Producent przedstawia najnowsze auto jako rodzinny pojazd miejski, wskazując na jego walory praktyczne niezmienione w stosunku do odmiany spalinowej. Miejska natura wynika zaś z faktu zamiany płynnego paliwa na elektrony, ponieważ zasięg auta wynosi - dzięki dwu bateriom ogniw litowo-jonowych - tylko i aż 200 km (zmierzone w cyklu NEDC). Tylko, ponieważ modele konwencjonalne jeżdżą znacznie dalej na jednej „porcji” energii i można je w krótkim czasie zatankować i aż, bo jak na samochód napędzany wyłącznie prądem z akumulatorów to zupełnie przyzwoity wynik.
Zbudowany w oparciu o pięciodrzwiową wersję Klasy A, E-CELL został wyposażony w silnik wytwarzający moc ciągłą 68 KM (maksymalnie 95 KM) oraz bardzo solidny moment obrotowy o wartości 290 Nm. Dzięki warstwowej konstrukcji podwozia, pojemność bagażnika nadal wynosi od 435 do 1370 l, a w środku może zasiąść pięcioro pasażerów, jednak przestrzeń wewnątrz będzie trudno wykorzystać w pełni, ponieważ ładowność - za sprawą umieszczonych we wzmocnionych obudowach baterii - spadła do zaledwie 350 kg. Biorąc pod uwagę przeznaczenie auta, może to wcale nie być wielka wada.
Choć elektryczne Mercedesy zaczęły już zjeżdżać z taśm zakładów w Rastatt, produkcja masowa nie byłaby tutaj najtrafniejszym określeniem. Na początek powstanie licząca 500 egzemplarzy seria próbna, która trafi do klientów w kilku krajach europejskich, m. in. Niemczech, Francji i Holandii.
Sprzedaż komercyjna ruszy w późniejszym terminie, po zakończeniu testów konsumenckich. Zapotrzebowanie na rynku rośnie dynamicznie, z czego firma z trójramienną gwiazdą w herbie zamierza skwapliwie skorzystać. Klasa A z akumulatorami zamiast zbiornika paliwa ma sobie zjednywać sympatię nabywców przestronnością, uniwersalnością nadwozia, precyzją prowadzenia oraz przyzwoitymi - jak na miejskie warunki - osiągami: 0-60 km/h w 5,5 s, maksymalnie 150 km/h (prędkość ograniczona elektronicznie) oraz funkcja kick-down dla jak najefektywniejszego przyspieszania. Do tego oczywiście zerowa lokalna emisja dwutlenku węgla.
Jak zwykle w przypadku tego rodzaju pojazdu, bardzo istotną kwestią pozostaje czas ładowania. E-CELL nie przynosi przełomu - napełnienie rozładowanych ogniw ze standardowego gniazdka 230-woltowego trwa nawet 8 godzin. Czas ten ulega wyraźnemu skróceniu po podłączeniu do trójfazowego źródła energii, a takie rozwiązanie będzie stale zyskiwać na popularności w miarę rozbudowy sieci publicznych punktów „tankowania” elektryczności. W celu zabezpieczenia samochodu przed odjechaniem z przypiętym przewodem do ładowania zainstalowano system rozłączający napęd po włożeniu wtyczki do gniazda. Aby zaś zapasów w baterii ubywało jak najwolniej, elektryczną A-klasę wyposażono w układ odzysku energii kinetycznej podczas hamowania.
Motoryzacja bez paliw z ropy naftowej jest jak śmierć i podatki - nieunikniona. Dziś jeszcze trzeba być nie lada szczęśliwcem (do tego z dużym samozaparciem), aby jeździć autem na prąd, ale za 5-10 lat widok pojazdu, którego nie słychać, nie będzie już nikogo dziwił. Jak znaczną część parku samochodowego przyszłości stanowić będą Mercedesy? Z czasem pewnie taką, jak obecnie.
wczytywanie wyników...
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Aby utworzyć konto Warsztatu, należy zgłosić dane firmy: 609-966-101 lub biuro@gazeo.pl