Trudno oprzeć się wrażeniu, że mierzący 4,2 m prototyp zapowiada - odległego jeszcze - następcę dzisiejszego Kangoo. Choć produkt finalny, o ile w ogóle się pojawi, na pewno nie będzie prezentował się tak futurystycznie, może odziedziczyć po koncepcyjnym protoplaście sympatyczną „facjatę”, a to dobry znak. Nie bez powodu bowiem Renault wybrało imię Frendzy, wskazujące na przyjazną naturę kompaktowego vana. Wyraża się ona na znacznie więcej sposobów niż tylko poprzez przyjemną dla oka stylizację. Niestety, kilka z nich nie ma szansy uchować się w produkcji seryjnej.
Najbardziej spektakularny gadżet to 37-calowy ekran ciekłokrystaliczny umieszczony na zewnętrznej (!) części prawych tylnych, przesuwanych drzwi bocznych. Zdaniem Renault, przydaje się on w ciągu tygodnia, gdy samochód pełni rolę auta użytkowego w firmie.
Zamiast oklejać Frendzy reklamami, kierowca może po prostu wyświetlić odpowiednią treść (także grafikę) w formie statycznej lub animowanej. Jako pojazd pogotowia technicznego, mały van mógłby natomiast poprzez ekran pokazywać informacje o zmianach tras tramwajów lub kursowaniu komunikacji zastępczej. W weekend Frendzy zamienia się w rodzinny „autobus” i... jego wielki wyświetlacz staje się bezużyteczny. Chyba że ktoś chciałby oglądać filmy z jadącego równolegle samochodu.
Dla pasażerów, zwłaszcza małoletnich, przygotowano jednak moc atrakcji wewnątrz. Z fotela kierowcy wysuwa się ekran dotykowy do oglądania filmów lub gier wideo, natomiast na przesuwanych drzwiach znajduje się specjalna tablica do rysowania. Kiedy zaś rodzina opuści pokład, tylną kanapę da się schować w podłodze, a siedzenie pasażera dosunąć do tablicy rozdzielczej, szybko powracając do trybu „roboczego”.
Jednocześnie zmienia się odcień oświetlenia wnętrza - z pomarańczowego („rodzinnego”) na zielony, dbając zawsze o przyjazną, dopasowaną do aktualnie wykonywanych zadań, atmosferę w środku. Niezależnie jednak od przeznaczenia, Frendzy zawsze pozostaje w zgodzie z naturą, ponieważ w ruch wprawia go silnik elektryczny, zdolny rozpędzić auto do ok. 130 km/h, a zasilany z pokładowego akumulatora litowo-jonowego. Cały zespół napędowy pochodzi zresztą wprost z produkowanego już modelu Kangoo Z.E. Czyżby kolejna wskazówka?
Nie warto chyba nastawiać się na żadne konkrety. Frendzy to raczej kolejna manifestacja nowego języka stylistycznego francuskiej firmy, który w nieco ugrzecznionej formie trafi na rynek pod postacią modeli seryjnych. Niektóre rozwiązania na pewno zainspirują projektantów i znajdą drogę ku produkcji, jednak inne pozostaną tylko ciekawostkami i niespełnionymi fantazjami projektantów. O ile jednak bez telewizora na drzwiach można żyć, szkoda byłoby zmarnować tak udaną linię nadwozia, dlatego kibicujemy Renault, by przyoblekło następne Kangoo właśnie w takie „szaty”. Oczywiście pozostawiając pod nadwoziem wszystkie elementy ekologicznego napędu.
gazeo.pl to portal o instalacjach LPG. Znajdziesz tutaj informacje o tym, jaka instalacja gazowa w samochodzie jest najlepsza oraz które instalacje LPG można zamontować do aut z silnikami Diesla. Zamieszczamy najnowsze informacje o tendencjach cen LPG na świecie i w Polsce. Publikujemy praktyczne i rzetelne informacje dla wszystkich, dla których instalacje gazowe są codziennością. Dla nas instalacje gazowe to nie tylko praca - autogaz to nasza pasja.
Drogi Użytkowniku,
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 roku, ROZPORZĄDZENIE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych lub RODO) chcemy przekazać Ci kilka podstawowych informacji dotyczących przetwarzania Twoich danych osobowych w związku z korzystaniem ze strony www.gazeo.pl
Administrator danych osobowych
Cele przetwarzania danych:
Przekazywanie danych:
Twoje prawa związane z przetwarzaniem danych osobowych
Wszystkie informacje dostępne są na naszej stronie w zakładce POLITYKA PRYWATNOŚCI:
http://gazeo.pl/gazeopl/twoja-prywatnosc.html