Hiszpania dopłaca do oszczędności

fot. auto-gas.netWśród samochodów dostępnych jako nowe z napędem LPG w Hiszpanii są również modele Opla, w czym niewątpliwie pomaga fakt, że niemiecka marka ma fabrykę w Saragossie

W ramach zatwierdzonej w lipcu 2017 r. najnowszej edycji tzw. Movea Plan przeznaczono 1,5 miliona euro na zachęcanie kierowców do porzucania benzyny i oleju napędowego na rzecz czystszego i tańszego LPG. Kwota znaczna, ale ile może z niej uzyskać pojedynczy kierowca chętny do rozpoczęcia oszczędzania? Też niemało, bo nawet do 2750 euro. W polskich warunkach można by za to konwertować nawet ze cztery popularne auta z niewymagającymi silnikami, w Hiszpanii powinno wystarczyć na jedno. I o to przecież chodzi.

Aby jednak móc skorzystać z pieniędzy, w niektórych przypadkach należy najpierw zezłomować stary samochód i zgłosić się do dealera z poświadczającymi to dokumentami. Sprzedawca, stwierdziwszy, że ulga rzeczywiście przysługuje, udziela kupującemu nowy samochód z silnikiem napędzanym autogazem odpowiedniej zniżki, dzięki której na oszczędności nie trzeba czekać miesiącami – każde tankowanie od momentu opuszczenia salonu jest o połowę tańsze, a spaliny ulatujące z rury wydechowej mniej szkodliwe.

W Hiszpanii dostępnych jest obecnie ponad 30 modeli z fabrycznymi lub dedykowanymi instalacjami gazowymi. Niższe rachunki płacone na stacjach paliw to zresztą niejedyne korzyści wynikające z ich zakupu – samochody tego typu mogą bez ograniczeń wjeżdżać do centrów miast nawet w okresach obowiązywania alarmów smogowych oraz korzystać z preferencyjnych stawek za parkowanie w Madrycie i Barcelonie. Dotyczy to zresztą nie tylko aut nowych, ale i wszystkich, które za paliwo używają LPG i kwalifikują się do otrzymania etykiety ECO wydawanej przez DGT (Generalną Dyrekcję Ruchu Drogowego). Oto sposób na ożywienie rozwijającego się sektora autogazu! U nas podobnych inicjatyw raczej się nie spodziewamy, bo skoro rynek silny i dojrzały, to nikt nie zaprząta sobie głowy jego dalszym wspieraniem. Szkoda.