Jaguar XF gazodiesel od Autkogaz Szczecin

fot. Autkogaz SzczecinWygląda groźnie, na drodze potrafi pokazać pazur, ale podczas tankowania okazuje się łagodny jak baranek. Zwłaszcza teraz

Gazodiesle nie są jeszcze w Polsce zbyt popularne, a tym, którzy je znają, kojarzą się głównie z ciężarówkami. To prawda, że auta osobowe zasilane jednocześnie olejem napędowym i LPG stanowią mniejszość nawet w nielicznej grupie gazodiesli w ogóle, ale wygląda na to, że w przyszłości będzie ich tylko więcej. Oto pewien wyjątkowo stylowy przedstawiciel zyskującej na znaczeniu niszy, z zamontowaną pod maską instalacją Vela Diesel produkcji Elpigazu. Operacji „wszczepienia” dieslowi gazowego implantu dokonano w warsztacie Autkogaz Szczecin.

Komponenty instalacji gazowej do „ropniaka” są z grubsza takie same, jak tej do silnika benzynowego. Jest więc sterownik elektroniczny (oczywiście zaprogramowany inaczej, bo w gazodieslu zastępuje się tylko część, a nie całość paliwa oryginalnego), reduktor (może być o niskiej wydajności, chociaż tutaj – nieco „na zapas” – jest Cometa-i radząca sobie nawet z jednostkami 150-konnymi, a przecież gazu w mieszance jest nie więcej niż 20-35%), wtryskiwacze (wystarczają dwa, w tym wypadku Bianco) i zbiornik LPG (też nie musi być szczególnie pojemny, choć tutaj znalazł się pełnowymiarowy torus Stako we wnęce koła zapasowego, mieszczący użytkowo ok. 40 l), przełącznik rodzaju zasilania zamontowany w kabinie oraz pomniejsze akcesoria. Elementem niespotykanym w systemach do silników benzynowych jest tzw. termopara, czyli czujnik temperatury spalin. W razie niebezpiecznego jej wzrostu (świadczącego o nadmiarze LPG w mieszance), dopływ gazu jest odcinany.

fot. Autkogaz SzczecinJeżeli ktoś spodziewa się instalacji gazowej w silniku Diesla, komponenty odnajdzie pod maską bez trudu

Jak to wszystko działa w praktyce? Ano tak, że zamiast 9 l oleju napędowego na 100 km XF pali teraz 7, a do tego 2 l/100 km autogazu. To oznacza, że co 100 km za 2 l paliwa płaci się po 1,90 zamiast 4,75 zł (oprócz 4,75 zł za każdy z pozostałych 7 l), czyli oszczędza się 5,7 zł/100 km. Przy cenie instalacji gazowej na poziomie 5400 zł oznacza to, że trzeba przejechać prawie 95 tys. km, żeby konwersja się zwróciła, ale skoro klient się zdecydował, to widocznie użytkuje swój samochód dość intensywnie i zamierza odzyskać poniesiony nakład w ciągu 2-3 lat, a potem jeszcze przynajmniej drugie tyle zaoszczędzić.

Od strony montażowej gazodiesel nie stanowi wyzwania. Liczba komponentów do zamontowania i sposób ich umieszczenia w samochodzie są podobne. Prawdziwa „zabawa” zaczyna się później, gdy świeżo upieczony właściciel auta jeżdżącego na oleju napędowym i gazie pojedzie zatankować i przyjdzie mu zmierzyć się z reakcją pracownika stacji, gdy ten zorientuje się, że kierowca napełnił zbiorniki paliwem dieslowskim i LPG. Jedni będą pytać z zaciekawieniem, jak to działa, innym jednak może włączyć się mechanizm wyparcia, przez co będą twierdzić, że taka technologia absolutnie nie istnieje i nie ma prawa działać, a tankowanie ON zamiast benzyny to zwykła pomyłka, do której kierowca nie chce się przyznać. Właścicielowi Jaguara życzymy więc dużo cierpliwości i dużo zadowolenia z eksploatacji dwupaliwowego XF-a. Gratulujemy także zmysłu innowatorskiego – nie każdy zdobyłby się na odwagę, by testować na sobie tak nietypowe jeszcze rozwiązanie.

Przypominamy, że dział Montuj u nas tworzycie Wy, użytkownicy portalu gazeo.pl i właściciele warsztatów, w których powstają niecodzienne adaptacje. Zachęcamy do dalszego nadsyłania zgłoszeń niezwykłych samochodów na gaz, np. luksusowych, sportowych czy specjalnych. Pokazujmy razem, że LPG to paliwo, które niczego się nie boi! Czekamy na maile pod adresem redakcji (redakcja@gazeo.pl).