Chętni do zakupu powinni ostudzić swój zapał, ponieważ BMW (właściciel marki Mini) zapowiedziało, że nim ruszy sprzedaż, samochód zostanie wypożyczony ok. 500 firmom i osobom prywatnym w celu oceny w warunkach codziennej eksploatacji. Ten specyficzny sposób promocji to nie nowość - podobnie postąpiła Honda ze swoim wodorowym FCX Clarity oraz Mitsubishi z elektrycznym i MiEV. Taka moda widocznie... Mini „pod napięciem” trafią do kilku stanów USA - Kalifornii, Nowego Jorku i New Jersey. Producent nie wyklucza jednak, że i w Europie będzie można sobie „poużywać”.
Proces produkcji nowych aut nieco się skomplikował w porównaniu z modelem spalinowym. Prawie kompletne samochody, bez silników i układu przeniesienia napędu, będą powstawać w angielskiej fabryce w Oxfordzie, po czym w mateczniku BMW w Monachium zostaną wyposażone w brakujące elementy. Motor elektryczny zasilany jest oczywiście z baterii litowo-jonowych, niespodzianka polega zaś na tym, że akumulatory zastąpiły tylną kanapę, czyniąc z Mini E coś w rodzaju dwumiejscowego coupe. Zapas energii można odnowić w ok. 8 godzin, korzystając ze zwykłego gniazdka. Kupujący będą mogli jednak dokupić również specjalną ładowarkę do powieszenia na ścianie garażu, za pośrednictwem której czas „tankowania” skróci się do 2,5 godziny. Standardowo w Mini E znajdzie się system odzyskujący ciepło z pracujących hamulców i przetwarzający je w elektryczność.
Zasięg wynosi przyzwoite 240 km, ale jego zwiększeniu na pewno nie pomaga masa własna, zaliczająca autko do wagi ciężkiej - 1456 kg. Solidną dawkę mocy wykrzesano za to z silnika - 204 KM i 220 Nm momentu obrotowego zapewniają przyspieszenie do 100 km/h w 8,5 s, a wskazówka prędkościomierza przestaje się wspinać po skali dopiero przy 152 km/h (w czym „zasługa” elektronicznego ograniczenia).
Z zewnątrz można nie zauważyć od razu, że mamy do czynienia z „czystym” Mini. Na drugi rzut oka zauważymy jednak, że rury wydechowe gdzieś się zapodziały, a w kilku miejscach nadwozia pojawiły się naklejki w kształcie żółtej wtyczki. Wewnątrz, oprócz wspomnianego braku kanapy, jedyną poważną różnicą jest zastąpienie obrotomierza wskaźnikiem naładowania akumulatorów.
Wygląda na to, że „porażony” Mini nie straci wiele ze swojego zawadiackiego charakteru, w czym zasługa przede wszystkim solidnego motoru. Szkoda jednak, że auto ma nadwagę, która może pogorszyć jego powszechnie chwalone własności jezdne, a połowa dotychczasowej załogi będzie musiała zostawać w domu z powodu braku miejsc siedzących. Liczymy, że do czasu uruchomienia produkcji wielkoseryjnej to i owo się poprawi.
wczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl