Citroën DS3 i STAG 400 DPI od Auto Gaz Nowotczyński

fot. Auto Gaz NowotczyńskiMożliwości indywidualizacji ograniczone właściwie tylko wyobraźnią nabywcy to jeden z najmocniejszych argumentów DS w walce o klienta

Sukces odrodzonego Mini skłonił innych producentów do tworzenia małych samochodów-gadżetów, które pod względem użytkowym nie oferują niczego więcej, niż Volkswagen Polo czy Ford Fiesta (a czasem wręcz oferują mniej), ale mają wnętrza wykończone lepszymi materiałami i mocne silniki pod maskami, a ich posiadanie należy do dobrego tonu. Dlatego też Citroën stworzył linię bardziej wytwornych modeli DS, z czasem wyłączonych spod znaku podwójnego szewrona i od 2016 r. sprzedawanych pod nowo powołaną marką DS. Dziś widoczny tu model nazywa się więc po prostu DS 3. Ale do rzeczy.

Egzemplarz prezentowany na zdjęciach został przystosowany do zasilania tańszym o połowę paliwem w warsztacie Auto Gaz Nowotczyński z Mławy na Mazowszu. Firma istnieje na rynku od 20 lat, a od jakiegoś czasu funkcjonuje jako Autoryzowany Serwis STAG. Nie dziwi więc wybór systemu zamontowanego w małej „cytrynie” – STAG 400.4 DPI z gamy AC S.A. To z kolei słusznie sugeruje, że auto ma silnik z bezpośrednim wtryskiem benzyny.

fot. Auto Gaz NowotczyńskiSilnik osiąga niemal 100 KM z litra pojemności skokowej - w tym segmencie rynkowym to nadal rzadkość

Jednostka napędowa zastosowana w aucie to 1,6-litrowy, turbodoładowany czterocylindrowiec z rodziny Prince, opracowanej wspólnie przez koncern PSA (Peugeot-Citroën) i BMW. W autach francuskich marek nosi on oznaczenie THP i generuje moc 156 KM, która sprawia, że DS 3 to typ kieszonkowej rakiety. Dzięki wydajnym wtryskiwaczom AC W02 i reduktorowi AC R01 (w wersji z czerwoną pokrywą, do silników o mocy do 250 KM) gaz trafia do komór spalania (poprzez kanały kolektora dolotowego) w odpowiednich ilościach, kosztuje jednak znacznie mniej niż paliwo rakietowe. Jadąc w trasie, auto spala średnio 6,7 l LPG i 1,5 l benzyny na 100 km, w mieście odpowiednio 7,5 i 2 l/100 km. Toroidalny zbiornik o geometrycznej objętości 43 l mieści w praktyce 34,4 l gazu, czyli wystarcza na 400-500 km jazdy pomiędzy tankowaniami. Tych z kolei dokonuje się poprzez zawór zamontowany pod klapką wlewu benzyny, po wkręceniu przejściówki. Ot i cała tajemnica!

Przypominamy, że dział Warsztaty tworzycie Wy, użytkownicy portalu gazeo.pl i właściciele warsztatów, w których powstają prezentowane przez nas adaptacje. Zachęcamy do dalszego nadsyłania zgłoszeń samochodów na gaz, np. luksusowych, sportowych czy specjalnych, ale też tych popularnych. Pokazujmy razem, że LPG to paliwo, które niczego się nie boi! Czekamy na maile pod adresem redakcji (redakcja@gazeo.pl).