tureccy (obecni na GasShow regularnie, ale mało aktywni na polskim rynku przez resztę roku), którzy zdają się na razie nie zaprzątać sobie głów wtryskiem bezpośrednim (poza wspomnianym Atikerem).
Wytwarzane nad Bosforem zbiorniki (Tugra Makina czy Atiker) również nie podbijają naszego rynku, ale nic w tym dziwnego, skoro mamy silne własne marki w tym sektorze. A skoro już o tym mowa, słupskie Stako, dziś część koncernu Worthington, opracowało metodę wykonywania toroidalnych zbiorników LPG z cieńszej blachy bez poświęcania ich trwałości i bezpieczeństwa. Oprócz modeli typu S (standard), ze ściankami o typowej grubości 3 mm, firma oferuje więc teraz również dwie linie butli cieńszych i lżejszych: T (thin walls, 2,5 mm) oraz U (ultralight, 2,1 mm). Jak to się przekłada na konkretne liczby? Przy wymiarach zbiornika 630x225 mm, wersje S i T mają pojemność geometryczną 53 l i ważą puste, odpowiednio, 26 i 23,5 kg, zaś odmiana U zyskuje 2 l pojemności, a przy tym waży tylko 20 kg.
Najważniejszym punktem drugiego dnia była ceremonia wręczenia nagród INPRO dla produktów zaprezentowanych podczas wystawy. Oto lista nominowanych i nagrodzonych:
Zwycięzcą w tej kategorii została firma DGI Autogas Technology.
Zwycięzcą w tej kategorii została firma BEST Systemy Grzewcze.
W kategorii Debiut Roku nagrodzono firmę KME za system Nevo-Sky Direct. Przyznano także 3
równorzędne nagrody specjalne:
Nagrodę za najlepsze stoisko targowe odebrała firma AC S.A.
Przyjmujemy zakłady odnośnie kształtu i idei przewodniej GasShow 2018. Może będzie ono areną powrotu nieco przygasłego tematu gazodiesla? Zobaczymy.
Zobacz stronę producenta:
ElpigazSTAGLovatoBRCPrinsLandiRenzoLPGTECHRomanoCertoolsDGI Autogas Technologywczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl