Opel Adam i STAG-4 QBOX PLUS od Auto-Gaz Service

fot. Auto-Gaz ServiceWyróżnia się z tłumu, ale nie bije po oczach, jak Mini - Adam jest "dyskretnie oryginalny"

Samochód segmentu A czy B przestał już być – i całe szczęście – substytutem auta rodzinnego. Maluchy zajęły należną sobie pozycję miejskich i podmiejskich środków transportu, z czasem stając się również modnymi dodatkami, jak buty, galanteria skórzana czy nowoczesna elektronika. W autach takich jak Opel Adam, Mini czy DS 3 pierwszych skrzypiec nie grają wcale walory praktyczne – tu liczy się styl.

Moda z gazem za pan brat
Styl stylem, a jednak rachunki za tankowanie płacić trzeba. Ktoś słusznie kiedyś zorientował się, że montaż instalacji gazowej w takim samochodzie-gadżecie nie czyni go mniej modnym, za to sprawia, że jazda kosztuje wyraźnie mniej. Opel zresztą oferuje fabryczną instalację gazową do tego modelu (jak i do większości pozostałych), co tylko potwierdza brak dysonansu wizerunkowego między autem z metką premium a autogazem. To auto nie wyjechało jednak z systemem LPG już z fabryki, a z warsztatu w Mikołowie, przy czym montaż przeprowadzono również bardzo szybko – auto miało na liczniku zaledwie 800 km.

fot. Auto-Gaz ServiceMożliwe, że żaden inny egzemplarz Adama nie ma takiej podłogi bagażnika

Montaż lepszy niż fabryczny
Opel Adam ma tę specyficzną cechę, że koło zapasowe umieszczono w nim pod podwoziem, ale mimo to w bagażniku jest wnęka, która mieści mechanizm opuszczania koła i styropianową wkładkę z przegródkami na narzędzia, trójkąt ostrzegawczy, ucho do holowania itp. Technicy Auto-Gaz Service wspawali w to miejsce metalową płytę (wnęka wytłoczona w bagażniku wnikała w przestrzeń wewnątrz felgi koła zapasowego), dzięki czemu podwozie stało się płaskie i można było zamontować pod autem zbiornik o standardowej konstrukcji, mocowany uchami (o pojemności geometrycznej 41 l, czyli praktycznej ok. 33). Koło i narzędzia trafiły do bagażnika.

Nowy element podłogi ocynkowano, wygłuszono specjalną matą i pokryto oryginalnym lakierem, by nie odróżniał się od całości nadwozia. Pod spodem, przed montażem zbiornika, przeprowadzono dodatkową konserwację, by uchronić elementy karoserii przed korozją. Zawór tankowania gazu ulokowano pod klapką wlewu benzyny.

fot. Auto-Gaz ServiceSterownik instalacji LPG trochę się zakamuflował, ale widoczność nie jest mu potrzebna do wydajnej pracy

A co pod maską?
Do komory silnika (o pojemności 1,4 l i mocy 100 KM) trafiły sprawdzone rozwiązania, a przy tym znacznie tańsze niż instalacja oferowana do Adama już w salonie (w cenie 5000 zł). Instalacją gazową zawiaduje sterownik STAG-4 QBOX PLUS, natomiast za fizyczne dozowanie paliwa do kanałów kolektora dolotowego odpowiadają: reduktor AC R01 (w wersji obsługującej do 150 KM) oraz wtryskiwacze Keihin KN-9. Jedynie przełącznik rodzaju zasilania nie dał się zintegrować z tablicą rozdzielczą w takim stopniu, jak w fabrycznie konwertowanym Adamie, który ma po prostu przycisk z napisem LPG na konsoli środkowej, no i komputer pokładowy uwzględniający drugie paliwo. Nie można mieć wszystkiego, ale autogaz i tak daje wystarczająco wiele.

Przypominamy, że dział Warsztaty tworzycie Wy, użytkownicy portalu gazeo.pl i właściciele warsztatów, w których powstają prezentowane przez nas adaptacje. Zachęcamy do dalszego nadsyłania zgłoszeń samochodów na gaz, np. luksusowych, sportowych czy specjalnych, ale też tych popularnych. Pokazujmy razem, że LPG to paliwo, które niczego się nie boi! Czekamy na maile pod adresem redakcji (redakcja@gazeo.pl).