Romano - powrót po latach

Niełatwe zadanie

Polski rynek autogazu nie jest miejscem przyjaznym dla nowicjuszy. Grupa największych producentów zdążyła pod nieobecność Romano zdominować go, przygotowując nie tylko dobre produkty, ale także sieci autoryzowanych warsztatów czy programy ogólnokrajowych gwarancji. Klienci przyzwyczajeni do konkretnych marek nie zawsze chętnie patrzą w kierunku produktów, których nie znają, więc przekonanie ich do postawienia na debiutujące dopiero rozwiązanie może okazać się poważnym wyzwaniem. Na szczęście Romano to marka, którą polscy kierowcy pamiętają!

Mocne wejście

15 lat – tyle trwała nieobecność włoskiego producenta nad Wisłą, ale regularna obecność na targach GasShow i Warsaw Gas Days sprawiła, że nazwa nie poszła w zapomnienie i pozostała rozpoznawalna. Dziś Romano z przytupem wraca na polski rynek za pośrednictwem firmy DIG Świtała – jedynego oficjalnego przedstawiciela w naszym kraju – i ma ambitne plany ponownego zaistnienia w świadomości klientów.

Dość powiedzieć, że trwają już szkolenia w różnych częściach Polski i cieszą się one dużym zainteresowaniem montażystów. Ruszają też – na razie na zasadach testowych – pierwsze autoryzowane warsztaty zajmujące się obsługą systemów Romano, a do końca roku 2018 firma ma zamiar zbudować sieć aż 200 blisko współpracujących serwisów. Co będą one miały do zaoferowania?

fot. DIG ŚwitałaDobry produkt to podstawa i Romano go ma - cały tzw. "przód" instalacji LPG oferowanych pod tą marką jest autorstwa i produkcji tej włoskiej marki. A nawet i część "tyłu", np. wielozawór z wlewem gazu

Mocna oferta

No właśnie – czym byłaby nawet najbardziej rozbudowana sieć równomiernie rozlokowanych po całej Polsce warsztatów bez dobrych produktów? Romano ma ofertę dopasowaną do wymagań i oczekiwań współczesnego rynku autogazu: od prostych sterowników do niewymagających samochodów, przez systemy obsługujące OBD do aut z bardziej skomplikowanymi silnikami z wtryskiem pośrednim, aż po rozwiązania do jednostek z wtryskiem bezpośrednim (na zasadzie wtrysku odparowanego LPG z dotryskiem benzyny – opracowany wspólnie z turecką firmą Atiker ciekły wtrysk bezpośredni pozostaje w fazie intensywnych testów). Do tego oczywiście paleta reduktorów i listw wtryskowych, dzięki którym Romano będzie w stanie zaoferować w Polsce kompletne zestawy montażowe.

Na tym jednak nie koniec. Dodatkowym magnesem zarówno na klientów końcowych, jak i warsztaty współpracujące mają być: warunki gwarancji (3 lata na podzespoły i 5 lat na sterowniki) oraz asysta wykwalifikowanego technika podczas pierwszej konwersji samochodu z silnikiem wyposażonym w bezpośredni wtrysk benzyny. Trzeba przyznać, że argumenty merytoryczne są mocne i przy wsparciu odpowiedniego marketingu mogą przełożyć się na powodzenie powracającej po latach marki Romano na polskim rynku. Życzymy wielu sukcesów!